Wiceminister energii odpowiedzialny za OZE straci stanowisko?
O poszukiwania kandydata na stanowisko, które obecnie zajmuje Andrzej Piotrowski, informuje „Rzeczpospolita”, która ponadto sygnalizuje podjęcie prac nad zmianą regulacji wpisanych do ustawy o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych.
„RZ” podaje, że o odwołaniu wiceministra Piotrowskiego mogą przesądzić problemy z tegoroczną aukcją dla odnawialnych źródeł energii, którą zaplanowano na 30 grudnia br. Póki co decyzja o dymisji miała jeszcze nie zapaść.
Ministerstwo Energii chce, aby ta aukcja umożliwiła przejście do nowego systemu wsparcia zwłaszcza istniejących biogazowni rolniczych, a zdaniem źródeł, na które powołuje się „Rzeczpospolita”, satysfakcjonującym wynikiem będzie przeniesienie przynajmniej 30 proc. z istniejących biogazowni rolniczych. Ich łączny potencjał w kraju wynosi około 100 MW.
Tymczasem, jak informuje „RZ”, start w aukcji deklarują na razie operatorzy dziesięciu biogazowni, a większość właścicieli takich instalacji chce pozostać w systemie certyfikatów, w którym Ministerstwo Energii wprowadziło w tym roku preferencje, istotnie podnosząc ich przychody. Właściciele biogazowni mogą sprzedawać otrzymywane certyfikaty w osobnej puli, a ich cena jest kilkukrotnie wyższa niż certyfikatów dla pozostałych technologii OZE.
Tymczasem właściciele istniejących biogazowni, którzy zgłoszą się do aukcji, w większości przypadków od proponowanej ceny za energię będą musieli jeszcze odjąć otrzymaną wcześniej pomoc publiczną, co istotnie może zmniejszyć ich przychody w nowym systemie.
„Rzeczpospolita” informuje ponadto, że rząd planuje zmiany w ustawie o inwestycjach w elektrownie wiatrowe. W tym przypadku ma chodzić o nowe zasady ustalania podatku od wiatraków i o wprowadzenie bardziej elastycznych reguł ustalania lokalizacji farm wiatrowych. Zgoda na nie miałaby być warunkowana zdaniem mieszkańców, a nowelizacja tej ustawy miałaby ponadto wprowadzić regulacje z zakresu partycypacji społecznej w inwestycjach wiatrowych. Pójście w tym kierunku sygnalizowało wcześniej Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej.
Link do artykułu w „Rzeczpospolitej”
red. gramwzielone.pl
