Energa Operator: wycofać przyłączanie mikroinstalacji na zgłoszenie

Energa Operator: wycofać przyłączanie mikroinstalacji na zgłoszenie
Fot. Energa Wytwarzanie

Operator sieci dystrybucyjnej z północnej części kraju sygnalizuje możliwość negatywnego wpływu pracy mikroinstalacji OZE na zarządzaną przez niego sieć. Problemy mają dotyczyć zwłaszcza sieci niskiego napięcia na terenach wiejskich i mają je generować przede wszystkim mikroinstalacje obsługiwane przez inwertery jednofazowe o mocy przekraczającej 2,5 kW.

Grzegorz Widelski, dyrektor Departamentu Rozwoju Majątku w Enerdze Operator, w wywiadzie dla wnp.pl wzywa do rezygnacji z ułatwień w przyłączaniu mikroinstalaji OZE do sieci. Obecny tryb przyłączenia na zgłoszenie nie daje operatorowi – jego zdaniem – kontroli nad procesem przyłączania mikroinstalacji i uniemożliwia analizę wpływu ich pracy na sieć.

Ułatwienia w procesie przyłączania mikroinstalacji do sieci zostały wprowadzone do Prawa energetycznego w 2013 r., w ramach tzw. małego trójpaku. Ich przyjęcie było konsekwencją konieczności wdrożenia przepisów unijnej dyrektywy OZE. 

REKLAMA

Preferencje w przyłączaniu mikroinstalacji zostały następnie potwierdzone w przyjętej w 2015 r. ustawie o OZE, a próby zmian tych przepisów nie podjęto przy okazji żadnej z dotychczasowych nowelizacji tej ustawy.

Grzegorz Widelski z Energa Operator zapewnia jednak w wypowiedzi cytowanej przez wnp.pl, że „brak kontroli operatora nad procesem (red. przyłączenia) powoduje, że nie jest w stanie zapewnić, iż po przyłączeniu mikroinstalacji będzie mogła ona pracować bez zakłóceń”. Ocenia przy tym, że „część krajów europejskich nie stosuje tego trybu” i że „należy się z niego wycofać”.

REKLAMA

Powstają problemy z możliwością odbioru energii wskutek przekraczania dopuszczalnego poziomu napięcia w sieci. Przyłączenie na zgłoszenie potęguje problem, bo operator nie ma możliwości analizowania pracy sieci z mikroinstalacją przed jej przyłączeniem. Może działać wyłącznie, gdy problem już wystąpi. I tu pojawia się kolejny problem, zdarza się niejednokrotnie, że mikroinstalacje nie spełniają aktualnych norm, w tym w zakresie wymaganej regulacyjności mocy biernej. Przez to operator ma znacznie mniejsze możliwości, aby problem rozwiązać – wnp.pl cytuje dyrektora Departamentu Rozwoju Majątku w Enerdze Operator.

Przedstawiciel Energi Operator zwraca uwagę, że źródłem potencjalnych problemów są zwłaszcza mikroinstalacje z inwerterami jednofazowymi o mocy ponad 2,5 kW. – Paradoksalnie, zdecydowanie taniej byłoby kupić prosumentowi falownik trójfazowy w miejsce posiadanego jednofazowego i tym sposobem rozwiązać problemy, niż modernizować sieć, aby rozwiązać problem z poziomem napięcia – komentuje Grzegorz Widelski.

Zaznacza, że problemy, które w jego opinii mogą wywoływać mikroinstalacje, można rozwiązywać poprzez pobór mocy biernej przy generacji mocy czynnej, instalowanie transformatorów obniżających napięcie czy stosowanie magazynów energii. – Jednakże przy dużym rozwoju generacji problemy napięciowe w sieci można opanować wyłącznie poprzez modernizację sieci – ocenia.

Link do artykułu w wnp.pl.

red. gramwzielone.pl