Tak dużo CO2 jeszcze nie było. Rośnie ryzyko klęsk żywiołowych

Tak dużo CO2 jeszcze nie było. Rośnie ryzyko klęsk żywiołowych
Elektrownia Turów. Fot. Vondraussen, wikipedia cc-by-3.0

W ubiegłym roku stężenie CO2 w atmosferze osiągnęło najwyższy poziom w historii. Naukowcy ze Światowej Organizacji Meteorologicznej podkreślają, że rośnie ryzyko nieodwracalnych zmian klimatycznych, które mogą skutkować intensyfikacją nieprzewidywalnych, ekstremalnych zjawisk pogodowych, prowadząc m.in. do migracji ludności z terenów zagrożonych klęskami żywiołowymi i generując w ten sposób napięcia społeczne, gospodarcze i polityczne w innych częściach świata. 

Światowa Organizacja Meteorologiczna (World Meteorological Organization, WMO) podała, że koncentracja dwutlenku węgla w atmosferze osiągnęła rekordowy poziom – nienotowany przynajmniej od 800 tys. lat i stawiając pod znakiem zapytania możliwość zrealizowania celów wyznaczonych przez Organizację Narodów Zjednoczonych na szczycie klimatycznym, który odbył się w grudniu 2015 r. w Paryżu.

Naukowcy z WMO wskazują, że na taki stan rzeczy wpłynęły emisje wynikające z ludzkiej aktywności w połączeniu z efektami zjawiska pogodowego określanego jako El Niño, które, powodując susze, ogranicza możliwość pochłaniania CO2 przez rośliny.

REKLAMA

Cytowana przez BBC dr Oksana Tarasova z WMO podkreśla, że w ostatnich latach emisje CO2 wywołane aktywnością człowieka zmalały. W połączeniu z El Niño to jednak za mało.

W ubiegłym roku stężenie CO2 w atmosferze miało sięgnąć 403,3 ppm wobec poziomu 400 ppm odnotowanego w roku 2015. WMO zaznacza, że to najwyższy wzrost koncentracji dwutlenku węgla od 30 lat, od kiedy prowadzone są badania.

REKLAMA

Wcześniej najwyższy wzrost rok do roku odnotowano w latach 1997-98, kiedy stężenie CO2 wzrosło średnio o 2,7 ppm. Ubiegłoroczny wzrost o 3,3 ppm był o połowę wyższy niż średnia z ostatnich 10 lat.

Światowa Organizacja Meteorologiczna podkreśla, że szybko rosnące stężenia CO2 i innych gazów w atmosferze mają potencjał „zapoczątkowania nieprzewidywalnych zmian w systemie klimatycznym, prowadząc do poważnych ekologicznych i gospodarczych problemów”.

Te zmiany nie będą zachodzić przez 10 tysięcy lat, tak jako działo się to wcześniej. Wydarzą się szybko. Na obecnym etapie nie mamy wiedzy na temat środowiska w tym stanie. To trochę niepokojące – komentuje cytowana przez BBC dr Oksana Tarasova.

Zgodnie z ustaleniami szczytu klimatycznego z grudnia 2015 r., który odbył się w Paryżu, sygnatariusze paryskiego porozumienia, w tym Polska, zobowiązali się do podjęcia działań zmierzających do utrzymania wzrostu średnich temperatur na poziomie nie większym niż 2 st. C. w stosunku do epoki przedindustrialnej, a także do podjęcia wysiłków zmierzających do nieprzekroczenia poziomu 1,5 st. C. Paryska umowa zastępuje obowiązujące dotąd postanowienia tzw. Protokołu z Kioto. 

red. gramwzielone.pl