Polskie koncerny energetyczne zwróciły uwagę na blockchain. Inni już ją wykorzystują

Polskie koncerny energetyczne zwróciły uwagę na blockchain. Inni już ją wykorzystują
Fot. National Grid

Technologię blockchain energetyka może wykorzystać w wielu obszarach. Podczas, gdy polskie koncerny energetyczne zaczynają przyglądać się jej możliwościom, inne europejskie „utilities” mają już na koncie pierwsze pilotaże czy transakcje na rynku energii przeprowadzone z jej wykorzystaniem.

Dzisiaj „Puls Biznesu” pisze o zainteresowaniu polskich koncernów energetycznych – konkretnie Energi i Taurona – technologią blockchain. Tymczasem gdy nasi energetycy zaczynają się jej przyglądać, inne europejskie koncerny energetyczne już prowadzą z sukcesem pierwsze pilotaże.

Blockchain to technologia, która świetnie nadaje się do rozliczania transakcji na rynku energetycznym, realizowanym między mniejszymi producentami energii – np. gospodarstwami domowymi, a odbiorcami, którzy mogą kupować od nich energię.

REKLAMA

To idealne rozwiązanie dla systemu energetycznego bazującego na mniejszych, rozproszonych źródłach wytwarzania. Nowy system rozliczeń bazujący na tej technologii jest również rozproszony i nie ma w nim centralnych jednostek nadzorujących realizowane transakcje. Dzięki temu to idealne narzędzie do wykorzystania w mniejszych systemach, w których wszyscy producenci i odbiorcy mają jednakowy status.

Blockchain bazuje na sieci peer-to-peer, omijającej centralne serwery i instytucje nadzorujące prowadzenie wymiany handlowej. Dzieki blockchain każdy komputer w sieci może brać udział w przesyłaniu i uwierzytelnianiu transakcji, bez konieczności udziału centralnej giełdy czy pośrednika – co obniża koszty transakcji.

Przy tych cechach blockchain ma zachowywać pełne bezpieczeństwo, a system sam ma wychwytywać nieautoryzowane transakcje.  

Działający w Niemczech operator systemu przesyłowego TenneT wdraża pilotaż bazujący na sieci zdecentralizowanych magazynów energii i technologii blockchain w celu stabilizowania pracy sieci elektroenergetycznej.

W ramach tego projektu zdecentralizowana sieć magazynów energii zarządzanych przez niemiecką firmę sonnen zostanie podłączona do sieci Tennet. Całość będzie działać w ramach systemu informatycznego bazującego na technologii blockchain, który opracował IBM i który umożliwi zdalne ładowanie i rozładowywanie magazynów energii, reagując na bieżące zapotrzebowanie systemu elektroenergetycznego w przypadku wahań częstotliwości czy wykazania nadwyżek lub niedoborów energii.

Łatwo skalowalny i atrakcyjny finansowo model bazujący na blockchain będzie odgrywać kluczową rolę jeśli chodzi o dostarczanie energii, mając na uwadze, że ta technologia połączy miliony zdecentralizowanych systemów energetycznych – zapewnia TenneT.

W Holandii TenneT wykorzysta blockchain w pilotażowym projekcie mającym na celu stabilizowanie pracy sieci dzięki wykorzystaniu samochodów elektrycznych.

W ramach pilotażu realizowanego w Holandii TenneT przejął – za opłatą – kontrolę nad procesem ładowania 100 samochodów elektrycznych Tesli. Właściciele elektryków mają jedynie określać, w jakich terminach ich auta mają być naładowane do pełna, a holenderski operator sam reguluje tempo ładowania.

W ten sposób TenneT może zarządzać ładowanie samochodów elektrycznych ze zwiększoną mocą, gdy w systemie energetycznym występuje duża podaż energii, a także zmniejszać moc ładowania, gdy holenderska energetyka pracuje na mniejszych obrotach.

REKLAMA

Pierwszą transakcję na europejskim rynku energii z wykorzystaniem rejestru blockchain przeprowadziły w ostatnim kwartale ub.r. niemiecki koncern energetyczny E.ON oraz włoski Enel.

Zdecentralizowany model sprzedaży energii E.ON testował od ubiegłego roku w ramach platformy E.ON Future Lab. Jego podstawą jest sprzedaż w ramach sieci peer-to-peer utworzonej przez firmę Ponton działającą w branży IT.

Działania w kierunku uruchomienia zdecentralizowanego handlu energią podjął też inny europejski koncern energetyczny Vattenfall, który uruchomił w ubiegłym roku w Holandii projekt zmierzający do wypracowania narzędzi umożliwiających małym producentom energii dzielenie się nią z innymi uczestnikami rynku.

Nad zastosowaniem technologii blockchain w rozliczeniach za ładowanie samochodów elektrycznych pracuje niemiecki koncern innogy. Projekt realizowany we współpracy ze startupem Slock.it zakłada, że każdy samochód będzie mieć wbudowane oprogramowanie umożliwiające zdalne rozliczanie się za sesje ładowania, z wykorzystaniem kryptowalut.

Ostatnio do grona europejskich koncernów energetycznych, które wdrożyły pilotaże związane z blockchain, dołączył norweski Statkraft, który – przy udziale niemieckiej firmy Esforin – w dniu 24 stycznia br. przeprowadził transakcję sprzedaży symbolicznej megawatogodziny odnawialnej energii elektrycznej na rynku hurtowym.

Zakładamy, że w ciągu 4-5 lat blockchain umożliwi prowadzenie wielu szybkich, tanich transakcji na rynku energetycznym charakteryzującym się rosnącym udziałem energii odnawialnej – zapewnia Torsten Amelung z niemieckiego oddziału Statkraft.

Statkraft twierdzi, że w niedalekiej przyszłości blockchain umożliwi przemysłowym odbiorcom i producentom energii szybkie reagowanie na zmiany cen energii na rynku hurtowym wynikające z fluktuacji w produkcji energii odnawialnej.

To zoptymalizuje koszty po stronie konsumentów, jednocześnie przyczyniając się do stabilizowania systemu energetycznego bez potrzeby podejmowania środków zaradczych w postaci kontroli mocy czy ilości energii wprowadzanej do sieci.

W tym miesiącu transakcję na rynku hurtowym z wykorzystaniem blockchain przeprowadziły wywodzące się z Hiszpanii firmy Endesa oraz Gas Natural Fenosa.

Obie firmy przeprowadziły transakcję kupna i sprzedaży gazu naturalnego w ilości odpowiadającej 5,95 GWh.

Wszystkie wymienione wyżej firmy łączy udział w europejskiej platformie Enerchain, którą powołano do życia w maju ubiegłego roku jako bazującą na technologii blockchain platformę handlu energią.

Platforma Enerchain zrzesza już większość czołowych europejskich „utilities”. Na razie nie uczestniczy w niej żaden polski koncern energetyczny.

red. gramwzielone.pl