Prosumenci i kooperatywy energetyczne w nowej dyrektywie OZE

Prosumenci i kooperatywy energetyczne w nowej dyrektywie OZE
Fot. Fronius

W ubiegłym tygodniu Komisja Europejska przedstawiła założenia reformy unijnego rynku energii, prezentując przy okazji projekty nowych regulacji. Nowe unijne prawo ma wzmocnić pozycję małych podmiotów na europejskim rynku energii. Mocniejszą pozycję mają zyskać m.in. prosumenci i lokalne wspólnoty produkujące energię ze źródeł odnawialnych.

W projekcie nowej dyrektywy OZE (tzw. dyrektywa RED II), który Bruksela upubliczniła w ubiegłym tygodniu, prosumentom (taki termin przyjęto w polskiej ustawie o OZE, a w dyrektywie używa się terminu self-consumers) poświęcono osobny rozdział.

Czytamy w nim, że kraje UE mają zagwarantować prosumentom – działającym samodzielnie lub przez tzw. agregatory – prawo do autokonsumpcji energii i odsprzedaży nadwyżek – m.in. poprzez umowy sprzedaży energii (power purchase agreements) – bez stosowania wobec nich „nieproporcjonalnych procedur i opłat, które nie wynikałyby z kosztów„.

REKLAMA

W dyrektywie RED II umowę sprzedaży energii (power purchase agreements) definiuje się – dosyć ogólnie – przez umowę, w której osoba prawna zobowiązuje się do bezpośredniego zakupu energii. Nie są natomiast wskazane warunki umowy – w tym np. minimalny okres jej trwania czy założenia co do sposobu ustalania cen.

W projekcie dyrektywy RED II podkreśla się ponadto konieczność zachowania konsumenckich praw prosumentów i nie uznawania ich za dostawców energii (energy suppliers), jeśli nie produkują w skali roku więcej niż 10 MWh energii w przypadku gospodarstw domowych lub 500 MWh w przypadku osób prawnych. Zaznacz się przy tym, że poszczególne kraje mogą podnieść te progi (ale nie mogą ich zmniejszyć).

W projekcie dyrektywy proponuje się objęcie definicją prosumenta (renewable self-consumer) także podmiotów innych niż gospodarstwa domowe, w których konsumpcja energii, jej magazynowanie lub odsprzedaż nie stanowią „najważniejszej handlowej lub zawodowej działalności”.

W projekcie dyrektywy wskazuje się ponadto na prawo prosumentów do wynagrodzenia za energię oddaną do sieci, tak aby to wynagrodzenie odzwierciedlało „rynkową wartość” tej energii.

Ponadto, w projekcie nowej dyrektywy OZE znajdziemy oddzielny zapis poświęcony produkcji energii w ramach wspólnot mieszkaniowych czy prosumentów działających w ramach wspólnych powierzchni handlowych lub zamkniętego systemu dystrybucyjnego. W takiej sytuacji prosumenci mają zyskać prawo do wspólnej autokonsumpcji, tak jakby byli jednym prosumentem. W takim przypadku wskazany wyżej próg rocznej produkcji energii powinien być przyjmowany na każdego prosumenta oddzielnie.

Komisja Europejska w nowej dyrektywie chce ponadto zagwarantować właścicielom małych instalacji OZE (przyjmuje próg mocy instalacji do 50 kW) przyłączenie do sieci na podstawie zgłoszenia do operatora systemu dystrybucyjnego (ten warunek formalnie jest spełniony w Polsce, zgodnie z ustawą o OZE, w przypadku przyłączania instalacji o mocy do 40 kW).

Kooperatywy (wspólnoty) OZE

REKLAMA

W projekcie dyrektywy znajdziemy też regulacje na temat lokalnych kooperatyw (wspólnot) energetycznych (w dyrektywie określa się je terminem renewable energy communities).

Mimo, że lokalnych wspólnot produkujących energię ze źródeł odnawialnych powstało w Europie już tysiące (zgodnie z naszą ustawą o OZE mają powstać również i w Polsce – w formie tzw. klastrów energii czy spółdzielni energetycznych), kwestia tego, jak mają działać takie podmioty, nie była dotąd doprecyzowana w unijnym prawie.

Propozycje regulacji dotyczących kooperatyw znajdziemy w przedstawionym przez Brukselę projekcie dyrektywy RED II.

Chociaż dyrektywa opisuje szereg istotnych dla rynku OZE kwestii często w sposób ogólny, jedynie wyznaczając pewne założenia, w kwestii tzw. renewable energy communities znajdziemy w dyrektywie na ich temat kilka bardziej precyzyjnych wskazań.

W projekcie dyrektywy RED II czytamy, że kraje członkowskie mają zagwarantować kooperatywom OZE prawo do produkcji, konsumowania, magazynowania i sprzedaży energii odnawialnej, m.in. poprzez umowy sprzedaży (power purchase agreements), a także mają wykluczyć – tak samo jak w przypadku prosumentów – możliwość stosowania wobec takich podmiotów „nieproporcjonalnych” procedur i nieuzasadnionych opłat.

Czytamy ponadto, że kooperatywą OZE może być przedsiębiorstwo z sektora MŚP lub organizacja non-profit, których uczestnicy lub akcjonariusze współpracują przy produkcji, dystrybucji, magazynowaniu lub zaopatrywaniu w energię. Udziałowcami lub członkami takich podmiotów mogą być osoby fizyczne, samorządy lub firmy działające w obszarze energii odnawialnej, przy czym przynajmniej 51 proc. udziałowców lub członków z prawami głosu mają stanowić osoby fizyczne, a także przynajmniej 51 proc. udziałów ma należeć do lokalnych podmiotów, tj. przedstawicieli lokalnych instytucji publicznych i prywatnych lub obywateli mających „bezpośrednie zainteresowanie działalnością kooperatywy i jej oddziaływaniem”.

Ponadto warunkiem wpisanym do projektu dyrektywy RED II jest, aby kooperatywa nie zainstalowała więcej niż 18 MW rocznie (nie tylko w energii elektrycznej, ale również w zakresie wytwarzania ciepła czy chłodu) w okresie wcześniejszych 5 lat. 

Projekt nowej dyrektywy OZE wskazuje literalnie na konieczność uwzględnienia kooperatyw w krajowych regulacjach dla odnawialnych źródeł energii.

Zgodnie z przyjętymi założeniami, nowa dyrektywa OZE ma wejść w życie w dniu 1 stycznia 2021 r. Wcześniej jednak jej projekt będzie podlegać procedowaniu na forum instytucji unijnych, a także będzie konsultowany z krajami UE.

red. gramwzielone.pl