Sektor OZE wzywa do utrzymania priorytetu w dostępie do sieci

Sektor OZE wzywa do utrzymania priorytetu w dostępie do sieci
Foto. bob, flickr cc

Europejski sektor odnawialnych źródeł energii wzywa do zmian w regulacjach dla unijnego rynku OZE po roku 2020, które zaproponowała Komisja Europejska, a które mogą wprowadzić większą niepewność wśród inwestorów. Kluczowy postulat to utrzymanie priorytetowego dostępu do sieci.

Pod listem, w którym sformułowano postulaty unijnego sektora OZE, podpisały się m.in. WindEurope, SolarPower Europe, European Biomass Association, European Biogas Association, European Heat Pump Association, European Solar Thermal Electricity Association, VEGEC Geothermal i Ocean Energy Europe.

Dokument jest adresowany do działającego w Parlamencie Europejskim komitetu ITRE (Committee on Industry, Research and Energy), któremu przewodniczy Jerzy Buzek i który zajmie się propozycjami nowych regulacji dla unijnego rynku energetycznego po 2020 r., które przygotowała Komisja Europejska w ramach tzw. pakiety zimowego.

REKLAMA

W liście do europearlamentarzystów przedstawiciele unijnego sektora OZE wskazują na trzy elementy, które ich zdaniem są kluczowe, aby utrzymać dynamikę inwestycji w energetyce odnawialnej w UE.

Pierwszy to utrzymanie funkcjonującego obecnie pierwszeństwa w przyłączaniu i wprowadzaniu do sieci energii ze źródeł odnawialnych. Tą kluczową zasadę dla inwestorów w unijnym sektorze OZE chce znieść Komisja Europejska, uzasadniając, że celem nowych regulacji ma być urynkowienie odnawialnych źródeł energii.

Utrzymanie priorytetowego dostępu do sieci jest kluczowe dla inwestorów w kontekście rynku elektroenergetycznego, który nie został stworzony dla odnawialnych źródeł energii i na którym brakuje otwartości i przejrzystości – czytamy w liście.

REKLAMA

Autorzy listu do komitetu ITRE wskazują, że priorytetowy dostęp do sieci jest niezbędny w kontekście potrzeby utrzymania specjalnego statusu dla inwestorów realizujących projekty pilotażowe, a także dla właścicieli małych instalacji, w tym gospodarstw domowych. Ta grupa – zdaniem europejskiej branży OZE – nie powinna być traktowana jak inni gracze na rynku energetycznym, a brak preferencji w dostępie do sieci stawia ją w nierównej sytuacji i zagraża rozwojowi innowacyjności.

Kolejny z warunków sformułowanych w liście do europarlamentarzystów to zapewnienie praw nabytych inwestorom, którzy uruchomili produkcję energii bazując na zasadach funkcjonujących w danym reżimie prawnym.

Poprzez wprowadzenie retroaktywnych zmian Unia Europejska wyśle bardzo szkodliwy sygnał do inwestorów, którzy potrzebują pewnych i przewidywalnych warunków, aby inwestować w OZE w Europie. Wprowadzenie niepewności przełoży się na spadek liczby inwestycji i będzie oznaczać wyższe koszty kapitału, blokując efektywną kosztowo transformację w kierunku gospodarki niskoemisyjnej – czytamy w liście europejskiej branży OZE będącym odpowiedzią na prace nad nową unijną strategią energetyczną po roku 2020.

Te elementy są kluczowe dla utrzymania inwestycji w energetyce odnawialnej, dania Europie szansy na wypełnienie swoich zobowiązań klimatycznych oraz pozostania numerem jeden w globalnej branży OZE – komentują autorzy listu, nawiązując tym samym do deklaracji szefa KE Jean-Claude Junckera, który zapewnił, że celem Unii Europejskiej jest pozycja lidera w globalnej branży OZE.

Te słowa stoją w sprzeczności z aktualnymi trendami w światowej energetyce. Mimo wyznaczenia celu OZE na 2020 r. Unia Europejska pozostaje mocno w tyle, jeśli chodzi o inwestycje w sektorze OZE, za Chinami, Stanami Zjednoczonymi, a wkrótce prawdopodobnie również za Indiami. Sygnalizowana przez europejski sektor zielonej energii niepewność co do warunków inwestycji po roku 2020 może tylko zwiększyć dystans dzielący Unię Europejską od tych krajów. 

red. gramwzielone.pl