Będzie publiczne wysłuchanie projektu ustawy o OZE

Będzie publiczne wysłuchanie projektu ustawy o OZE
Foto: Gramwzielone.pl (c)

Najważniejszym efektem pierwszego spotkania sejmowej Komisji ds. energetyki ws. projektu ustawy o odnawialnych źródłach energii jest przegłosowanie wniosku o publicznym wysłuchaniu projektu ustawy o OZE. Jego termin zaplanowano na połowę września. 

Przewodniczący sejmowej Komisji Nadzwyczajnej ds. energetyki i surowców energetycznych Andrzej Czerwiński (PO) zaznaczył na wstępie pierwszego posiedzenia poświęconego projektowi ustawy o OZE, że wokół propozycji zawartych w projekcie jest wiele rozbieżności, a zadaniem Komisji jest sprawne przeprowadzenie debaty na temat zapisów ustawy, wbrew kontrowersjom, które ta ustawa wywołuje.

Szef Komisji ds. energetyki podkreślił, że projekt jest przemyślany i wskazany w niej nurt powinien zostać utrzymany. 

REKLAMA

Andrzej Czerwiński poinformował, że można składać pisemne poprawki do projektu ustawy, które zostaną przekierowane do wiceministra gospodarki Jerzego Pietrewicza. MG podzieli otrzymane uwagi na trzy grupy: oczywiste do przyjęcia, warte dyskusji, a także propozycje poprawek nie do przyjęcia. 

Termin na składanie poprawek został wyznaczony tylko do poczatku przyszłego tygodnia, a przez cały przyszły tydzień resort gospodarki ma nad nimi pracować, po czym zostanie zwołana posiedzienie Komisji podsumowujace krótki etap konsultacji. 

Anna Zalewska (PiS): wniosek o publiczne wysłuchanie ustawy o OZE

Porządek wczorajszego posiedzenia zdeterminowało wystąpienie poseł Anny Zalewskiej (PiS) i zgłoszony przez nią wniosek. 

Poseł Anna Zalewska zgłosiła wniosek o publiczne wysłuchanie projektu ustawy. Wskazała na termin 15 września br. Publiczne wysłuchanie miałoby się odbyć w Sali kolumnowej w Sejmie. 

Poseł Tomasz Nowak (PO) złożył wniosek przeciwny do wniosku o publiczne wysłuchanie ustawy, wskazując na potrzebę szybkiego przeforsowania ustawy i uznając, że prace nad ustawą w komisji sejmowej są wystarczająco transparentne. Mimo to wniosek poseł Anny Zalewskiej został przegłosowany. 

Anna Zalewska podkreśliła: – Rozmawiamy przy tej długo oczekiwanej i mocno spóźnionej ustawie o bardzo dużych pieniądzach, o bezpieczeństwie energetycznym i o realizacji zobowiązań unijnych, o równości biznesu i obywateli wobec prawa. (…) Pierwsza analiza tej ustawy pokazuje jak dalece jest ona ułomna. (…) Realizuje starą politykę rządu jesli chodzi o energię odnawialną. (…) Ta polityka jednoznacznie premiuje jedną formę produkcji energii odnawialnej [red. energetyka wiatrowa]. (…) Ustawa utrzymuje stan, który jest w tej chwili i jednocześnie lekceważy inne środowiska energii odnawialnej, które chciałyby miksu energetycznego, który byłby różnorodny. 

Poseł Anna Zalewska wskazała na brak satysfakcjonujących rozwiązań w zakresie wsparcia dla prosumentów. – Widać, że prosumenci w ustawie nie zostali potraktowani tak jak było to obiecywane – oceniła posłanka PiS, dodając, że w ustawie brakuje m.in. jakichlokolwiek regulacji nt. wsparcia dla zielonej energetyki cieplnej. 

REKLAMA

Posłanka PiS podkreśliła także konieczność uregulowania sprawy budowy farm wiatrowych, zauważając, że mimo wcześniejszych zapowiedzi premiera w tej sprawie, w ustawie nie znalazły się żadne zapisy regulujące zasady budowy elektrowni wiatrowych. 

Anna Zalewska przekonywała ponadto, że mimo, iż ustawa jest spóźniona o kilka lat, nie należy spieszyć się z jej procedowaniem. Zauważyła przy tym, że Marszałek Sejmu przewidziała czas na zakończenie prac nad ustawą zaledwie do końca września br.

Poseł Jacek Najder (Twój Ruch): ryzyko niedozwolonej pomocy publicznej

Opinię posłanki PiS podzielił poseł Jacek Najder z Twojego Ruchu, który poinformował, że termin jednego miesiąca na procedowanie tak dużej ustawy jest niewystarczający. 

Poseł TR wskazał także na problematyczną kwestię notyfikacji ustawy o OZE Komisji Europejskiej, z czego polski rząd zrezygnował mimo wielu opinii, że ustawa musi być notyfikowana ze względu na zapisany w niej system wsparcia dla OZE, który może zostać uznany przez Komisję jako niezgodny z prawem UE. 

– Możemy uchwalić ustawę wchodzącą 1 stycznia 2016 r., nie zdążymy przeprowadzić żadnej aukcji, a poprzedni system już nie będzie działać. Co gorsze, możemy doprowadzić do sytuacji, w której ustawę będzie trzeba poprawiać, ponieważ istnieje ryzyko, że ustawa zostanie uznana przez Komisję Europejską jako niezgodna z rynkiem wewnętrznym – zauważył poseł TR. Dodał, że na ryzyko niedozwolonej pomocy publicznej wskazała wicepremier Elżbieta Bieńkowska. 

Możemy mieć sytuację, że po 2016 r. dostaniemy informację, że ustawa jest niezgodna z zasadami pomocy publicznej. (…) Dlatego potrzebne jest jednoznaczne rozwianie wątpliwości – podkreślił Jacek Najder, dodając w tym kontekście, że jest ryzyko, że w efekcie obiekcji KE nie będzie żadnego systemu wsparcia, ani zielonych certyfikatów ani aukcji.

Poseł TR wezwał do odniesienia się do stanowiska wicepremier Elżbiety Bieńkowskiej. 

Andrzej Czerwiński podkreślił, że poważnie traktuje sprawę notyfikacji ustawy w KE, jednak dodał przy tym, że celem kierowanej przez niego komisji jest szybkie procedowanie ustawy, która w końcu uruchomi procesy inwestycyjne i wynagrodzi opóźnienia inwestorom, którzy mieli związane z tym, słuszne pretensje. Dodał, że sprawa notyfikacji nie powinna zakłócić procedowania ustawy w Sejmie, a oba procesy powinny toczyć się jednocześnie. 

Kolejną odsłoną sejmowej debaty na temat projektu ustawy o OZE będzie publiczne wysłuchanie jej projektu w Sejmie, które wczoraj zaplanowano na dzień 15 września br. 

gramwzielone.pl