Jak MG tłumaczy niską cenę referencyjną dla fotowoltaiki?

Jak MG tłumaczy niską cenę referencyjną dla fotowoltaiki?
Fot. Solairdirect

W nowej wersji rozporządzenia określającego wartość tzw. cen referencyjnych na 2016 r. Ministerstwo Gospodarki nie zmieniło cen referencyjnych dla fotowoltaiki mimo, że biorąc pod uwagę koszty inwestycji,  wydają się one zbyt niskie, a organizacje reprezentujące inwestorów z branży fotowoltaicznej postulowały ich podniesienie. Resort gospodarki odpowiada, że Krajowy plan działań na rzecz OZE „nie przewiduje rozwoju tej technologii do roku 2020”. 

Ministerstwo Gospodarki utrzymało w nowej propozycji cen referencyjnych dla elektrowni fotowoltaicznych o mocy 1 MW ceny na poziomie 465 zł/MWh, a dla elektrowni PV o mocy powyżej 1 MW – na poziomie 445 zł/MWh.  

Wcześniej w toku konsultacji poprzedniej wersji projektu rozporządzenia dotyczącego cen referencyjnych na 2016 r. branża fotowoltaiczna postulowała podniesienie cen referencyjnych, zwłaszcza dla projektów PV o mocy do 1 MW. W tym koszyku aukcyjnym – w przeciwieństwie do koszyka aukcji dla instalacji o mocy powyżej 1 MW – fotowoltaika ma bowiem szansę na zagospodarowanie części przyznanego wolumenu energii. Tą szansę ogranicza jednak proponowana przez MG cena referencyjna na poziomie 465 zł/MWh, czyli maksymalna cena za sprzedaż energii, którą mogą uzyskać inwestorzy za sprzedaż energii z farm fotowoltaicznych.

REKLAMA

Próbne symulacje aukcji energii z OZE przeprowadzone w pierwszej połowie br. pokazały, iż oczekiwana przez inwestorów cena za energię z PV znacznie przekracza 500 zł/MWh. Jest to wynik dalece odbiegający od propozycji Ministerstwa Gospodarki – zwraca uwagę Polskie Towarzystwo Fotowoltaiki , proponując przyjęcie ceny referencyjnej dla projektów PV o mocy do 1 MW na poziomie 600 zł/MWh, a dla farm fotowoltaicznych o mocy ponad 1 MW – na 560 zł/MWh.

Z kolei Polskie Stowarzyszenie Energetyki Słonecznej proponuje przyjęcie ceny referencyjnej dla instalacji PV o mocy do 1 MW na 597 zł/MWh. Przy cenach aukcyjnych opartych na wyśrubowanych założeniach i pochopnych decyzjach spekulacyjnych dawcy finansowania – zarówno kapitałowego jak i dłużnego – w tym banki nigdy nie podejmą decyzji o wejściu w takie projekty. Zbyt niskie ceny referencyjne doprowadzą do sytuacji, w której projekty OZE nie będą realizowane przez zbyt duże ryzyko, przy zbyt niskiej stopie zwrotu i problemy ze sfinansowaniem projektów, np. poprzez finansowanie kredytem bankowym  – komentuje Polskie Stowarzyszenie Energetyki Słonecznej.

Do wniosków o zwiększenie ceny referencyjnej dla fotowoltaiki nie przychyliło się jednak Ministerstwo Gospodarki. Jak resort gospodarki tłumaczy utrzymanie cen dla fotowoltaiki na wcześniejszym poziomie, uznawanym przez branżę PV jako zbyt niski?

REKLAMA

– (…) Krajowy Plan Działań w zakresie energii ze źródeł odnawialnych nie przewiduje rozwoju tej technologii do 2020 r., co oznacza, iż Ministerstwo Gospodarki dopuszcza możliwość jej rozwoju jedynie w wypadku, gdy z uwagi na lokalne warunki oraz dostępną technologię możliwe będzie przeprowadzenie inwestycji na podstawie wskazanej w projekcie wysokości ceny referencyjnej – czytamy w odpowiedzi resortu gospodarki na wnioski skierowane do MG m.in. przez Polskie Towarzystwo Fotowoltaiki czy Polskie Stowarzyszenie Energetyki Słonecznej.

Problem w tym, że Krajowy Plan Działań na rzecz OZE datowany na 2010 r., który możemy znaleźć na stronach Ministerstwa Gospodarki, wydaje się mocno zdezaktualizowany, o czym świadczą choćby mocno nieaktualne założenia dla fotowoltaiki.

W znajdującej się w KPD projekcji wzrostu mocy zainstalowanej w fotowoltaice, w której jako źródło podaje się Politykę Energetyczną Polski do 2030 r., znajdziemy cel wzrostu zainstalowanej mocy w PV w Polsce zaledwie do 2 MW w roku 2020, 16 MW w roku 2025 oraz 32 MW w roku 2035.

Biorąc pod uwagę tempo rozwoju fotowoltaiki na świecie (ale i ostatnio w Polsce) taka prognoza wydaje się nieporozumieniem. Według ostatnich informacji Urzędu Regulacji Energetyki, tylko w pierwszych trzech kwartałach br. w Polsce zainstalowano elektrownie fotowoltaiczne niemal o takiej samej mocy, jaką resort gospodarki wskazuje w KPD na rok 2035.

Ministerstwo Gospodarki uzasadniając relatywnie niską cenę referencyjną dla projektów fotowoltaicznych powołuje się więc na dokument de facto nieaktualny, który powinien już zostać zastąpiony nową Polityką Energetyczną Polski na 2050 r., z której przygotowaniem resort gospodarki jest spóźniony. 

gramwzielone.pl