Polska może zgodzić się na pakiet klimatyczny. Na jakich warunkach?

Polska może zgodzić się na pakiet klimatyczny. Na jakich warunkach?
foto: Kancelaria Prezesa Rady Ministrów / flickr cc

Na rozpoczynającym się w przyszłym tygodniu szczycie państw Unii Europejskiej mają zapaść kluczowe decyzje w zakresie celów unijnej polityki energetycznej i klimatycznej do 2030 r. Wcześniej polski rząd zapowiadał ich zawetowanie, jednak teraz możliwa jest akceptacja. Projekt porozumienia uwzględnia bowiem postulaty Polski. 

Sprawą, która wywołuje najwięcej kontrowersji w zakresie przyszłych celów klimatycznych Unii Europejskiej, jest przyjęcie celu w zakresie redukcji emisji CO2 do roku 2030. 

Komisja Europejska zaproponowała zwiększenie tego celu do 40% w porównaniu do roku 1990. Obecnie obowiązujący cel redukcji emisji CO2 do roku 2020 to tymczasem 20%. 

REKLAMA

Proponowany przez KE cel w zakresie redukcji emisji CO2 miałby wiązać wszystkie kraje, a na takie rozwiązanie od początku nie chciał się zgodzić polski rząd. Premier Ewa Kopacz w ostatnich tygodniach wielokrotnie powtarzała, że nie zgodzi się na rozwiązania mogące prowadzić do wzrostu cen energii. 

Teraz możliwe jest jednak zaakceptowanie unijnego celu redukcji emisji CO2. Autorzy projektu porozumienia na szczyt UE wprowadzili bowiem do niego mechanizmy rekompensujące przyjęcie 40-procentowego celu krajom Europy Środkowo-Wschodniej, których gospodarki są oparte w dużej mierze na najbardziej emisyjnym źródle energii, czyli węglu. 

Jak podaje Polska Agencja Prasowa, wypracowane dotychczas porozumienie zakłada, że 10% darmowych pozwoleń na emisje CO2 otrzymają kraje UE-28, których PKB per capita nie przekracza 90% średniej unijnej. Dodatkowo ma powstać rezerwa w wysokości ok. 1-2% będąca do dyspozycji krajów, których PKB na osobę nie przekracza 60% średniej unijnej. 

REKLAMA

PAP informuje, że system darmowych uprawnień ma być utrzymany „przynajmniej tak długo, jak inne duże gospodarki nie dokonają porównywalnych wysiłków, do tych UE” (za PAP). 

Porozumienie w sprawie celu redukcji emisji CO2 zakłada też rozbicie go na sektory objęte systemem handlu emisjami CO2, do których zalicza się m.in. energetyka, ciepłownictwo i przemysł wytwórczy, a także na pozostałe sektory. W pierwszym przypadku cel zostanie zwiększony do 43%, a w drugim planowany poziom redukcji emisji CO2 ma wynieść 30%. 

Projekt porozumienia zakłada też, że w celu podniesienia cen praw do emisji CO2 ma zostać zwiększone tempo ich wycofywania z rynku po 2020 r. z 1,74% do 2,2%. Obecne, niskie ceny praw do emisiji CO2 nie zachęcają – zdaniem UE – w wystarczającym stopniu do modernizacji energetyki. 

Oprócz celu dotyczącego redukcji emisji CO2 na przyszłotygodniowy szczyt UE ma zostać podtrzymana propozycja Komisji Europejskiej w zakresie zwiększenia udziału OZE w konsumpcji energii w UE do poziomu 27% do roku 2030. Cel ten nie ma być jednak wiążący dla poszczególnych krajów i będzie obowiązywać jedynie całą Wspólnotę.

Dodatkowo zostanie też zaproponowane zwiększenie efektywności energetycznej do 30%. 

Propozycje na unijny szczyt zakładają też zwiększenie o 15% możliwości przesyłu energii pomiędzy poszczególnymi krajami UE w celu zwiększenia ich bezpieczeństwa energetycznego. 

gramwzielone.pl