M. Kurtyka: kluczowe myślenie o rynkach energii czasu rzeczywistego

M. Kurtyka: kluczowe myślenie o rynkach energii czasu rzeczywistego
Wiceminister energii Michał Kurtyka. Fot. Ministerstwo Energii

Podsekretarz stanu w Ministerstwie Energii Michał Kurtyka nakreślił najważniejsze wyzwania związane ze zmianami zachodzącymi na rynku energetycznym, na którym coraz większą rolę odgrywa generacja ze źródeł odnawialnych. Ocenił, że w takiej sytuacji kluczowe staje się „wycenienie energii w czasie rzeczywistym i w danej lokalizacji”.

Podczas odbywającego się w tym tygodniu Forum Ekonomicznego w Krynicy wiceminister energii wskazał na potrzebę zmiany myślenia o systemie energetycznym.

– Przyzwyczailiśmy się do myślenia o innowacyjności w energetyce przez pryzmat generacji energii, przez pryzmat wytwarzania megawatogodzin. W tym umknęły nam w dyskusji europejskiej dwa elementy, które są równie istotne, o ile chwilami nie istotniejsze. Pierwszy to energia, drugi to moc. Innymi słowy to nie ilością terawatogodzin żywi się w danym momencie społeczeństwo i gospodarka, ale dostępną mocą. Druga rzecz – to nie samo wyprodukowanie energii staje się kluczowe, tylko jej dostarczenie – mówił wiceminister energii.

REKLAMA

Czy jesteśmy zapóźnieni? Zależy jaką miarą to liczyć. Jeśli popatrzymy sobie na 1,7 mln prosumentów u naszego zachodniego sąsiada i fakt, że dostarczenie energii pomiędzy wiatrową północą i industrialnym południem wymaga przejścia przez polskie sieci, to powstaje pytanie, co to znaczy być innowacyjnym. Czy to znaczy zainstalować nowe instalacje, które są w stanie wyprodukować energię czy być na tyle przewidującym, by tę energię dostarczyć – ocenił Michał Kurtyka.

Jak ocenił, wobec zmian zachodzących na rynku energii znaczenia nabiera wymiar regulacyjny. – W jaki sposób jest skonstruowana regulacja na rynku energii, w jaki sposób uwzględniamy te komponenty, których coraz bardziej brakuje, jak moc i zdolność dostarczenia energii, to się staje coraz bardziej krytycznymi elementami decydującymi o tym, czy będziemy mogli w perspektywie 10 lat powiedzieć, czy ktoś jest mniej lub bardziej innowacyjny – ocenił.

Zaznaczył przy tym, że obecnie „uwaga publiczna jest skupiona na tym, jak energię wytwarzać, a nie jak mieć jej wystarczający zapas lub wystarczająco płynnie ją dostarczyć”.

REKLAMA

Do tradycyjnej triady myślenia o systemie energetycznym – bezpieczeństwo, konkurencyjność, ochrona środowiska – coraz bardziej dołącza taka triada, która z nią konkuruje lub do pewnego stopnia ją uzupełnia – oczekiwania społeczne, nowe technologie i strategie przemysłowe państw – mówił.

Wiceminister Kurtyka zaznaczył, że taka sytuacja wymusza cały szereg zmian. Powołał się przy tym na system kalifornijski, w którym dużą rolę odgrywają panele fotowoltaiczne. – I to się będzie pogłębiać. Wszystko wskazuje na to, że tych paneli będzie tam coraz więcej. Ten trend jest bardzo zauważalny – ograniczenia kosztów generacji tym sposobem – ocenił.

Mówiąc o możliwość kształtowania rynku energetycznego w Polsce, zwrócił uwagę na kontekst unijny. Jak ocenił, „ramy europejskie są w tym momencie zdefiniowane pewną propozycją, jaką jest pakiet zimowy”.

Ta propozycja szereg rzeczy ogranicza, ale też na pewne rzeczy pozwala – m.in. na myślenie o rynkach czasu rzeczywistego. Im więcej będziemy mieć tych technologii odnawialnych, technologii o zmiennym profilu wytwarzania, tym bardziej będzie krytyczne wycenienie energii w czasie rzeczywistym i w danej lokalizacji. To są wyzwania regulacyjne, na które możemy odpowiedzieć autonomicznie na poziomie Polski, natomiast wymaga to wielkiej kompetencji i wiedzy, bo nie jest to w tym momencie trend paneuropejski, który by nas niósł – ocenił Michał Kurtyka.

Debata nt. rynku energii podczas XXVII Forum w Krynicy:

red. gramwzielone.pl