G19 do Trumpa: porozumienie paryskie nieodwracalne
Wszyscy uczestnicy odbywającego się w weekend w Hamburgu szczytu G20, z wyjątkiem USA, podtrzymali deklarację wykonania postanowień paryskiego szczytu klimatycznego, nazywając je „nieodwracalnymi”.
Pierwszy szczyt największych gospodarek świata, po ogłoszeniu przez Donalda Trumpa wycofania USA z paryskiego porozumienia klimatycznego, był testem dla poszczególnych krajów, jak zachowają się w obliczu możliwości rozłamu ws. walki ze zmianami klimatu.
Mimo, że z porozumienia paryskiego wycofał się jeden z jego głównych architektów i drugi po Chinach największy emitent CO2, pozostałe państwa z grupy G20 – w tym Chiny czy Rosja – podtrzymały deklaracje o wypełnieniu postanowień przyjętych w Paryżu w grudniu 2015 r.
W konkluzjach szczytu w Hamburgu zaznaczono, że pozostałe kraje G20 „przyjmują do wiadomości” wyjście USA z porozumienia klimatycznego.
Z najwyraźniejszą inicjatywą ws. klimatu przed szczytem w Hamburgu wyszedł francuski prezydent Emanuel Macron. Pałac Elizejski poinformował, że Francja wycofa się całkowicie z produkcji energii z węgla oraz zakaże sprzedaży od 2040 r. samochodów z tradycyjnymi silnikami.
Już po szczycie w Hamburgu Macron poinformował, że wyjdzie z inicjatywą kolejnego szczytu klimatycznego, którego celem ma być mobilizacja publicznych i prywatnych funduszy w celu finansowania inwestycji mających przyczynić się do ograniczenia wzrostu globalnej temperatury.
Kanclerz Niemiec Angela Merkel oceniając przebieg szczytu w Hamburgu powiedziała mediom, że nie podziela opinii, że Stany Zjednoczone uda się przekonać do pozostania w paryskim porozumieniu. Taką nadzieję wyraził Macron.
red. gramwzielone.pl
