URE chce zmienić zasady handlu energią

URE chce zmienić zasady handlu energią
Prezes URE Maciej Bando. Fot. MM Conferences / Europower

Urząd Regulacji Energetyki postuluje zmiany zasad handlu na hurtowym rynku energii elektrycznej. To pokłosie ostatnich skoków cen energii na Towarowej Giełdzie Energii, które zdaniem URE uwypukliły „płytkość” tego rynku.

Ostatnio obserwowaliśmy duży wzrost cen energii ponad 300 zł/MWh uwzględnianych w kontraktach terminowych na drugą połowę br.  na Towarowej Giełdzie Energii – na tyle wyraźny, że pojawiły się głosy o wpływie ewentualnej spekulacji, a teraz sprawą zajęły się państwowe instytucje.

Do ewentualnych przyczyn wzrostu cen energii należy zaliczyć głównie odnotowany ostatnio wyraźny wzrost cen uprawnień do emisji CO2 w unijnym systemie ETS, za który płaci szczególnie uzależniona od węgla polska energetyka.

REKLAMA

Jednak oprócz kwestii kosztów emisji CO2 w kontekście wzrostu cen energii na TGE mówi się także o ewentualnej spekulacji, którą miały się zainteresować URE, UOKiK czy KNF.

Prezes Urzędu Regulacji Energetyki Maciej Bando stwierdził nawet w ubiegłym tygodniu, że „jeżeli pojawią się winni tej sytuacji, zostaną dotkliwie i srodze ukarani”.

Szef URE wskazał przy tym, że przejrzystości na rynku energii nie sprzyja rosnąca koncentracja w polskim sektorze energetycznym, który coraz bardziej skupiają w swoich rękach państwowe koncerny.

REKLAMA

Problem, który pokazały ostatnie skoki cen energii na TGE, może być jednak szerszy i wynikać z samej konstrukcji hurtowego rynku energii w Polsce.

Wczoraj cytowany przez Polską Agencję Prasową prezes URE, odnosząc się do tej sprawy, poinformował, że odnotowano przypadki, w których energia była sprzedawana po niskich cenach, a następnie odkupowano ją po cenach kilkukrotnie wyższych. Wyniki swoich analiz Urząd ma opracować w przyszłym tygodniu, a podstawą do wyciągnięcia konsekwencji mają być regulacje Prawa energetycznego czy unijnego rozporządzenia REMIT.

Maciej Bando zwrócił jednocześnie uwagę na „płytkość” hurtowego rynku energii. Co prawda w tym roku zwiększono giełdowe obligo na handel energią z 15 do 30 proc., jednak, jak się okazuje, taki poziom może nie wystarczać do sprawnego funkcjonowania tego rynku.

Jak podają „Puls Biznesu” i „Rzeczpospolita”, URE może postulować, oprócz podniesienia obliga, także wprowadzenie instytucji nadzorującej handel energią, nie poprze jednak postulatu Towarzystwa Obrotu Energią dotyczącego zwiększenia depozytów pobieranych od podmiotów uczestniczących w handlu, gdyż może to prowadzić do wyeliminowania z rynku mniejszych graczy.

gramwzielone.pl


© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o