Szwedzi budują bezemisyjną fabrykę stali

Szwedzi budują bezemisyjną fabrykę stali
Fot. SSAB

W ubiegłym tygodniu szwedzki premier Stefan Löfven oficjalnie zainaugurował budowę fabryki stali, w której proces produkcji i potrzebna do niego energia będą bazować wyłącznie na źródłach zeroemisyjnych.

Za mającym pilotażowy charakter projektem o nazwie Hybrit stoją producenci stali SSAB i LKAB, szwedzki koncern energetyczny Vattenfall, a także rządowa Szwedzka Agencja Energetyczna, która przeznaczy na ten cel 528 mln szwedzkich koron.

Cała inwestycja, która zostanie zrealizowana w mieście Lulea, ma kosztować 1,4 mld szwedzkich koron, czyli około 590 mln złotych.

REKLAMA

Zeroemisyjność ma być możliwa dzięki wykorzystaniu na dużą skalę wodoru, w efekcie czego produktem ubocznym w produkcji stali nie będzie, jak dotychczas, CO2, ale woda.

Autorzy przedsięwzięcia zapewniają, że wdrożenie na szerszą skalę procesów produkcji zastosowanych w projekcie Hybrit ma nawet umożliwić zredukowanie ogólnych emisji CO2 w Szwecji o 10 proc., a w Finlandii o 7 proc.

Nowy proces produkcji stali ma być w pełni gotowy do komercyjnego zastosowania jednak dopiero w roku 2035.

REKLAMA

Zaangażowani w ten projekt producenci stali wyznaczyli wcześniej cel wycofania się z wykorzystania paliw kopalnych do roku 2045. Na zeroemisyjne źródła energii chce przejść docelowo także Vattenfall.

Szwecja jest już teraz europejskim liderem w produkcji energii odnawialnej z udziałem OZE w konsumpcji energii końcowej na poziomie ponad 50 proc.

W procesie produkcji stali w ramach projektu Hybrit węgiel – sprowadzany dotychczas do Szwecji m.in. z Australii – zostanie zastąpiony wodorem otrzymywanym z nadwyżek energii odnawialnej, która może pochodzić ze szwedzkich elektrowni wodnych czy mającej powstać na północy Szwecji gigantycznej farmy wiatrowej. Więcej na jej temat w artykule: Szwedzi zbudują największą lądową farmę wiatrową w Europie

Vattenfall wyliczył wcześniej, że produkcja stali w Szwecji z pominięciem energii produkowanej z paliw kopalnych przy obecnych kosztach źródeł energii konwencjonalnej i odnawialnej oraz wliczając ceny uprawnień do emisji, byłaby 20-30 proc. droższa, jednak w perspektywie spadających cen energii ze źródeł zeroemisyjnych i rosnących kosztów praw do emisji w ramach unijnego systemu ETS, w przyszłości stal produkowana w ten sposób stanie się konkurencyjna kosztowo w porównaniu do stali wytwarzanej z wykorzystaniem energii pochodzącej z paliw kopalnych.

gramwzielone.pl


© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.