"Nowelizacja ustawy o planowaniu zablokuje rozwój małych OZE"

"Nowelizacja ustawy o planowaniu zablokuje rozwój małych OZE"
Fot. magnetismus, flickr cc

Wznowiono prace nad projektem ustawy o zmianie ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym i ustawy Prawo budowlane. Według projektów nowelizacji ustaw realizacja inwestycji OZE z wyjątkiem mikroinstalacji (do 40 kW) będzie od 1 stycznia 2016 roku możliwa wyłącznie na podstawie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Na terenach nieobjętych miejscowymi planami  nie będzie dopuszczalne realizowanie inwestycji na podstawie decyzji o warunkach zabudowy, jak to miało miejsce dotychczas. Projekt uderza nie – jak planowano w duże farmy wiatrowe, ale w małych i średnich inwestorów OZE – pisze Ewa Malicka z Towarzystwa Rozwoju Małych Elektrowni Wodnych (TRMEW). 

Projekt ustawy został wniesiony w październiku 2014 roku przez komisje sejmowe: Infrastruktury oraz Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej. W ubiegłym roku był skierowany do czytania w komisjach, a 17 czerwca br. wpłynęło stanowisko rządu, który poparł projekt proponując w nim jedynie niewielkie poprawki.

Zgodnie z aktualnie obowiązującymi przepisami, inwestycje OZE realizowane są w dwojaki sposób. W gminach posiadających miejscowe plany zagospodarowania przestrzennego inwestycje realizowane są na podstawie planu, a w gminach, które nie posiadają miejscowych planów inwestycje realizowane są na podstawie warunków zabudowy. Projekt ustawy przewiduje, że realizacja wszystkich inwestycji OZE z wyjątkiem mikroinstalacji będzie możliwa jedynie na podstawie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Inwestycja OZE, aby mogła zostać zrealizowana musi być uwzględniona w studium i miejscowym planie. W studium muszą być zawarte podstawowe informacje dotyczące planowanego rodzaju i mocy inwestycji (całej instalacji), a w planie moc poszczególnych urządzeń.

REKLAMA

Projekt ustawy przewiduje, że realizacja inwestycji w OZE powyżej 40 kW w przypadku braku miejscowego planu będzie możliwa dopiero po uchwaleniu takiego planu przez gminę. Nie będzie w takiej sytuacji możliwe realizowanie inwestycji OZE powyżej 40 kW na podstawie decyzji o warunkach zabudowy, jak to miało miejsce dotychczas. Nowe przepisy mają zacząć obowiązywać od 1 stycznia 2016 r. Od tego momentu nie będą wszczynane postępowania w sprawach o wydanie decyzji o warunkach zabudowy dla OZE powyżej 40 kW, a postępowania wszczęte zostaną umorzone. Wydane na podstawie aktualnych przepisów warunki zabudowy będą ważne przez okres 3 lat. Przez ten okres będą jeszcze mogły być wszczęte postępowania w sprawie wydania pozwolenia na budowę na podstawie decyzji o warunkach zabudowy (ale tylko na podstawie WZ wydanych do końca 2015 roku).

REKLAMA

W Polsce większość gmin nie ma miejscowych planów (na dzień 31 grudnia 2010 r. tylko 26,4% powierzchni Polski objęte było planami miejscowymi). Wszędzie tam, gdzie brakuje planów, realizacja niewielkich instalacji OZE (lecz przekraczających próg 40 kW) będzie niemożliwa. Projektowana ustawa miała przeciwdziałać niekontrolowanej budowie dużych farm wiatrowych, tymczasem jej skutki nie dotkną dużych firm inwestujących w farmy wiatrowe, lecz uniemożliwią realizacje inwestycji małym przedsiębiorcom w inne odnawialne źródła (małe elektrownie wodne, biogazownie, nieduże instalacje fotowoltaiczne).

W przypadku dużych inwestycji wiatrowych gmina, wspierana przez inwestora, będzie w stanie stworzyć miejscowy plan w związku z planowanym dużym przedsięwzięciem OZE, natomiast w przypadku kilkudziesięcio- czy kilkusetkilowatowych elektrowni nie będzie to osiągalne. Koszt wykonania takiego planu w celu umożliwienia zrealizowania inwestycji OZE szacowany na kilkadziesiąt, a nawet kilkaset tysięcy złotych, co jest całkowicie poza zasięgiem możliwości małego inwestora OZE (koszt wykonania planu miejscowego mógłby przewyższyć nakłady na samą inwestycję lub stanowić bardzo istotny jej koszt). Ponadto, inaczej niż w przypadku dużych farm, gminy nie będą zainteresowane uchwalaniem planu z uwagi na planowane niewielkie inwestycje OZE. Dodatkowym problemem stanie się czas oczekiwania na uchwalenie planu, który może wynosić od roku do kilku lat. Planowana nowelizacja ustaw powoduje, że konsekwencjami braku uchwalania planów przez gminy obarcza się inwestorów OZE i zamiast wsparcia dla mniejszych inwestycji promuje się w rzeczywistości te największe.

Planowana ustawa uniemożliwi realizację niewielkich przedsięwzięć OZE na większości obszaru Polski, czyli wszędzie tam, gdzie brakuje miejscowych planów (przy czym plany są uchwalane częściej w dużych miastach, gdzie nie planuje się raczej inwestycji OZE, a rzadziej w małych wiejskich gminach gdzie inwestycje OZE są częściej lokalizowane i bardziej pożądane). W związku z tym stanowi ona potężną barierę w rozwoju małej i średniej energetyki rozproszonej (do 1 MW), która w ustawie o OZE została potraktowana korzystniej niż duże instalacje. Instalacje do 1 MW korzystają z oddzielnej zagwarantowanej puli środków i są dla nich przewidziane odrębne aukcje. Proponowane przepisy powodują, że skorzystanie z tych preferencji nie będzie wykonalne ze względu na stworzoną barierę.

Ewa Malicka, TRMEW