"Na porozumieniu klimatycznym najbardziej skorzysta PGE"
Na zawartym w ubiegłym tygodniu porozumieniu w sprawie celów unijnej polityki klimatycznej na 2030 r. najbardziej skorzystają polskie koncerny energetycznej dzięki darmowym uprawnieniom do emisji CO2 – oceniają cytowani przez Bloomberga analitycy rynku energetycznego.
System darmowych pozwoleń na emisję miał wygasnąć w 2019 r., tymczasem podczas ubiegłotygodniowego szczytu UE Polsce udało się wynegocjować przedłużenie darmowych emisji do roku 2030.
Kompromis wypracowany przez polski rząd w Brukseli zakłada, że kraje, których PKB jest niższe niż 60% średniej unijnej, będą mogły przekazywać darmowe uprawnienia do emisji CO2 swoim elektrowniom. Ten warunek był stawiany przez Polskę, która ma otrzymać ostatecznie darmowe uprawnienia do emisji CO2 o wartości 31 mld zł.
Co więcej, kraje, których PKB nie przekracza 90% średniej unijnej, dostaną dodatkowe pozwolenia na emisję CO2 odpowiadające 10% całkowitej sumy wszystkich uprawnień.
Polska energetyka skorzysta też na dodatkowych środkach na inwestycje.
Kolejne z ustępstw na rzecz krajów Europy Środkowo-Wschodniej zakłada bowiem utworzenie specjalnej rezerwy utworzonej z 2% pozwoleń na emisję, z której Polska dostanie połowę środków. Nasz kraj ma otrzymać na inwestycje w energetyce w sumie 7,5 mld zł do roku 2030.
Nic więc dziwnego, że indeks WIG skupiający spółki energetyczne wzrósł po unijnym szczycie o 2,7% do najwyższego poziomu od jego uruchomienia w 2010 r.
Jak komentuje wyniki szczytu cytowany przez Bloomberga analityk Flawiusz Pawluk z UniCredit SpA ocenia, że wypracowany w Brukseli kompromis jest szczególnie korzystny dla firm energetycznych z krajów Europy Środkowo-Wschodniej.
Z kolei anailtyk Bram Buring z Wood & Co wskazał, że największym wygranym porozumienia klimatycznego będzie Polska Grupa Energetyczna.
– Jako największy i najbrudniejszy producent, PGE odniesie najwięcej korzyści, następne w kolejce są Tauron i Energa – ocenia na łamach Bloomberga Bram Buring z Wood & Co.
gramwzielone.pl