Prawie 100 uwag do projektu nowelizacji ustawy o OZE

Prawie 100 uwag do projektu nowelizacji ustawy o OZE
Foto. Gramwzielone.pl

Ministerstwo Gospodarki poinformowało, że w ramach konsultacji międzyresortowych i społecznych do opracowanego przez ten resort projektu nowelizacji ustawy o OZE wpłynęło prawie 100 uwag. MG podtrzymuje chęć skierowania projektu do prac w Sejmie jeszcze przed wakacjami, co oznacza, że w takim przypadku ma niewiele czasu na pochylenie się nad zgłoszonymi uwagami.

Cytowana przez „Rzeczpospolitą” Danuta Ryszkowska-Grabowska, rzeczniczka Ministerstwa Gospodarki, poinformowała, że do tej pory do resortu wpłynęły 84 uwagi do projektu nowelizacji czy do treści przyjętej ustawy, do tego sześć uwag do uzasadnienia projektu nowelizacji oraz sześć uwag do oceny skutków regulacji.

„RZ” podkreśla, że kontrowersje w projekcie nowelizacji wywołuje przede wszystkim sposób obliczania stawek sprzedaży energii do sieci w ramach systemu taryf gwarantowanych.

REKLAMA

Propozycja MG zakłada, że prosument, który będzie chciał otrzymać wyższą taryfę gwarantowaną, będzie musiał uzasadnić konieczność jej otrzymania pod kątem rentowności inwestycji, za pomocą specjalnego wzoru, który wpisano do projektu. Dodatkowo przyszli właściciele mikroinstalacji o mocy do 10 kW będą musieli oświadczyć pod groźbą kary określonej przez kodeks karny, że przedstawione przez nich wyliczenia są prawdziwe. Zdaniem przedstawicieli rynku OZE, takie rozwiązanie może zniechęcić do inwestycji wielu potencjalnych inwestorów.

Taka sytuacja powoduje, że nawet po podjęciu wysiłku wyliczenia kosztów według podanego wzoru, bez wzięcia pod uwagę ryzyka inwestycyjnego i dodatkowego wysiłku prosumenta w przygotowanie inwestycji, ekonomiczny efekt przedsięwzięcia może okazać się niesatysfakcjonujący i potencjalny inwestor zamiast zaangażować się w rozwój OZE, skorzysta raczej z bezpiecznej oferty lokaty długoterminowej. Efekt zachęty nie występuje – ocenia Polska Izba Gospodarcza Energetyki Odnawialnej i Rozproszonej (PIGEOR), dodając, że autorzy proponowanych rozwiązań nie podają źródeł danych do wyliczeń przedstawionych w uzasadnieniu, uniemożliwiając w ten sposób ich weryfikację.

Polska Izba Gospodarcza Energetyki Odnawialnej i Rozproszonej zaapelowała o pozostawienie przyjętych już w ustawie o OZE stawek taryf gwarantowanych dla mikroinstalacji OZE, bez wprowadzania „dodatkowych warunków i obciążeń dla potencjalnych prosumentów, które zaproponowało Ministerstwo Gospodarki w projekcie nowelizacji ustawy.

W uwagach do propozycji zmian w systemie taryf gwarantowanych Instytut Energetyki Odnawialnej (IEO) podkreśla skomplikowane i ryzykowne dla przyszłych prosumentów rozwiązania.

Organizacje branżowe krytykują też przyjętą przez MG w mechanizmie liczenia rentowności mikroinstalacji stopę dyskonta określoną na niskim poziomie 3,58%.

REKLAMA

IEO wskazuje na uwzględnienie przez MG do obliczania rentowności mikroinstalacji zaniżonych kosztów inwestycji. To zdaniem IEO „zmusza w zasadzie wszystkich inwestorów do niezwykle uciążliwej i ryzykownej ścieżki ubiegania się o wyższą (realną) stawkę FiT”.

Instytut podaje przy tym przykłady innych krajów Unii Europejskiej, w których przyjęta dla mikroinstalacji stopa dystkonta, którą zaakceptowała Komisja Europejska, jest znacznie wyższa.

– Proponowane przepisy zawierają wiele pułapek. Dla przykładu, skutek ekonomiczny przepisu o ograniczonej od góry ilości energii jaką po taryfie FiT ma zakupić zakład energetyczny będzie taki, że po przekroczeniu w danym roku progu określonego tzw. wskaźnikiem wykorzystania mocy zainstalowanej, właściciel mikroinstalacji będzie zmuszony oddać sprzedawcy zobowiązanemu energię po cenie z rynku hurtowego czterokrotnie niższej niż taryfa FiT. W istocie „nadwyżka” będzie bonusem finansowym dla sprzedawcy zobowiązanego – ocenia Instytut Energetyki Odnawialnej. 

Koalicja Klimatyczna uznaje natomiast proponowane w projekcie nowelizacji rozwiązania dla prosumentów jako „skandaliczne”. – Zaproponowane zmiany wydają się być arbitralną decyzją Ministra Gospodarki, a skutki tych decyzji sprzyjają ochronie dotychczasowych uczestników rynku przed konkurencją lub służą dużym przedsiębiorstwom energetycznym w przejmowaniu korzyści z działań prosumenckich. Minister Gospodarki powinien zostać zobowiązany do przedstawienia analiz, kalkulacji, na podstawie których uznano, że stawki taryf wymagają obniżenia – ocenia Koalicja Klimatyczna.

Nie” dla minimalnej ceny w aukcjach

W tym tygodniu „Puls Biznesu” poinformował, że resort gospodarki chce, aby projekt nowelizacji ustawy o OZE trafił do parlamentu jeszcze przed wakacjami.

Janusz Pilitowski, dyrektor Departamentu Energii Odnawialnej, odniósł się na łamach „PB” do uwag zgłaszanych przez Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej, które chce wprowadzenia do wpisanego w ustawie systemu aukcyjnego minimalnej ceny za energię, której sprzedaż inwestorzy będą oferować w aukcjach. Zdaniem branży wiatrowej takie rozwiązanie uniemożliwiłoby powstanie zjawiska tzw. underbiddingu, czyli zaniżania cen energii oferowanej w aukcjach w celu ich wygrania – do poziomu uniemożliwiającego rentowność i realizację zwycięskich projektów.

Cytowany przez „PB” Janusz Pilitowski ocenił, że cena w aukcjach ma być ustalana przez rynek, a wprowadzenie minimalnej ceny zmieniłoby system aukcji w system taryf gwarantowanych, w którym inwestorzy znają z góry cenę, po której będą sprzedawać energię do sieci.

gramwzielone.pl