Shell będzie sprzedawać prąd

Shell będzie sprzedawać prąd
Fot. Ed Dunens, flickr cc

Inwestycje w produkcję energii odnawialnej, zaangażowanie się w budowę stacji ładowania samochodów elektrycznych, a teraz wejście na rynek detalicznej sprzedaży energiitak do zmian zachodzących w globalnej energetyce dostosowuje się paliwowy gigant Shell.

Shell inwestuje w odnawialne źródła energii już od kilku lat, co zresztą nie jest wyjątkiem wśród największych koncernów paliwowych. Najaktywniejszy w tym zakresie jest w morskiej energetyce wiatrowej, będąc współudziałowcem w kilku dużych projektach offshore. Ostatnia aktywność Shella w OZE to m.in. rozpoczęcie projektu ogromnej elektrowni słonecznej CSP, która ma powstać w Kalifornii i która będzie zasilać w energię jedno ze znajdujących się tam ogromnych pół naftowych. Jego właścicielem jest Shell do spółki z ExxonMobil. Więcej na ten temat w artykule: Paliwowi giganci zbudują wielką elektrownię słoneczną.

W tym roku Shell był szczególnie aktywny w obszarze elektrycznej motoryzacji. 

REKLAMA

Ostatnio w ramach swojej kolejnej inicjatywy w tym obszarze Shell dołączył do projektu Ionity, który tworzą czołowe koncerny motoryzacyjne BMW, Daimler, Volkswagen oraz Ford. Cel Ionity to budowa początkowo 400 stacji ładowania samochodów elektrycznych. Ładowanie ma się odbywać z mocą 350 kW, czyli około 7-krotnie większą niż moc, którą posiadają standardowe, szybkie ładowarki samochodów elektrycznych. To powinno skracać czas ładowania elektryka do około 20-30 minut.

Wcześniej w tym roku Shell informował o przejęciu firmy NewMotion posiadającej najbardziej rozwiniętą w Europie sieć punktów szybkiego ładowania samochodów elektrycznych, na którą składa się ponad 30 tys. lokalizacji i ponad 100 tys. zarejestrowanych klientów.

Shell zapewnił wówczas, że rozwijana dotąd przez niego sieć szybkich ładowarek obejmie parkingi czy stacje benzynowe, na których kierowcy zatrzymują się na krótki postój, podczas gdy oferta NewMotion, bazująca na nieco wolniejszej technologii ładowania, ma być adresowana do firm czy gospodarstw domowych.

REKLAMA

Teraz holendersko-brytyjski potentat paliwowy wchodzi w nowy obszar związany z energią elektryczną za sprawą przejęcia brytyjskiego dostawcy energii First Utility, którego platformę do obsługi klientów charakteryzuje zaawansowanie w zakresie digitalizacji i kompatybilność z takimi aplikacjami jak Google Nest czy monitoring o nazwie Hive oferowany przez British Gas.

Obecnie już niemal 1/3 energii sprzedawanej odbiorcom końcowym przez First Utility pochodzi ze źródeł odnawialnych. 

Przejecie największego na Wyspach niezależnego dostawcy energii może oznaczać rzucenie wyzwania działającym tam koncernom energetycznym zaliczanym do tzw. Big Six.

– Ten krok pozwoli nam skorzystać na okazjach wynikających z digitalizacji, dekarbonizacji, a także ruchu w kierunku magazynowania energii i samochodów elektrycznych – komentuje Darren Braham z Shella.

Ostatnie decyzje biznesowe Shella są potwierdzeniem tegorocznych deklaracji prezesa tego koncernu. W jednej z nich Ben Van Beurden stwierdził, że „cały ruch w kierunku elektryfikacji gospodarki, elektryfikacji mobilności w miejscach takich jak Ameryka Północna, Europa, nawet Chiny, to dobra rzecz” i że „musimy osiągnąć znacznie wyższy udział elektrycznych aut – albo wodorowych lub na gaz – jeśli chcemy pozostać w granicy 2 st. Celsjusza”. 

red. gramwzielone.pl