PGE do aukcji na moc wystawi nawet wiatraki

PGE do aukcji na moc wystawi nawet wiatraki
Henryk Baranowski, prezes PGE. Fot. Ministerstwo Energii

Największa państwowa grupa energetyczna konsoliduje przygotowania swoich spółek do aukcji na moc, z których pierwsze mają się odbyć jeszcze w tym roku. W sumie PGE chce wystawić niemal 150 jednostek wytwórczych  nie tylko elektrownie konwencjonalne, ale także wiatrowe czy szczytowo-pompowe.

W piątek szefowie spółek PGE podpisali wewnętrzną umowę o zarządzanie rynkiem mocy, która umożliwi jej start w jesiennych aukcjach. Porozumienie objęło spółki PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna, PGE Energia Odnawialna i PGE Energia Ciepła wraz z Elektrociepłownią Zielona Góra, PGE Toruń i ZEW Kogeneracja.

Na podstawie tej umowy aktywa wszystkich tych spółek zarządzane będą z poziomu PGE Polskiej Grupy Energetycznej, czyli centrum korporacyjnego grupy.

REKLAMA

Przeprowadzoną przez PSE pierwszą certyfikację ogólną do udziału w aukcjach na dostawy mocy na lata 2021, 2022 i 2023 przeszły wszystkie zgłoszone 142 jednostki wytwórcze PGE o łącznej mocy 17,3 GW.

Tą certyfikację przeprowadzono w celu pozyskania informacji o jednostkach wytwórczych oraz wpisania ich do rejestru rynku mocy, a zebrane informacje mają służyć do przygotowania propozycji parametrów aukcji.

PGE podkreśla, że do 2025 r. wycofanych zostanie w Polsce ok. 10 GW mocy wytwórczych, co może skutkować problemami ze zbilansowaniem systemu, które mogą wystąpić już w 2020 r.

– Dwutowarowy rynek energii (energia elektryczna plus moc) ustrzeże przed konsekwencjami tego scenariusza. Dzięki wprowadzeniu rynku mocy w latach 2021-2030 sektor energetyczny może pozyskać nawet 30 mld złotych na odbudowę i modernizację jednostek wytwórczych. Pozwoli on także uniknąć kosztów ewentualnych black-outów, które mogą sięgać nawet 10 mld zł rocznie – szacuje PGE.

REKLAMA

W 2018 r. odbędą się trzy aukcje na okresy dostaw 2021, 2022 oraz 2023. W latach 2019-2025 organizowana będzie co roku jedna aukcja główna na okresy dostaw przypadające odpowiednio na lata 2024-2030. Dostawy mocy będą realizowane w okresie 2021-2046.

W ramach aukcji obowiązywać ma co prawda neutralność technologiczna, a także w pewnym stopniu dopuszczone zostaną do nich elektrownie działające w sąsiednich krajach UE, jednak największym beneficjentem rynku mocy powinny być elektrownie węglowe należące do państwowych koncernów energetycznych. Preferencje w postaci dłuższych kontraktów mają zyskać jednostki mniej emisyjne oraz kogeneracyjne.

Koszty mechanizmu mocowego mają pokryć odbiorcy energii w ramach tzw. opłaty mocowej, która ma wejść na rachunki od 2021 r. Mniejsze koszty poniosą gospodarstwa domowe, które zużywają najmniej energii – poniżej 500 kWh rocznie. Ich liczbę ME szacuje na 3 mln. Dla nich koszt ma wynieść w skali miesiąca około 2 zł. Gospodarstwa domowe zużywające najwięcej energii – powyżej 2,8 MWh w skali roku – ich liczba według Ministerstwa wynosi około 1,5 mln – mają dopłacać do rynku mocy 9,5 zł miesięcznie.

Fundacja ClientEarth Prawnicy dla Ziemi oszacowała koszty polskiego mechanizmu mocowego, które zostaną przeniesione na odbiorców energii, na 5 mld złotych rocznie, czyli o 25 proc. więcej niż wskazano w ocenie skutków regulacji do projektu ustawy o rynku mocy.

Komisja Europejska zaakceptowała wdrożenie rynku mocy w naszym kraju, wcześniej skłaniając polski rząd do zweryfikowania jego zasad poprzez umożliwienie udziału w nim m.in. odnawialnych źródeł energii czy jednostek zagranicznych.

Niejasne pozostaje, na ile stanowiące pomoc publiczną wynagrodzenie w ramach rynku mocy będzie traktowane przez Komisję, gdy wdrożona zostanie zasada 550 g CO2/kWh, która ma wyznaczać górną granicę emisyjności elektrowni, dla których ma być dopuszczalne subsydiowanie. Polska energetyka zabiega o uznanie takiego prawa dla elektrowni węglowych, które tego kryterium nie spełniają. Ma temu służyć przeprowadzenie pierwszych aukcji na moc jeszcze przed podjęciem decyzji na poziomie Brukseli, a przyznawanie subsydiów dla elektrowni węglowych miałaby umożliwić zasada ochrony praw nabytych.

red. gramwzielone.pl  /  redakcja@gramwzielone.pl


© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.