G. Wiśniewski: żonglerka cenami referencyjnymi

G. Wiśniewski: żonglerka cenami referencyjnymi
Grzegorz Wiśniewski, prezes Instytutu Energetyki Odnawialnej. Fot. MMC Polska

Polski system aukcyjny, mimo że jego opis w ustawie o OZE zajął ok. 100 stron, a objętość wydanych przepisów wykonawczych przekracza kolejne kilkadziesiąt, pozostaje nad wyraz uznaniowy (wolumeny, ceny referencyjne), płynny (daty wydawania rozporządzeń i ogłaszania aukcji) oraz nieprzejrzysty (struktura koszyków aukcyjnych) i nieprzewidywalny dla inwestorów. Niepewność dotyczy nawet cen referencyjnych, które skądinąd możliwe są do przejrzystego policzenia i ustalenia w sposób, w sposób który nie byłby uznaniowy i dawałby inwestorom realne oparcie w rzeczywistości ekonomicznejpisze Grzegorz Wiśniewski, prezes Instytutu Energetyki Odnawialnej.

Przepisy wykonawcze wymagane ustawą o odnawialnych źródłach energii do ogłoszenia i przeprowadzenia w tegorocznej aukcji na dostawy energii z OZE przez kolejne lata są niemal gotowe. 24 marca w Dzienniku Ustaw zostało opublikowane rozporządzenie Ministra Energii (ME) w sprawie ceny referencyjnej energii elektrycznej z OZE i okresu obowiązującego wytwórców (dla wszystkich 15-letni), którzy wygrają aukcje w 2017 roku.

Na podpis premier Beaty Szydło czekają już tylko rozporządzenia Rady Ministrów (RM) w sprawie kolejności oraz maksymalnej ilości i wartości energii elektrycznej z OZE do sprzedania w drodze ww. aukcji w 2017 roku (tzw. rozporządzenie „wolumenowe”).

REKLAMA

Choć rozporządzenia RM powinny być wydane do 31 października ub. roku (aby dać szansę inwestorom na przygotowanie projektów do aukcji) i mimo iż brakuje jeszcze co najmniej kilku ważnych rozporządzeń do ustawy o odnawialnych źródłach energii (UOZE), w szczególności dotyczących kwalifikowalności biomasy energetycznej, to prezes Urzędu Regulacji Energetyki (URE) może już po upływie 60 dni od wejścia w życie w/w rozporządzeń ogłosić aukcje, które mogą być przeprowadzona z minimum 30-dniowym wyprzedzeniem. Najwcześniej zatem aukcji można się spodziewać 23 czerwca.

Tyle tylko wiadomo. Inwestorzy wiedzą też, że przy tych terminach przygotowanie do aukcji nowego projektu, związane z szeregiem formalności i procedur m.in. zdobyciem umowy przyłączeniowej, pozwolenia budowlanego czy potwierdzenie finansowania (stanowiące niektóre tylko warunki przystąpienia do aukcji) generalnie nie jest możliwe w tak krótkim czasie.

REKLAMA

Wyjątkiem mogą być instalacje współspalania biomasy w istniejących elektrowniach węglowych lub bardzo małe inwestycje (np. mała elektrownia wiatrowa) wykorzystane jako „dodatki” do większych inwestycji OZE w celu stworzenia tzw. instalacji hybrydowej (takie rozwiązanie może podpowiadać nieco wyższa cena referencyjna dla takich instalacji, o czym dalej).

Zgodnie z rozporządzeniem wolumenowym aukcje na nowe projekty stają się rynkiem wyprzedaży starych projektów (nowych w takich warunkach nie sposób przygotować) lub okazją do przejścia wybranych przez rząd funkcjonujących OZE z systemu zielonych certyfikatów do systemu aukcyjnego. Nikt też nie wie, jakie wolumeny energii będą otwarte (i czy w ogóle) i jakie ceny referencyjne (maksymalne) będą obowiązywać w 2018 roku.

Przebieg oficjalnych konsultacji projektów rozporządzenia pokazał, że nie mają one większego wpływu na ostateczny kształt przepisów proponowanych przez ME. Ponadto niepewność inwestorów powiększa ciągły brak notyfikacji UOZE w Komisji Europejskiej (wiadomo tylko, że KE dopytuje się o niektóre przepisy, zwłaszcza te związane z cenami energii z OZE, przejrzystością i zachowaniem warunków równej konkurencji).

(…) W żonglerce cenami referencyjnymi można doszukiwać się też pewnych zamysłów prawodawcy. (…) Pojedyncze technologie OZE, które w połączeniu z innymi – w ujęciu zaproponowanym przez ME – stwarzają ekonomiczne możliwości dla realizacji hybrydowej instalacji OZE i skorzystania na tym, że cena referencyjna projektu z pojedynczą technologią jest niższa od ceny instalacji hybrydowej 

Dzięki takiemu posunięciu (terminologia szachowa nasuwa się sama) instalacje o znacznie niższej cenie referencyjnej np. związane z energetycznym wykorzystaniem biomasy lub biogazu (poza biogazem rolniczym), poprzez dołączenie innej instalacji OZE o odmiennej charakterystyce wykorzystania mocy, nawet o mocy zainstalowanej nieporównywalnie niższej w stosunku do instalacji bazowej, mogą przystąpić do aukcji jako instalacja hybrydowa, uzyskując w efekcie możliwość uzyskania w aukcji wyższej ceny energii.

Dalszy fragment wpisu na blogu „Odnawialny”.