M. Radziszewski, ME, o fotowoltaice: idziemy ostro do przodu

M. Radziszewski, ME, o fotowoltaice: idziemy ostro do przodu
Fot. Michael Kleber, flickr cc

Goszczący na antenie Polskiego Radia 24 Mariusz Radziszewski, naczelnik wydziału OZE w Ministerstwie Energi, ocenił, że w zakresie produkcji energii z fotowoltaiki Polska notuje wyraźny postęp, który napędzają nowe przepisy. Z tą opinią nie zgodził się również obecny w radiowym studio Grzegorz Wiśniewski z Instytutu Energetyki Odnawialnej.

Mariusz Radziszewski ocenił w piątkowym programie „Gospodarczy temat dnia” w Polskim Radio 24, że ostatnie zmiany w regulacjach dla rynku energetyki odnawialnej sprzyjają rozwojowi fotowoltaiki.

Wspomniał, że Ministerstwo Energii ma w planach przeprowadzenie jeszcze w tym roku aukcji, dzięki której mają powstać farmy fotowoltaiczne o łącznej mocy 100 MW i dodał – powołując się na analizę PolskiegoTowarzystwa Fotowoltaiki – że zainstalowany potencjał PV w Polsce wynosi już ponad 150 MW, a liczba mikroinstalacji prosumenckich zwiększyła do 9 tysięcy.

REKLAMA

W zakresie rynku prosumenckiego przedstawiciel Ministerstwa Energii ocenił, że korzystnie na jego rozwój wpłynie wprowadzony z dniem 1 lipca br. system opustów, w ramach którego prosumentom oddającym nadwyżki energii do sieci ma przysługiwać rabat na energię kupowaną od operatora.

Innego zdania był uczestniczący w audycji Polskiego Radia 24 Grzegorz Wiśniewski, prezes Instytutu Energetyki Odnawialnej, którego zdaniem konieczne są zmiany w systemie wsparcia dla prosumentów i odejście od opustów – systemu, którym – jak mówił Grzegorz Wiśniewski – „żaden kraj nie rozwinął fotowoltaiki masowo”.

REKLAMA

– Mnie martwi to, że obecne sukcesy na rynku energetyki prosumenckiej wynikają z bezwładności. Jest duże zainteresowanie, ludzie inwestują, natomiast według naszych analiz rozwiązania ustawowe nie zapewniają opłacalności tych inwestycji – komentował Grzegorz Wiśniewski, zaznaczając, że o ile obecnie opłacalne są inwestycje w mikroinstalacje w firmach, czyli u odbiorców posiadających wysokie koszty energii oraz mogących korzystać z odliczeń podatkowych, to jednak indywidualnym odbiorcom obecny system nie zapewnia opłacalności. 

– Wielkie firmy chcą rynku mocy, kontraktów długoterminowych, żeby zacząć inwestycje, natomiast prosumenci nie wiedzą, jaką będą mieli cenę energii w przyszłości, np. za 15 lat, nie znają struktury taryf, składnika zmiennego, na którym oszczędza, więc inwestują w ciemno – ocenił prezes IEO, dodając, że wraz z usunięciem z ustawy o OZE taryf gwarantowanych „straciliśmy bezpieczeństwo inwestowania”. 

Mariusz Radziszewski odpowiadał, że opusty to„bardzo elastyczne rozwiązanie”, które „nie usztywnia się na relację ceny czy usług dystrybucyjnych do ceny sprzedaży energii”. – Popularność tego rozwiązania (…) wskazuje, że prosumenci jednak umieją liczyć i dostrzegli dużą wartość w tym mechanizmie – powiedział przedstawiciel Ministerstwa Energii. 

Rozmowę, która miała miejsce na antenie Polskiego Radia 24, można odsłuchać pod tym linkiem. 

red. gramwzielone.pl