OZE to dla Niemców źródło problemów? 95 proc. chce więcej zielonej energii

OZE to dla Niemców źródło problemów? 95 proc. chce więcej zielonej energii
Fot. innogy

Przedstawiciele polskiego rządu mówiąc o energii odnawialnej, lubią powoływać się na przykład Niemiec, przekonując, że dla naszych zachodnich sąsiadów OZE to głównie źródło wysokich kosztów oraz problem dla systemu elektroenergetycznego. Tymczasem Niemcy, którzy produkują najwięcej energii odnawialnej w Europie, niemal jednogłośnie chcą dalszego rozwoju OZE w niemieckim miksie energetycznym.

Jak często możemy usłyszeć od przedstawicieli naszego Ministerstwa Energii, OZE w Niemczech to głównie źródło ogromnych kosztów dla odbiorcy energii i źródło problemów dla sieci elektroenergetycznych. Wczoraj takich komunikatów mogli wysłuchać widzowie TVP Info, którzy od ministra energii Krzysztofa Tchórzewskiego usłyszeli m.in., że Niemcy „nie mogą sobie poradzić” z energią odnawialną i „dzisiaj za to płacą”.

Tymczasem, jak pokazują badania wykonane przez Kantar Temnid na zlecenie federalnej agencji Agentur für Erneuerbare Energien (AEE), niemieckie społeczeństwo jednoznacznie opowiada się za dalszym rozwojem energetyki odnawialnej – mimo corocznych kosztów dopłat przekraczających 20 mld euro, które wynikają głównie z nadal funkcjonującego wsparcia elektrowni OZE uruchamianych wiele lat temu, we wczesnym okresie niemieckiej transformacji energetycznej, charakteryzującym się dużo wyższymi niż obecnie kosztami inwestycji oraz wysokimi stawkami dopłat.

REKLAMA

W badaniu wykonanym przez Kantar Temnid 95 proc. ankietowanych uznało, że dalsza ekspansja odnawialnych źródeł energii w Niemczech  jest ważna, albo bardzo ważna. – Wyniki badań pokazują jak szeroki jest w Niemczech społeczny konsensus wokół odnawialnych źródeł – komentuje Nils Boenigk z AEE.

Z badania wykonanego przez Kantar Temnid wynika również, że 65 proc. Niemców akceptuje inwestycje w OZE realizowane w promieniu 5 km od miejsca ich zamieszkania. W zakresie wyłącznie farm fotowoltaicznych poziom akceptacji wzrasta do 72 proc. Tymczasem – jak informuje AEE – akceptacja dla sąsiedztwa elektrowni węglowych jest daleko od pojedynczego procenta.

REKLAMA

Jeśli chodzi o dopłaty dla producentów zielonej energii, 48 proc. ankietowanych uznało, że jest w stanie płacić z tego tytułu dodatkowe 20 euro miesięcznie w przeliczeniu na gospodarstwo domowe, a 8 proc. uznało, że może płacić więcej.  37 proc. ankietowanych uznało natomiast, że opłaty związane ze wsparciem OZE są zbyt wysokie.

Podczas gdy instalacje OZE uruchamiane w Niemczech w pierwszej dekadzie XXI wieku nadal korzystają z przyznanych wówczas wysokich stawek gwarantowanych na sprzedaż energii do sieci, sięgających 0,5 euro/kWh, obecnie uruchamiane elektrownie OZE wchodzą do niemieckiego systemu elektroenergetycznego praktycznie bez preferencyjnych dopłat. W ostatnich aukcjach dla fotowoltaiki stawki przyznawane inwestorom sięgają 0,06 euro/kWh.

W pierwszej aukcji dla morskiej energetyki wiatrowej inwestorzy zaoferowali nawet stawki za energię wynoszące 0 euro/kWh, czyli bez jakiejkolwiek gwarantowanej stawki za sprzedaż energii.

W pierwszej połowie br. udział źródeł odnawialnych w niemieckim miksie energii elektrycznej wzrósł do 35 proc. w stosunku do 33 proc. za cały 2016 r. W niektóre weekendowe dni udział OZE w niemieckim miksie energii zbliża się do 90 proc.

Federalna polityka energetyczna jest podporządkowana wyznaczonemu przez Berlin celowi 80-procentowego udziału OZE w krajowym zużyciu energii do roku 2050. 

red. gramwzielone.pl