COP23: „Skamielina Dnia” dla Polski za utrudnianie reformy ETS

COP23: „Skamielina Dnia” dla Polski za utrudnianie reformy ETS
Premier Beata Szydło i minister środowiska Jan Szyszko podczas paryskiej konferencji COP21. Fot. KPRM, flickr cc

Już drugiego dnia szczytu klimatycznego w Bonn (COP23) Polska dostała tytuł „Skamieliny Dnia”. Jak wskazali organizatorzy, nasz kraj otrzymał to niechlubne wyróżnienie za próbę przekształcenia głównego narzędzia służącego redukcji emisji gazów cieplarnianych, czyli ETS, w „program subsydiowania węgla”.

W tym tygodniu Unia Eurpoejska powinna wypracować porozumienie w sprawie przebudowy europejskiego systemu handlu emisjami (Emission Trading Scheme, ETS), nowelizując regulacje, które mają służyć ograniczeniu emisji gazów cieplarnianych w sektorach przemysłu i energetyki w latach 2020-2030.

Teoretycznie środki generowane przez ETS powinny wspierać biedniejsze państwa Europy Środowo-Wschodniej, by mogły przeprowadzić transformację i przejść na czystą energię. Przepisy dotyczące przeznaczenia środków z ETS pozostają punktem spornym w negocjacjach pomiędzy Parlamentem Europejskim, Radą i Komisją, które trwają od kilku miesięcy w ramach tzw trilogu.

REKLAMA

Jak ocenia Koalicja Klimatyczna, Polska stara się utrudnić cały proces i walczy przeciwko wszelkim rozwiązaniom, które mogłyby w przyszłości wykluczyć węgiel z tych funduszy. Wnioskuje też o ich dalsze zwiększanie oraz przeciwstawia się zmniejszaniu darmowych przydziałów emisji dla sektora energetycznego. – Jeśli Polsce uda się osiągnąć ten cel, środki ETS dla państw Europy Środkowo-Wschodniej sięgną poziomu 35 miliardów euro i staną się największym systemem dotacji węglowych w historii – przekonuje Koalicja Klimatyczna.

REKLAMA

Takie stanowisko jest nie do przyjęcia. Polska, jako gospodarz przyszłorocznego szczytu klimatycznego, powinna dać przykład innym krajom, zwiększając swoje wysiłki na rzecz redukcji gazów cieplarnianych, a nie szukać sposobów, by wspierać przestarzałą, kosztowną i nieefektywną energetykę opartą na węglu. Tymczasem, gdy w Bonn trwa szczyt klimatyczny, w Polsce parlament proceduje projekt ustawy rynku mocy, który jest niczym innym jak kolejnym sposobem dotowania paliw kopalnych. Kolejne miliardy w znacznej części wyjęte z kieszeni obywateli i przedsiębiorców zostaną przeznaczone na węgiel – komentuje Krzysztof Jędrzejewski z Koalicji Klimatycznej.

Oprócz Polski „Skamielinę Dnia” wręczono wczoraj również Australii za kontynuowanie wsparcia dla paliw kopalnych. Władze stanu Queensland zamierzają przekazać kopalni Adani aż 1 mld dolarów z budżetu państwa. Przeznaczone środki sprawią, że stanie się ona największym obiektem tego rodzaju w Australii, emitującym 3 razy więcej gazów cieplarnianych niż średnio produkuje całe Nowe Delhi. 

Pierwszy raz „Skamielinę dnia” przyznano podczas negocjacji klimatycznych w 1999 roku w Bonn. Przedsięwzięcie zainicjowała grupa organizacji pozarządowych. Co roku podczas szczytu klimatycznego Climate Action Network (CAN) nagradza kraje, które najbardziej spowalniają postęp w negocjacjach lub utrudniają implementację Porozumienia Paryskiego.

Climate Action Network jest zrzeszeniem 1100 organizacji pozarządowych z całego świata, które działają wspólne w celu zapobiegania wywołanym przez człowieka zmianom klimatu.

red. gramwzielone.pl