ME: notyfikacja czeskiego wsparcia dla OZE to dobry sygnał

ME: notyfikacja czeskiego wsparcia dla OZE to dobry sygnał
Fot. Gramwzielone.pl

W ubiegłym tygodniu Komisja Europejska poinformowała o notyfikowaniu czeskiego systemu wsparcia dla producentów energii w biogazowniach rolniczych i elektrowniach wodnych. Do tej informacji odniosło się Ministerstwo Energii.

Rząd Czech we wrześniu 2015 r. notyfikował system wsparcia dla operatorów hydroelektrowni o mocy do 10 MW. Budżet tego programu wyceniono na 218 mln koron czeskich, czyli na ok. 8 mln euro. Miesiąc później czeski rząd notyfikował regulacje mające na celu wsparcie biogazowni rolniczych o mocy do 0,5 MW. W tym wypadku przyjęty budżet sięga 522 mln czeskich koron, czyli około 19 mln euro.

Teraz Komisja Europejska uznała, że te programy nie naruszają unijnego prawa. – Oba schematy minimalizują potencjalne naruszenie konkurencji z powodu publicznego finansowania, poprzez zapewnienie, że te płatności nie przekraczają minimalnego poziomu, który jest konieczny do zrealizowania celów – czytamy w stanowisku Komisji Europejskiej.

REKLAMA

W stanowisku Komisji Europejskiej na temat akceptacji systemu wsparcia dla biogazowni i hydroelektrowni w Czechach znajdziemy również informację, że zgodnie z wytycznymi sformułowanymi przez KE w 2014 r., OZE o mocy powyżej 0,5 MW mogą otrzymać wsparcie w formie premii (market premium) płaconej ponad cenę energii uzyskaną na rynku, natomiast dla instalacji o mocy do 0,5 MW wskazuje się jako preferowany system taryf gwarantowanych (feed-in tariffs).

ME: dobry sygnał

REKLAMA

Do informacji o notyfikacji czeskiego systemu wsparcia odniosło się Ministerstwo Energii w komunikacie wysłanym do Polskiej Agencji Prasowej, oceniając, że ta wiadomość to „pozytywny sygnał dla polskich wytwórców OZE, konsumentów i odbiorców energii” i przypominając, że Komisja Europejska już zaakceptowała polski system zielonych certyfikatów. ME zaznaczyło, że ten system jest „gasnący” i zostanie zastąpiony przez model aukcyjny.

Niestety dziś nie ma na rynku żadnego OZE, które nie wymagałoby dotowania. Przekłada się to na ceny detaliczne energii elektrycznej. Wprowadzone przez nas rozwiązania pomogą sprostać podjętym przez Polskę zobowiązaniom dotyczącym środowiska naturalnego, jednocześnie generując korzyści społeczne. Ich celem jest również zachowanie jak najniższych kosztów dla konsumentów – PAP cytuje stanowisko Ministerstwa Energii, dodając, że polskie rozwiązania są „dużo korzystniejsze” i pozwolą na „rzeczywisty rozwój sektora prosumenckiego”.

Komisja Europejska 2 sierpnia 2016 r. wydała decyzję potwierdzającą zgodność polskiego systemu wsparcia OZE opartego na świadectwach pochodzenia, tzw. zielonych certyfikatach, z unijnym prawem pomocy publicznej. KE zaakceptowała także polski system ulg dla odbiorców przemysłowych w zakresie ponoszenia kosztów finansowania systemu wsparcia OZE.

Ministerstwo Energii przypomina, że system zielonych certyfikatów został wprowadzony w Polsce w 2005 r., a jego celem było umożliwienie osiągnięcia unijnego udziału energii odnawialnej w całkowitym zużyciu energii do 2020 r. ME dodaje, że „ze względu na fakt, że w działalności niektórych przedsiębiorców produkcyjnych wydatki na zakup energii elektrycznej stanowią istotny składnik kosztów, w 2015 r. wprowadzone zostały ulgi dla odbiorców przemysłowych”.

Ministerstwo podaje również, powołując się na dane URE, że skumulowana wartość wsparcia w ramach systemu zielonych certyfikatów dla wytwórców w latach 2006-2015 wyniosła około 30 mld zł, co pozwoliło na zwiększenie mocy zainstalowanej OZE w Polsce z 1 158 MW w 2005 r. do 7 829 MW według stanu na 31 marca 2016 r. Wzrost mocy zainstalowanej OZE przełożył się na wzrost produkcji energii elektrycznej w tych źródłach z 3,76 TWh w 2005 r. do 21,08 TWh w 2015 r. 

red. gramwzielone.pl