Strona Białego Domu już nie informuje o zmianach klimatu

Strona Białego Domu już nie informuje o zmianach klimatu
Fot. Whitehouse.gov

Likwidacja rządowych stron na temat zmian klimatu to symboliczne potwierdzenie wyborczej retoryki nowego amerykańskiego prezydenta, który wielokrotnie kwestionował zmiany klimatu i działania podejmowane w celu ich powstrzymania.

Dotychczasowa zakładka na oficjalnej stronie Białego Domu (whitehouse.gov/energy/climate-change) przestała działać już godzinę po piątkowym zaprzysiężeniu Donalda Trumpa na 45. prezydenta USA, który wcześniej zapewniał m.in., że „globalne ocieplenie to koncepcja stworzona przez Chińczyków, aby uczynić amerykański przemysł niekonkurencyjnym”.

Już po wygranej w wyborach prezydenckich Trump złagodził swoją retorykę, zapewniając w jednym z wywiadów, że działalność ludzi ma jednak „pewien związek” z globalnym ociepleniem.

REKLAMA

Na stronie Białego Domu pojawiły się natomiast informacje o nowej, amerykańskiej strategii energetycznej w ramach tzw. An America First Energy Plan.

Administracja Trumpa będzie realizować działania, które obniżą koszty ciężko pracujących Amerykanów i zmaksymalizują wykorzystanie amerykańskich zasobów, uwalniając nas od zależności od ropy naftowej  – czytamy na stronie Białego Domu, na której nowa administracja zapewnia, że w kwestii energetyki skupi się na wykorzystaniu „amerykańskich zasobów”, zwiększając wydobycie gazu, a także wykorzystując technologie „czystego węgla” i ożywiając amerykański przemysł węglowy.

Nowa amerykańska administracja zapewnia, że rezygnacja z zobowiązań środowiskowych USA – w tym także w zakresie amerykańskich zasobów wodnych – przełoży się na wzrost zarobków Amerykanów o 30 mld dolarów w ciągu kolejnych 7 lat.

Jednocześnie w zapowiedzi An America First Energy Plan czytamy, że nowa administracja Białego Domu będzie „odpowiedzialnie zarządzać” środowiskiem, a rządowa agencja środowiskowa Environmental Protection Agency (EPA) skupi się na ochronie powietrza i wody.

REKLAMA

Na czele EPA stanie teraz Scott Pruitt, który wcześniej blisko współpracował z koncernami paliwowymi i otwarcie kwestionował zmiany klimatu.

Zakładkę dotyczącą zmian klimatu znajdziemy natomiast na oficjalnej stronie b. amerykańskiego prezydenta pod tym adresem.

Na stronie Baracka Obamy czytamy m.in., że o ile w latach 2008-2015 USA odnotowały wzrost gospodarczy w sumie o 10,6 proc., w tym czasie zredukowały swoje emisje CO2 o 9,4 proc.

Jednocześnie oficjalna strona b. amerykańskiego prezydenta informuje, że od 2008 r. USA zwiększyły produkcję zielonej energii – w przypadku energii słonecznej z 865 tys. MWh w roku 2008 do 45 mln MWh w roku 2015, a energii wiatrowej z 55 mln MWh w roku 2008 do 165 mln MWh w roku 2015.

W tym czasie import ropy naftowej do USA spadł z 11,1 mln baryłek dziennie do 4,7 mln baryłek.

Poprzednia amerykańska administracja zobowiązała się do ograniczenia amerykańskich emisji CO2 o 26-28 proc. do roku 2025 w porównaniu z poziomem z roku 2005.

Prezydent Barack Obama był też jednym z głównych architektów globalnego porozumienia klimatycznego, które zawarto w Paryżu w grudniu 2015 r., a które kwestionował w czasie wyborów prezydenckich Donald Trump.

red. gramwzielone.pl