Najwięksi emitenci CO2 w UE. Liderem polska elektrownia

Najwięksi emitenci CO2 w UE. Liderem polska elektrownia
Elektrownia Bełchatów. Fot. Greenpeace, flickr cc

Wśród 10. największych emitentów  za 2017 rok w energetyce Unii Europejskiej dominują elektrownie węglowe w Niemczech. Liderem w tym niechlubnym rankingu jest jednak elektrownia działająca w naszym kraju.

Jak wynika z raportu firmy Sandbag, wśród dziesięciu największych emitentów CO2 w unijnej energetyce za 2017 rok znalazło się aż siedem elektrowni z Niemiec – wśród nich najbardziej trująca elektrownia należy do RWE i znajduje się w Neurath, a w ubiegłym roku wyemitowała w sumie 29,9 mln ton CO2.

Wśród siedmiu najbardziej trujących elektrowni z Niemiec trzy należały do RWE – obok zajmującego 2. miejsce obiektu w Neurath również zajmujące pozycje 2. i 5. elektrownie w Niederaussem (27,2 mln ton CO2) oraz Weisweiler (18,9 mln ton).

REKLAMA

Trzy niemieckie elektrownie w zestawieniu należały do będącego pod kontrolą firm z Czech koncernu LEAG – znajdująca się na miejscu 4. elektrownia w Janschwalde (23,6 mln ton CO2), a także umieszczone na pozycjach 6. i 9. elektrownie w Schwarze Pumpe (11,4 mln ton) i Boxberg (10,6 mln ton).

Ostania ze zlokalizowanych w Niemczech elektrowni, które znalazły się w pierwszej „10” rankingu przygotowanego przez Sandbag, to należąca do czeskiego koncernu EPH elektrownia w Lippendorf – uplasowała się na miejscu 7., emitując w ubiegłym roku 11,4 mln ton CO2.

Bełchatów liderem

Zdecydowanym liderem rankingu największych emitentów w Unii Europejskiej za 2017 r. okazała się należąca do PGE elektrownia Bełchatów, która zwiększyła w ubiegłym roku swoje emisje o 9 proc. do poziomu 37,6 mln ton CO2.

Na 8. miejscu znalazła się natomiast będąca własnością Enei elektrownia Kozienice z emisjami rzędu 11,2 mln ton CO2 – mniejszymi o 7 proc. niż w roku 2016.

REKLAMA

Kozienice są jedyną elektrownią w rankingu 10. największych emitentów CO2 w Europie, która jako paliwo wykorzystuje węgiel kamienny. Pozostałe spalają węgiel brunatny.

W pierwszej „10” rankingu znalazła się tylko jedna elektrownia spoza Niemiec i Polski. To bułgarska elektrownia Maritsa East 2, która została umieszczona na pozycji 10. z emisją rzędu 10,5 mln CO2.

Rok wcześniej 10. miejsce przypadło włoskiej elektrowni Torrevaldaliga, która należy do koncernu Enel i która w ubiegłym roku zmniejszyła swoje emisje o 4 proc. r/r, do poziomu 9,7 mln ton CO2.

W sumie objęte systemem ETS europejskie elektrownie na węgiel kamienny wyemitowały w 2017 r. łącznie 320 mln ton CO2, czyli o 26 mln ton mniej niż rok wcześniej. Natomiast elektrownie spalające węgiel brunatny wyemitowały 352 mln ton, czyli o 9 mln ton więcej niż w roku 2016.

Niemcy były w ubiegłym roku liderem emisji CO2 z elektrowni na węgiel brunatny. Wytworzyli w sumie 159 mln ton, a drugie miejsce pod tym względem przypadło polskim elektrowniom spalającym to paliwo (w sumie 54 mln ton ), a trzecie czeskim (42 mln ton).

Sandbag odnotowuje, że w 2017 roku po raz pierwszy od siedmiu lat wzrosły rok do roku europejskie emisje CO2 ze stacjonarnych źródeł, które są objęte systemem ETS. Emisje zwiększyły się z 1750 mln ton w roku 2016 do 1756 mln ton, czyli o 0,3 proc. W ubiegłym roku aż 743 mln ton CO2 wysłał do atmosfery unijny przemysł. 

Wcześniej, w latach 2005-2016 emisje w ramach systemu ETS malały co roku przeciętnie o 2,7 proc. Jeszcze przed dekadą, w roku 2017, wynosiły aż 2400 mln ton CO2.

gramwzielone.pl


© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.