Uwagi i rekomendacje URE przed aukcją dogrywkową

Uwagi i rekomendacje URE przed aukcją dogrywkową
Fot. Andrzej Błaszczak, wikimedia cc-by-sa-4.0

Stanowisko Urzędu Regulacji Energetyki w sprawie aukcji dla OZE przedstawiła podczas posiedzenia Parlamentarnego Zespołu Górnictwa i Energii, które odbyło się w ostatni czwartek, dyrektor Departamentu Źródeł Odnawialnych w URE Katarzyna Szwed-Lipińska.

Nadal nie wiadomo, z czego wynikały problemy z dostępem do Internetowej Platformy Aukcyjnej zanotowane 30 grudnia, czyli w dniu przeprowadzenia pierwszych aukcji dla OZE, które części oferentom uniemożliwiły skuteczne złożenie ofert.

URE nadal zapewnia, że prowadzi czynności zmierzające do wyjaśnienia tych problemów, jednak półtora miesiąca po ich wystąpieniu nadal nie znamy przyczyn awarii Internetowej Platformy Aukcyjnej, za pomocą której były składane oferty.

REKLAMA

Katarzyna Szwed-Lipińska, przedstawiając wnioski z aukcji dedykowanej działających elektrowniom wodnym, zwróciła uwagę na przyjęty jako warunek parametr stopnia wykorzystania mocy zainstalowanej elektrycznej (SWM) na poziomie 3504 MWh/MW/rok. Jak wskazała, „bardzo duża część właścicieli elektrowni wodnych miała ogromne trudności w jednoznacznym określeniu poziomu SWM, co powodowało wielokrotne zmiany składanych deklaracji i znacząco wydłużało proces akceptacji ich deklaracji o przystąpieniu do aukcji”.

Zwróciła ponadto uwagę na „brak systemowych rozwiązań regulujących przypadek złożenia oferty w aukcji z ceną niższą od ceny rynkowej sprzedaży energii elektrycznej”.

Taką deklarację – z ceną na poziomie tylko 30 zł/MWh – miał zgłosić pomyłkowo podczas aukcji przeprowadzonej 30 grudnia właściciel jednej z mikroinstalacji wodnych. Zasady przeprowadzenia aukcji uniemożliwiły mu skorygowanie tej ceny, a w każdym przypadku wygranej aukcji kontrakt jest wiążący. Jak zaznaczyła przedstawicielka URE, przedstawiciele Urzędu mieli sygnalizować ten problem jeszcze na etapie prac nad nowelizacją ustawy o OZE.

Ponadto Katarzyna Szwed-Lipińska zwracała uwagę na problem braku znajomości zasad aukcji wśród inwestorów do niej przystępujących – w tym zwłaszcza w zakresie zasad pomocy publicznej – co, jak tłumaczyła, było sygnalizowane przez inwestorów nawet już w trakcie aukcji.

Oceniła przy okazji, że jej zdaniem system aukcyjny nie jest systemem właściwym dla „małych” wytwórców – m.in. przez wysoki stopień jego skomplikowania i jest systemem „niejasnym” i „budzącym wiele wątpliwości” wymagających zaangażowania kancelarii prawnych.

Podkreśliła ponadto późny termin wydania rozporządzeń, które umożliwiły organizację aukcji na 2016 r., a z których przyjęciem Ministerstwo Energii czekało do ostatniego dnia. Stąd organizacja aukcji dopiero w dniu 30 grudnia 2016 r.

REKLAMA

Termin wydania aktów wykonawczych do ustawy, w oparciu o które przedsiębiorcy podejmowali decyzje o przystąpieniu do udziału w danej aukcji, spowodował kumulację składanych wniosków i deklaracji w przededniu aukcji, co istotnie spowolniło procesy obsługi prekwalifikacji – zaznaczyła przedstawicielka URE.

Jednocześnie Katarzyna Szwed-Lipińska poinformowała, że URE rekomenduje podjęcie działań, które umożliwią „pilne” przeprowadzenie aukcji dedykowanej projektom spełniającym parametry aukcji zorganizowanych 30 grudnia.

Zaznaczyła, że w tym celu konieczne jest wcześniejsze wydanie niezbędnych rozporządzeń. Projektów tych rozporządzeń Ministerstwo Energii na razie nie opublikowało.

Zaznaczyła przy tym, że „każda zmiana zasad przeprowadzania aukcji wymaga dostosowania mechanizmów zastosowanych w Internetowej Platformy Aukcyjnej, pociągając za sobą konieczność przeprowadzenia prac analitycznych, uruchomienia i skutecznego rozstrzygnięcia postępowania przetargowego na wybór wykonawcy, przeprowadzenie wdrożenia zakończonego wielomodułowymi testami technicznymi i merytorycznymi systemu, a przede wszystkim wymaga zapewnienia odpowiedniego budżetu na sfinansowanie tych zmian”.

Występując na posiedzeniu Parlamentarnego Zespołu Górnictwa i Energii, które było poświęcone sytuacji energetyki wodnej, przedstawicielka URE oceniła, że doprecyzowanie wymaga parametr stopnia wykorzystania mocy zainstalowanej elektrycznej, którego okres ustalania – zdaniem URE – powinien zostać skorelowany z 3-letnim okresem rozliczeniowym ilości wytwarzanej energii elektrycznej wynikającej z oferty złożonej przez wytwórcę.

Podkreśliła też konieczność doprecyzowania innych przepisów związanych z systemem aukcyjnym – w tym zwłaszcza związanych z zasadami kalkulacji pomocy publicznej.

Na razie nie wiadomo, kiedy mogą się odbyć – zapowiadane zarówno przez URE jak i Ministerstwo Energii – aukcje „dogrywkowe” do aukcji, które przeprowadzono w dniu 30 grudnia 2016 r. i które URE uznał za rozstrzygnięte, przyznając wsparcie inwestorom, którym udało się z sukcesem złożyć swoje oferty.

Jak poinformowała Katarzyna Szwed-Lipińska, przed pierwszymi aukcjami URE odnotował liczbę „poniżej 100 podmiotów„, które wniosły kaucje lub odpowiednie zabezpieczenia bankowe, co było warunkiem dopuszczenia do aukcji. Wcześniej przedstawiciele branży OZE szacowali, że takich podmiotów mogło być znacznie więcej. Aukcje z 30 grudnia wygrało w sumie 49 podmiotów, a kilkanaście złożonych ofert zostało unieważnionych ze względu na uchybienia formalne – w tym przez brak odpowiedniego podpisu.

red. gramwzielone.pl