Największa w historii nadpodaż zielonych certyfikatów
Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej alarmuje, że na rynku zielonych certyfikatów mamy obecnie do czynienia z największą w historii nadpodażą. Potwierdzają to ceny certyfikatów, które obecnie na Towarowej Giełdzie Energii kosztują już tylko około 30 zł/MWh.
Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej, na podstawie danych Urzędu Regulacji Energetyki i Agencji Rynku Energii, prowadzi w okresach kwartalnych analizę stanu podaży i popytu, w tym wielkości nadpodaży świadectw pochodzenia.
Obecnie szacowana przez PSEW skala nadpodaży jest największa w dotychczasowej historii funkcjonowania systemu wsparcia w Polsce. Nadpodaż zielonych certyfikatów wynosiła na koniec 2016 roku 21 913 GWh, rosnąc w ciągu ostatniego roku o 3 189 GWh.
PSEW wylicza, że rynek zielonych certyfikatów mierzy się z poważnym problemem nadpodaży od 2012 roku, a przyczyną tego zjawiska jest wiele złożonych czynników, niezależnych od inwestorów.
Po pierwsze, w latach 2010-2013 informacje na temat sytuacji na rynku certyfikatów były publikowane przez URE tylko raz do roku, więc nie było możliwości bieżącej analizy sytuacji rynkowej.
Po drugie, w tym okresie najszybciej rosła podaż certyfikatów ze strony wytwórców stosujących technologię spalania wielopaliwowego, którzy jako jedyni mają możliwość dowolnego zwiększania lub zmniejszania (do zera) wielkości podaży certyfikatów, bez żadnych negatywnych konsekwencji dla siebie.
Prezes PSEW Janusz Gajowiecki zwraca uwagę, że w okresie 2010-2012 wartość zobowiązania do zakupu certyfikatów była utrzymywana na tym samym poziomie, a także komentuje, że „sytuację rynkową pogorszyło do dziś niewyjaśnione przez właściwe organy przyzwolenie na wnoszenie opłaty zastępczej przy jednoczesnej dostępności certyfikatów na rynku spot”.
– Wielkości obowiązku umorzenia zielonych certyfikatów, określające popyt na zielone certyfikaty, zawarte w rozporządzeniu z 2012 roku i niezmienione do dzisiaj – z wyjątkiem korekty wynikającej z wprowadzenia certyfikatów biogazowych – oderwały się zarówno od ścieżki celów rocznych KPD, jak i też od rzeczywistej dynamiki oraz struktury sektora OZE. Natomiast korekty podażowe – wyłączenie ze wsparcia dużych zamortyzowanych elektrowni wodnych i ograniczenie wsparcia dla instalacji współspalających – wprowadzone dopiero z początkiem 2016 r. ustawą o OZE, okazały się o kilka lat spóźnione – komentuje prezes Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej.
Zaznacza, że gdyby wprowadzono je od razu kiedy dostrzeżono ich konieczność, czyli w 2013 r., to dzisiejsza nadpodaż mogłaby być o połowę niższa. Nadpodaż kształtowałaby się wówczas na poziomie z początku 2014 roku, czyli ok. 10,7 TWh, gdy ceny zielonych certyfikatów wynosiły około 180 zł/MWh.
Grafika: PSEW.
Zielone certyfikaty zostały wprowadzone jako mechanizm wsparcia produkcji energii z OZE w 2005 r. i stanowią dodatkowe źródło przychodów dla producentów zielonej energii w elektrowniach uruchomionych najpóźniej w czerwcu 2016 r. Inwestorzy wdrażający swoje projekty po tym terminie mogą skorzystać ze wsparcia na poziomie sprzedaży energii wchodząc do mechanizmu aukcyjnego.
red. gramwzielone.pl