Nowe cele redukcji emisji CO2 w non-ETS. Jaki cel dla Polski?

Nowe cele redukcji emisji CO2 w non-ETS. Jaki cel dla Polski?
Pixabay

Parlament Europejski wczoraj poparł regulacje mające umożliwić Unii Europejskiej realizację celów w zakresie ograniczenia emisji CO2, do których zobowiązała się podpisując Porozumienie Paryskie. Propozycje UE zakładają wyznaczenie indywidulnych celów redukcji emisji CO2 dla poszczególnych państw. Proponowany cel dla Polski jest relatywnie niski.

W październiku 2014 roku szefowie państw i rządów Unii Europejskiej przyjęli ramy polityki klimatyczno-energetycznej do roku 2030. Jednym z jej celów – obok nowego celu zwiększenia produkcji energii odnawialnej – jest ograniczenie o co najmniej 40 proc. emisji gazów cieplarnianych w stosunku do poziomu z 1990 r. Taki cel ma ponadto służyć realizacji zobowiązań Unii Europejskiej wynikających z porozumienia klimatycznego, które podpisano w Paryżu w grudniu 2015 r.

W sektorach, które nie są objęte unijnym systemem handlu emisjami (ETS) – czyli w transporcie, rolnictwie, budownictwie oraz gospodarce odpadami do 2030 roku, emisje mają zostać ograniczone o 30 proc. w porównaniu z poziomami z 2005 roku.

REKLAMA

Aby zapewnić realizację tego celu Unia Europejska przyjęła decyzję dotyczącą wspólnego wysiłku redukcyjnego, która określa cele dla poszczególnych państwa na lata 2013-2020.

Wczoraj Parlament Europejski poparł projekt rozporządzania określającego krajowe cele redukcji emisji w sektorach tzw. non-ETS po roku 2020.

Te cele zostały wyliczone na podstawie PKB na mieszkańca i wynoszą od 0 do 40 proc. poniżej poziomów z 2005 r., i mają w sumie dać 30-procentowy cel redukcji na poziomie całej UE.

Najwyższe cele, wynoszące 40 proc., przyjęto dla Luksemburga i Szwecji, nieco niższe – 39 proc. – dla Danii i Finlandii, a kolejno 38 proc. dla Niemiec oraz 37 proc. dla Francji i Wielkiej Brytanii.

Proponowany cel dla Polski na poziomie 7 proc. należy do najniższych w UE. Jednakowy mają osiągnąć Chorwacja i Węgry, a niższe cele redukcji przewidziano tylko dla trzech krajów – Łotwy (6 proc.), Rumunii (2 proc.) oraz Bułgarii (0 proc.).

REKLAMA

W ramach unijnego rozporządzenia mają zostać ponadto ustalone krajowe ścieżki redukcji emisji dla państw członkowskich, aby zapewnić, że przez cały okres między 2021 a 2030 r. realizowany jest w tym zakresie postęp.

Parlament Europejski informuje ponadto, że zostanie utworzona rezerwa bezpieczeństwa w postaci 105 mln ton ekwiwalentu CO2 do udostępnienia w 2032 r. Rezerwa ma pomóc mniej zamożnym państwom członkowskim, które mogą mieć trudności z realizacją celu wyznaczonego na 2030 r., nawet jeśli w obecnym okresie 2013–2020 swój cel przekroczą. Przed skorzystaniem z rezerwy poszczególne państwa będą jednak musiały spełnić określone warunki.

Ponadto, aby ułatwić proces dostosowywania się do rocznych limitów, państwa członkowskie będą mogły korzystać z instrumentów elastyczności, np. co roku w okresie 2021–2030 będą mogły zachować, pożyczyć lub przenieść między sobą (np. sprzedając) roczne przydziały emisji.

Posłowie Parlamentu Europejskiego przyjęli wczoraj ponadto dodatkowy cel ograniczenia emisji gazów cieplarnianych do 2050 roku o 80 proc. w stosunku do roku 2005.

Uzgodnione wczoraj przez europarlament propozycje wymagają jeszcze przyjęcia przez państwa członkowskie w ramach Rady.

Serwis prasowy Parlamentu Europejskiego zaznacza, że poza rozporządzeniem ws. rocznych wiążących ograniczeń emisji gazów cieplarnianych PE pracuje również nad przepisami, które mają zapobiec emisjom wynikającym z deforestracji (LULUCF, czyli użytkowanie gruntów, zmiana użytkowania gruntów i leśnictwo), a w lutym br. przyjął reformę systemu handlu uprawnieniami do emisji CO2 (ETS), który zobowiązuje ponad 11 tys. elektrowni i fabryk w Unii Europejskiej do posiadania pozwolenia na emisję każdej tony CO2.

gramwzielone.pl


© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.