Apel do ministra środowiska o informowanie o stanie powietrza

Apel do ministra środowiska o informowanie o stanie powietrza
Minister środowiska Jan Szyszko. Fot. PiS, wikimedia cc-by-3.0

Polski Alarm Smogowy apeluje do ministra środowiska Jana Szyszko o rzetelne informowanie społeczeństwa o zagrożeniach wynikających z oddychania zanieczyszczonym powietrzem. Dziś przedstawiciele Polskiego Alarmu Smogowego przekażą na ręce Pawła Sałka, sekretarza stanu w Ministerstwie Środowiska, prawie 10 tys. podpisów pod apelem w tej sprawie.

Polski Alarm Smogowy podkreśla, że Polska ma najbardziej zanieczyszczone powietrze w całej Unii Europejskiej – stężenia niebezpiecznych dla zdrowia substancji wielokrotnie przekraczają normy określone w polskim prawie, a z tego powodu w Polsce umiera przedwcześnie 45 tysięcy osób – a mimo to, Polacy nie są o tym informowani w odpowiedni sposób.

Mieszkańcy Polski nie są informowani o wysokim zanieczyszczeniu powietrza, które zagraża ich zdrowiu. W innych państwach unijnych poziomy informowania i alarmowania o tym zagrożeniu są dużo niższe, przez co Polacy są częściej narażeni na wdychanie trujących pyłów. Brakuje bowiem komunikatów, które pozwoliłyby w odpowiedni sposób się chronić – komentuje Polski Alarm Smogowy.

REKLAMA
REKLAMA

PAS podaje przykład Paryża, w którym ogłaszany jest alarm smogowy przy średniodobowym stężeniu pyłu PM10 na poziomie 80 µg/m3 (mikrogramów na metr sześcienny), a ostrzeżenie o zanieczyszczeniu powietrza przekazywane jest do wszystkich mediów.

W Polsce taki sam stan powietrza jest uznawany za „dobry”. Aby ogłoszono stan alarmowy w Polsce średniodobowe stężenie pyłu PM10 musi sięgnąć aż 300 µg/m3. To niezwykle wysoki poziom alarmowy, jakiego próżno szukać w innych państwach Unii Europejskiej – komentuje PAS.

Obywatele Węgier i Czech ostrzegani są przed zagrożeniem po osiągnięciu poziomu średniodobowego stężenia pyłu PM10 trzykrotnie niższego niż w Polsce: 100 µg/m3. Czy Polacy mają inne płuca niż Węgrzy i Czesi – pyta Andrzej Guła, lider Polskiego Alarmu Smogowego. – To smutne, że o tak ważnej rzeczy, jaką jest zagrożenie naszego zdrowia, a często i życia, jesteśmy informowani nierzetelnie. Jesteśmy przekonani, że brak tak kluczowej informacji prowadzi do sytuacji, w której wzrasta zagrożenie zdrowia i życia Polaków. Nieświadomość zagrożenia sprawia, że nie jesteśmy w stanie chronić się przed negatywnym wpływem zanieczyszczenia powietrza w dni, kiedy stężenia rakotwórczych pyłów są największe.

red. gramwzielone.pl