Chaos w systemie aukcyjnym. Rząd zaskoczył inwestorów

Chaos w systemie aukcyjnym. Rząd zaskoczył inwestorów
Premier Beata Szydło. Fot. Kancelaria Prezesa Rady Ministrów, flickr cc

Wprowadzonym niespodziewanie rozporządzeniem rząd de facto anulował kolejne, już ogłoszone na ten rok aukcje, w tym aukcję, która miała się odbyć zaledwie dwa dni po ogłoszeniu rozporządzenia, czyli dzisiaj.

Po przeprowadzeniu dwóch tegorocznych aukcji, w dniach 29 i 30 czerwca br., URE pod koniec sierpnia br. ogłosił kolejne cztery aukcje, które miały się odbyć w dniach 28 września, 2 października, 4 października i 6 października br. Ogłaszając te aukcje, Urząd wypełniał rozporządzenie Rady Ministrów z 20 marca 2017 r., w którym wskazano kolejność tegorocznych aukcji – w sumie miało ich się odbyć kilkanaście.

Aukcja z czwartku 28 września została przeprowadzona przez URE zgodnie z planem i bez problemów technicznych. Kolejna z ogłoszonych aukcji miała się odbyć już dzisiaj. Niespodziewanie jednak w piątek 29 września w Dzienniku Ustaw pojawiły się dwa rozporządzenia Rady Ministrów, w konsekwencji których URE anulował kolejne aukcje, które miały się odbyć w dniach 2, 4 i 6 października.

REKLAMA

W obu rozporządzeniach z 29 września, podpisanych przez premier Beatę Szydło, nie przewidziano żadnego vacatio legis. W efekcie weszły w życie z dniem publikacji, 29 września, a URE, działając na podstawie nowych rozporządzeń, tego samego dnia anulował kolejne aukcje.

W pierwszym rozporządzeniu, nr 1819, rząd wyzerował ilość planowanej do zakupu energii i jej wartość – w przypadku wszystkich aukcji, w których przewidziano na ten rok wsparcie w rozporządzeniu RM z 20 marca 2017 r. (nr 712).

Co istotne URE, kierując się rozporządzeniami z 20 marca 2017 r., już przeprowadził pierwsze dwie aukcje – odbyły się w dniach 29 i 30 czerwca – dla których w rozporządzeniu z 29 września 2017 r. również wyzerowano ilość planowanej do zakupu energii i jej wartość.

Aukcję z 29 czerwca zaadresowano do inwestorów planujących budowę nowych instalacji OZE o mocy do 1 MW – jej beneficjentami zostali głównie inwestorzy planujący budowę farm fotowoltaicznych.

Natomiast aukcję z 30 czerwca, migracyjną, zaadresowano do właścicieli istniejących elektrowni wodnych o mocy do 1 MW, dając im szansę na przejście z systemu zielonych certyfikatów do nowego systemu rozliczeń.

Urząd Regulacji Energetyki zdążył też przeprowadzić aukcję migracyjną z 28 września, adresowaną w szczególności do istniejących biogazowni innych niż rolnicze, jednostek wykorzystujących biomasę oraz niektórych elektrowni wodnych.

REKLAMA

W drugim z opublikowanych w ostatni piątek rozporządzeń RM (nr 1820), dotyczącym kolejności przeprowadzenia tegorocznych aukcji, uchylono punkty 3-13 wcześniejszego rozporządzenia z 20 marca (nr 713), w którym wskazano właśnie 13 tegorocznych aukcji.

Oznacza to m.in., że rozporządzenie z 29 września uchyliło m.in. aukcję… którą URE przeprowadził dzień wcześniej – zgodnie z przepisami obowiązującymi na 28 września – opisaną w art. 1 pkt 3 rozporządzenia z 20 marca br.

Zgodnie z dyspozycją przepisów (…) aktów prawnych, w roku 2017 nie odbędą się kolejne aukcje na sprzedaż energii elektrycznej z odnawialnych źródeł energii – poinformował wczoraj Urząd Regulacji Energetyki, wykonując rządowe rozporządzenia z 29 września.

Taka decyzja rządu, zawarta w rozporządzeniach Rady Ministrów z 29 września, oznacza, że nadzieję na organizację aukcji jeszcze w tym roku tracą m.in. inwestorzy planujący budowę farm wiatrowych i fotowoltaicznych o mocy powyżej 1 MW. To właśnie ich miała promować kolejna aukcja wskazana w rozporządzeniu z 20 marca, którą miał ogłosić URE. Wartość sprzedanej energii miała sięgnąć ponad 1,97 mld zł.

Nadzieję na organizację aukcji tracą też inwestorzy, którzy mogli zgłosić swoje projekty w koszykach wskazanych w punktach 7-13 rozporządzenia z 20 marca. Szansę na wsparcie mieli zyskać inwestorzy planujący budowę m.in. elektrowni biomasowych, wodnych, biogazowych czy instalacji wykorzystujących do produkcji energii ulegające biodegradacji odpady przemysłowe i komunalne.  

Zgodnie z aktualnym stanem prawnym, w tym roku nie powinna się już odbyć żadna aukcja – o ile nie doczekamy się kolejnego, niespodziewanego rozporządzenia rządu.

Tymczasem niecały rok temu, w listopadzie 2016 r., inwestorzy działający na rynku OZE mogli usłyszeć od ministra energii Krzysztofa Tchórzewskiego, że w aukcjach zaplanowanych na 2017 rok rząd zakupi energię odnawialną o wartości kilkunastu miliardów złotych.

– Będzie bardzo duża aukcja na poziomie, zakładam, kilkunastu miliardów złotych w przyszłym roku, która określi wtedy perspektywę na najbliższych 10 lat z perspektywą do 15 lat. Przygotowujemy się do bardzo poważnego ruchu finansowego w związku z tym – mówił w listopadzie ubiegłego roku minister Tchórzewski. 

red. gramwzielone.pl