NFOŚIGW: „Prosument” dla beneficjenta a nie odwrotnie!

NFOŚIGW: „Prosument” dla beneficjenta a nie odwrotnie!
Gramwzielone.pl (C)

Witold Maziarz, rzecznik Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, czyli autora programu „Prosument”, w komentarzu wysłanym do portalu Gramwzielone.pl odpowiada na artykuł „W meandrach programu Prosument – gwarancja na urządzenia i słoneczną pogodę?”, który okazał się na naszym portalu w dniu 17 kwietnia br. i w którym opisano wątpliwości związane z zasadami programu „Prosument”. 

Link do artykułu „W meandrach programu Prosument – gwarancja na urządzenia i słoneczną pogodę?

Poniżej publikujemy komentarz autorstwa Witolda Maziarza, rzecznika NFOŚiGW, na temat w/w artykułu:

REKLAMA

PROSUMENT  dla beneficjenta a nie odwrotnie!

REKLAMA

Przekazywanie nieprawdziwych informacji do odbiorców programu PROSUMENT a szczególnie grupy potencjalnych beneficjentów i firm instalatorskich grozi podejmowaniem przez nich błędnych decyzji.

Takie zagrożenie widzi Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej – twórca i realizator wieloletniego programu finansowego PROSUMENT  w „swoistej próbie przelania na papier własnych, subiektywnych przemyśleń …”,  jak to opisał Patryk Rakowski, autor artykułu pod tytułem „W meandrach programu PROSUMENT – gwarancja na urządzenia i słoneczną pogodę”, opublikowanego 17 kwietnia przez portal Gramwzielone.pl.

Autor, który podpisał się jako doradca ds. ochrony środowiska, nie szukał wyjaśnienia swoich wątpliwości u źródła. Zupełnie nie starał się o uzyskanie informacji z NFOŚiGW, nie skorzystał także z szansy uczestnictwa w merytorycznej dyskusji, która miała charakter otwarty i trwała blisko rok przed ogłoszeniem programu. Za to wzięli w niej udział uznani eksperci z wielu dziedzin i organizacji branżowych. Dzisiaj po roku funkcjonowania programu w trudnych, co tu dużo mówić, warunkach naznaczonych zmianami legislacyjnymi, autor podjął się wysnucia błędnych wniosków z analizy programu, a później sam je obszernie skomentował.

Podstawowy błąd: instalacja ma służyć jej właścicielowi a nie Narodowemu Funduszowi – także w rozliczeniu ilości wyprodukowanej energii. Zapis o konieczności umieszczenia wielkości gwarantowanego uzysku w umowie z wykonawcą i montażu liczników wyprodukowanej energii, daje szansę użytkownikowi instalacji, by na każdym etapie pracy urządzenia zweryfikować jego skuteczność obiecaną przez firmę, która podjęła się montażu zestawu produkującego energię ze źródeł odnawialnych. Idąc dalej – może być podstawą reklamacji. Zatem wspomniany zapis chroni jego interesy oraz stoi na straży jakości instalacji oraz zaplanowanego uzysku energetycznego, którym każdy właściciel chce wyeliminować lub znacząco zredukować koszty ponoszone podczas konsumpcji energii. W programie bowiem nigdzie nie wskazano na obowiązek rozliczenia się z ilości wyprodukowanej energii. Co więcej nie wskazuje się na jakiekolwiek sankcje za mniejszą produkcję energii niż projektowana oraz nie uzależnia wypłaty dotacji od wyprodukowania deklarowanej ilości energii. Obowiązek przekazywania danych o wielkości produkcji energii dotyczy tylko części źródeł i nie jest powiązany z żadnym systemem weryfikacji.

Witold Maziarz – rzecznik prasowy NFOŚiGW