Pakt dla OZE i inne pomysły Zjednoczonej Lewicy na energetykę

Pakt dla OZE i inne pomysły Zjednoczonej Lewicy na energetykę
Fot. rpeschetz, flickr cc

W swoim programie wyborczym Zjednoczona Lewica postuluje oparcie polskiego miksu energetycznego na OZE i węglu, a także odejście od forsowanej przez aktualnie rządzącą koalicję budowy elektrowni jądrowej.

Polska energetyka powinna opierać się na dwóch filarach: odnawialnych źródłach energii  i energetyce węglowej – to główne przesłanie programu wyborczego Zjednoczonej Lewicy.

 OZE to szansa dla milionów gospodarstw  domowych mogących produkować energię na własne potrzeby, a także sposób na poprawę bezpieczeństwa energetycznego kraju i stanu środowiska naturalnego. Węgiel to gwarancja  bezpieczeństwa energetycznego. Energetyka węglowa musi być unowocześniana, aby stać się bardziej przyjazna dla środowiska. Oparcie polskiego miksu energetycznego na efektywności energetycznej energii odnawialnej i energii z paliw kopalnych (węgiel, ropa, gaz). Polska powinna korzystać ze swoich bogactw naturalnych, jednocześnie stawiając na rozwój najbardziej nowoczesnych źródeł energii i technologii jej oszczędzania – czytamy w programie Zjednoczonej Lewicy.

REKLAMA

W zakresie OZE politycy Zjednoczonej Lewicy postulują wsparcie zwłaszcza energetyki prosumenckiej, co w ich opinii „wymaga stworzenia stabilnych i korzystnych ram prawnych”, a także odejście od wspierania współspalania biomasy z węglem jako „zaprzeczenia idei ekologicznej produkcji energii”.

Z drugiej strony Zjednoczona Lewica chce renegocjacji unijnej polityki klimatycznej w celu ochrony energetyki węglowej, a także ochrony miejsc pracy w górnictwie i emerytur górniczych.

Zjednoczona Lewice w swoim programie postuluje, podobnie jak robili to wcześniej m.in. liderzy PO, PSL i PiS, utworzenie oddzielnego resortu energetyki. – Ministerstwo powinno pełnieć funkcje strategiczne i właścicielskie. Taki resort będzie dbać o bezpieczeństwo energetyczne Polski i wzajemną spójność kontraktów energetycznych oraz o proekologiczną transformację energetyki. Resort będzie zajmować się również promocją odnawialnych źródeł energii, racjonalizacją użytkowania energii w kraju, rozwojem nowoczesnych technologii, magazynów energii, inteligentnych sieci, etc. Ma on sprawować nadzór właścicielski nad wszystkimi firmami energetycznymi z udziałem Skarbu Państwa – czytamy w programie Zjednoczonej Lewicy.

Ratowanie górnictwa deklarują przed nadchodzącymi wyborami wszystkie główne partie polityczne i Zjednoczona Lewica nie jest tu wyjątkiem. Postulaty zamykania nierentownych kopalń pojawiały się do tej pory głównie w wypowiedziach przedstawicieli ugrupowania Nowoczesna Ryszarda Petru.

Podobnie jak PO czy PiS Zjednoczona Lewica postuluje też integrację górnictwa z koncernami energetycznymi. – Pomoże to utrzymać zatrudnienie w górnictwie, a równocześnie zwiększy efektywność i racjonalność gospodarowania zasobami – ocenia Zjednoczona Lewica.

REKLAMA

W programie Zjednoczonej Lewicy zauważa się możliwość częściowego zastępowania etatów w górnictwie „zielonymi” miejscami pracy w regionach zależnych gospodarczo od przemysłu węglowego „aby stopniowe odchodzenie od węgla nie powodowało kryzysów społecznych ani wzrostu bezrobocia”.

W przeciwieństwie do PO, PSL czy PiS, Zjednoczona Lewica postuluje odejście od energetyki jądrowej oznaczającej w jej opinii konieczność kupienia technologii od zagranicznego dostawcy oraz „zwiększenia uzależnienia energetycznego Polski przez konieczność zakupu paliwa jądrowego za granicą”.

Pakt dla OZE

Prezentację energetycznych założeń Zjednoczonej Lewicy w ramach tzw. Paktu dla OZE przedstawili w piątek w Sejmie politycy Zjednoczonej Lewicy: Cezary Olejniczak (SLD) oraz Adam Ostolski, Małgorzata Tracz i Ewa Sufin-Jacquemart (Zieloni).

W Pakcie dla OZE postuluje się wpisanie efektywności energetycznej i OZE do Krajowych Priorytetów Inwestycyjnych, ustalenie wiążących i ambitnych celów udziału OZE w miksie energetycznym, poszerzenie definicji prosumenta i zmniejszenie biurokratycznych obciążeń dla prosumentów, zaprzestanie dotacji do współspalania i koniec traktowania go jako OZE, a także większe nakłady na badania i rozwój w dziedzinie technologii efektywności energetycznej i OZE.

Przewodniczący Zielonych Adam Ostolski ocenił, że rozwój odnawialnych źródeł energii może zapewnić potencjalnie 130 tys. nowych miejsc pracy w perspektywie dekady, a przy realnym wsparciu energetyki prosumenckiej dodatkowo 60 tys. miejsc pracy w branży teleinformatycznej. – Dzięki budowie morskich farm wiatrowych rozwój OZE stanowi również szansę dla gospodarki morskiej i przemysłu stoczniowego, także w Szczecinie i Świnoujściu – zauważył lider listy Zjednoczonej Lewicy w Szczecinie.

Z kolei Ewa Sufin-Jacquemart z partii Zieloni jako przykłady działań, które chce promować Zjednoczona Lewica, wymieniła program prosumencki i taryfy gwarantowane skierowane dla niezamożnych rodzin oraz umożliwienie zakładania spółdzielni energetycznych przez lokalne wspólnoty.

Fundusze na wsparcie OZE Zjednoczona Lewica chce uzyskać m.in. z rezygnacji z inwestycji w atom. 

gramwzielone.pl