E. Malicka, TRMEW: nie spodziewamy się nadmiaru ofert w najbliższej aukcji

E. Malicka, TRMEW: nie spodziewamy się nadmiaru ofert w najbliższej aukcji
Elektrownia wodna w Borowie. Fot. Energa Wytwarzanie

Jedna z aukcji zaplanowanych na ostatnie dni b. miesiąca będzie kolejną szansą dla właścicieli małych elektrowni wodnych na wejście do systemu aukcyjnego. O doświadczeniach pierwszych wytwórców energii w małych elektrowniach wodnych, którzy przeszli do nowego systemu rozliczeń, a także o prognozie na najbliższą aukcję w wywiadzie dla portalu Gramwzielone.pl opowiada Ewa Malicka, prezeska Towarzystwa Rozwoju Małych Elektrowni Wodnych*.

Gramwzielone.pl: – Na ile we właścicieli małych elektrowni wodnych pozostających w „starym” systemie wsparcia uderza problem niskich cen zielonych certyfikatów? Z jakimi jeszcze problemami borykają się lub mogą borykać się w najbliższej przyszłości?

Ewa Malicka, TRMEW: – Dla MEW pozostających w systemie zielonych certyfikatów to w tej chwili absolutnie podstawowy problem w naszej branży. Utrzymanie elektrowni przy obecnych cenach jest nieopłacalne i pozostaje tylko kwestią czasu jak długo poszczególni wytwórcy są w stanie dokładać do tego biznesu z własnych oszczędności lub z innej działalności. Sytuacja wytwórców, którzy mają w tej sytuacji dodatkowo niespłacone kredyty, jest już zupełnie dramatyczna. W takich okolicznościach inne problemy schodzą na dalszy plan, a utrzymanie płynności finansowej jest kluczowe.

REKLAMA

Problem niskich cen zielonych certyfikatów nie dotyczy już jednak przynajmniej części właścicieli małych elektrowni wodnych, którzy wygrali aukcję z 30 grudnia. Jak oceniają oni przejście do nowego systemu rozliczeń? Czy napotkali na jakieś problemy i czy rozliczanie w nowym modelu odbywa się sprawnie?

– Przejście do rozliczeń w systemie aukcyjnym nie odbywało się zupełnie bezproblemowo. Były pewne problemy z treścią umów zawieranych ze sprzedawcami zobowiązanymi. Umowy proponowane wytwórcom przez spółki nie były identyczne. Różnice dotyczyły terminu rozliczania nadwyżek energii w stosunku do oferty aukcyjnej oraz ceny zakupu tych nadwyżek, kar umownych oraz terminu wytworzenia pierwszej energii. Na szczęście po zgłoszeniu problemów Urzędowi Regulacji Energetyki wydał on w tej mierze odpowiednie rekomendacje, co umożliwiło pozytywny finał tej sprawy.

Zapowiedziana na dzień 30 czerwca br. aukcja to szansa na migrację kolejnych elektrowni wodnych do systemu aukcyjnego. Ilu właścicieli elektrowni wodnych, którzy nadal pozostają w systemie zielonych certyfikatów, może być zainteresowanych przejściem do nowego systemu, a dla ilu wystarczy miejsca?

– Z pewnością to ci, którym nie udało się złożyć oferty w grudniowej aukcji z powodu awarii technicznej Platformy Aukcyjnej. Pozostałe powody niskiej frekwencji – jakimi są konieczność spełnienia wymogu stopnia wykorzystania mocy oraz wadliwe przepisy ustawy o OZE w zakresie wyliczania pomocy publicznej, dyskryminujące wytwórców którzy długo korzystali z systemu certyfikatów – pozostały. Dlatego raczej nie spodziewamy się w tej aukcji nadmiaru ofert.

Jak wobec wspomnianych przez Panią, niewyjaśnionych kwestii w mechanizmie aukcyjnym powinni zachować się właściciele istniejących, małych instalacji OZE?

– Przede wszystkim grudniowa aukcja pokazała nam wszystkim, że system aukcyjny nie jest odpowiedni dla małych wytwórców. Procedury są trudne, wyliczanie pomocy publicznej jest niezwykle skomplikowane, a ryzyko niewspółmierne do skali działania takiego wytwórcy. Jednak dopóki nie ma innej możliwości uzyskiwania cen zapewniających przedsiębiorcom przetrwanie, staramy się jako stowarzyszenie pomóc przebrnąć przez rafy, które ujawniły się w aukcji „pilotażowej” tym wytwórcom, którzy są w stanie spełnić wymóg stopnia wykorzystania mocy i rozważają zamiar przystąpienia do czerwcowej aukcji.

REKLAMA

W tym celu 9 czerwca br. organizujemy w Grudziądzu bezpłatne warsztaty, gdzie podzielimy się wiedzą i doświadczeniami zdobytymi podczas ubiegłorocznej aukcji. A wiemy już na temat udziału w aukcji OZE naprawdę sporo!

Przed najbliższą aukcją nadal nierozwiązany zostaje problem łączenia pomocy publicznej. Czy dotyczy on również właścicieli elektrowni wodnych, którzy mogą zgłosić się do najbliższej aukcji i jakie mogą wynikać z niego konsekwencje?

– Problem związany z pomocą publiczną w przypadku MEW, to jak wspomniałam, przede wszystkim problem dyskryminacji cenowej migrujących instalacji. Im dłużej wytwórca korzystał z zielonych certyfikatów, tym mniejszą łączną pomoc w całym okresie wsparcia otrzyma. Bez zmiany przepisów ceny, jakie mogą w ofercie złożyć wytwórcy, są w sposób zupełnie nieuzasadniony zaniżone. Jednak to, jaką cenę może uzyskać konkretna instalacja, wymaga każdorazowej kalkulacji. Warto więc wyliczyć indywidualnie maksymalną cenę możliwą do zaproponowania przez wytwórcę w ofercie aukcyjnej.

Pojawiają się informacje ze strony Ministerstwa Energii o możliwym objęciu energetyki wodnej do 500 kW systemem taryf gwarantowanych. Jak TRMEW ocenia ten pomysł i jaka byłaby optymalna wartość taryfy?

– Potrzebę wprowadzenia prostych, stosowanych w wielu państwach i dopuszczalnych przez przepisy unijne taryf gwarantowanych dla mniejszych instalacji postulujemy już od bardzo dawna. Jest to zdecydowanie najlepszy system wsparcia dla MEW. Stawka na pewno nie może być niższa niż poziom 80 proc. ceny referencyjnej. W przypadku instalacji istniejących na pewno umożliwi im dalsze funkcjonowanie. Nie wiem czy 80 proc. będzie wystarczającym bodźcem do rozwoju nowych instalacji – tutaj cena musiałaby być wyższa.

W Sejmie procedowana jest nowelizacja Prawa wodnego. Jakie konsekwencje jej przyjęcie w obecnym kształcie może mieć dla właścicieli elektrowni wodnych?

– Dużo mówi się o opłatach za korzystanie w wody, jakie ustawa wprowadza. Opłaty za całkowicie zwrotny pobór wody wprowadzane dla elektrowni wodnych, których sytuacja jest przecież w tej chwili tak trudna, budzą nasz sprzeciw. Jednak nie tylko w tym obszarze spodziewamy się wzrostu kosztów operacyjnych MEW po wejściu w życie nowego Prawa wodnego. Przede wszystkim niepokoi nas brak określenia w ustawie maksymalnego poziomu stawek za dzierżawę obiektów piętrzących, będących własnością Skarbu Państwa.

Mamy duże obawy co do wzrostu obciążeń w tym zakresie. Obserwujemy tendencję do podnoszenia wysokości opłat za dzierżawienie jazów już w tej chwili. Liczyliśmy na to, że nowa ustawa to ureguluje, ale na razie na to się nie zanosi.

red. gramwzielone.pl

*TRMEW organizuje w dniu 9 czerwca br. w Grudziądzu bezpłatne warsztaty pt. Aukcje OZE – warsztaty dla właścicieli instalacji OZE i inwestorów. Formularz zgłoszeniowy jest dostępny pod tym linkiem. Portal Gramwzielone.pl jest patronem medialnym warsztatów.