Sejmowa komisja ds. energetyki przeciwko poprawce Bramory
Sejmowa Komisja Nadzwyczajna do spraw energetyki i surowców energetycznych zajęła się wczoraj poprawkami, które do ustawy o OZE wniósł Senat. Komisja przegłosowała m.in. poprawkę w zakresie wsparcia dla prosumentów, którą zgłosili w Senacie senatorowie PO, odrzucając poprawkę Bramory. Posłowie Komisji opowiedzieli się też m.in. za wykluczeniem większych biogazowni z aukcji dla instalacji o mocy do 1 MW, a także poparli Senat w kwestii ustanowienia siedziby Operatora Rozliczeń Energii Odnawialnej (OREO) w Bytomiu.
Wczoraj sejmowa Komisja Nadzwyczajna do spraw energetyki i surowców energetycznych ponownie, jak miało to miejsce przed pierwszym głosowaniem nad ustawą o OZE w Sejmie w dniu 16 stycznia br., rekomendowała Sejmowi odrzucenie rozwiązania w postaci taryf gwarantowanych dla prosumentów w ramach poprawki wniesionej przez posła PSL Artura Bramorę.
Mimo wcześniejszego sprzeciwu Komisji dla poprawki Bramory, na plenarnym posiedzeniu z 16 stycznia Sejm przyjął ją wraz z ustawą o OZE. Później, mimo poparcia Sejmu poprawkę prosumencką odrzucili senatorowie, proponując w zamian rozwiązania autorstwa senatorów PO, a więc sprzedaż nadwyżek energii do sieci przez prosumentów po cenie 210% ceny energii na rynku konkurencyjnym z roku wcześniejszego.
MG: poprawka Bramory będzie kosztować 358 mln zł
Podczas wczorajszego posiedzenia komisji ds. energetyki swój sprzeciw wobec taryf gwarantowanych i poprawki Bramory podtrzymało Ministerstwo Gospodarki.
Obecny na sali wiceminister gospodarki Jerzy Pietrewicz ocenił, że przyjęcie poprawki Bramory i powstanie działających na jej warunkach 800 MW mikroinstalacji OZE będzie kosztować w przeliczeniu na 1 kW 3,17 zł, a w ujęciu bezwzględnym 358 mln zł. Wiceminister Pietrewicz dodał, że zakłada, iż całość energii wytworzona w tych mikroinstalacjach będzie sprzedawana do sieci, „bo nie ma mechanizmu, który będzie skłaniał do tego, aby wykorzystywać ją na własne potrzeby”.
– Ponieważ mamy do czynienia z tak wielkim odchyleniem od rynku, to spowoduje, że będziemy mieć do czynienia z błyskawicznym tempem przyrostu instalacji. W związku z tym, w roku 2016 zrealizujemy cały limit 800 MW – ocenił Jerzy Pietrewicz.
– To będą oczywiście mikroinstalacje fotowoltaiczne i nie zdąży się rozwinąć nasz przemysł, bo zostanie zalany tanią chińszczyzną i cel zostanie zrealizowany – argumentował wiceminister gospodarki.
– W podejściu senackim opartym o ceny rynkowe, to wchodzenie do systemu będzie wchodzeniem już łagodniejszym, w związku z tym zakładamy, że ten cel zostanie zrealizowany w ciągu 2 lat, po 400 MW rocznie, i jednocześnie tu będzie już prawdziwy prosument, który będzie zainteresowany zużyciem energii na własne potrzeby – uzasadniał poparcie dla poprawki senackiej Jerzy Pietrewicz, szacując, że w ramach rozwiązań zaproponowanych przez senatorów PO zużycie własne energii produkowanej przez prosumentów wyniosłoby około 30%.
Przedstawiciel MG swój sprzeciw wobec poprawki prosumenckiej uzasadniał analizami Polskiego Towarzystwa Przesyłu i Rozdziału Energii Elektrycznej, zgodnie z którymi zbyt duży rozwój rynku mikroinstalacji OZE miałby spowodować kłopoty z pracą sieci energetycznych.
Przeciwko wsparciu dla prosumentów opowiedział się także przewodniczący Komisji ds. energetyki, poseł PO Andrzej Czerwiński, oceniając, że rozwój mikroinstlacji będzie oznaczać podwyżki cen energii dla odbiorców końcowych. – Powinniśmy zadbać o to, aby jedna grupa nie żyła kosztem nieświadomego odbiorcy, który jest poddany presji systemu energetycznego – ocenił poseł Czerwiński.
Ostatecznie sejmowa Komisja ds. energetyki przyjęła senackie poprawki w zakresie wsparcia dla prosumentów – przy 9 głosach „za”, 4 „przeciw” i 2 wstrzymujących – odrzucając tym samym poprawki Bramory. Od głosu wstrzymali się posłowie PiS.
Siedzibą OREO ma pozostać Bytom
Sejmowa Komisja Nadzwyczajna do spraw energetyki i surowców poparła wczoraj także m.in. propozycję Senatu, aby siedzibę Operatora Rozliczeń Energii Odnawialnej (OREO), który ma zarządzać środkami z systemu wsparcia w ramach aukcji, umieścić nie w Warszawie, ale w Bytomiu.
Obecny na wczorajszym posiedzeniu Komisji senator PO Jan Michalski uzasadniał przeniesienie siedziby OREO do Bytomia „trudną sytuacją kopalń”.
Biogazownie bez poparcia posłów
W ustawie o OZE przegłosowanej przez Sejm 16 stycznia posłowie opowiedzieli się za umożliwieniem operatorom istniejących biogazowni rolniczych o mocy powyżej 1 MW udziału w aukcjach w grupie do 1 MW.
Tego rozwiązania nie poparli jednak senatorowie, wobec czego o losie biogazowni rolnicznych o mocy wyższej niż 1 MW zdecyduje ponownie Sejm.
Wczoraj sejmowa Komisja Nadzwyczajna do spraw energetyki i surowców poparła Senat, opowiadając się przeciwko dodatkowym preferencjom dla sektora biogazowego. Za było 9 posłów, a przeciwko 6.
Wiceminister Pietrewicz ocenił, że „zapis, w którym w aukcjach do 1 MW chcemy zmieścić instalacje do 2 MW, jest sprzeczny z duchem tej ustawy”.
Dodał, że w pierwszych latach działania systemu aukcyjnego będzie zapotrzebowanie na dodatkowe aukcje dla istniejących instalacji i dlatego biogazownie „nie znajdą się za burtą, jeśli tylko będą chciały w tym systemie funkcjonować”.
Ostateczne rozstrzygnięcia w piątek
Wobec poprawek Senatu ustawa będzie ponownie głosowana przez Sejm, a do ich odrzucenia posłowie będą potrzebować bezwzględnej większości głosów. Za poprawką Bramory ma zagłosować cały PSL, co potwierdził w tym tygodniu m.in. Janusz Piechociński, a także SLD i Twój Ruch. Przeciwko poprawce Bramory jest Platforma Obywatelska, a niewiadomą pozostaje głosowanie klubu PiS, który wcześniej poparł już poprawkę Bramory podczas głosowania w Sejmie 16 stycznia br.
Wczoraj w Sejmie podczas Parlamentarnego Zespołu ds. Nowoczesnej Energetyki posłanka Prawa i Sprawiedliwości Anna Zalewska zapowiedziała, że będzie zabiegać o poparcie PiS dla poprawki prosumenckiej.
Głosowanie ustawy o OZE wraz z poprawkami wniesionymi przez Senat na posiedzeniu plenarnym Sejmu ma się odbyć w najbliższy piątek.
gramwzielone.pl