Bruksela chce 30% wzrostu efektywności energetycznej w UE do 2030 r.
Wczoraj Komisja Europejska zaproponowała propozycję zwiększenia efektywności energetycznej o 30% w unijnej gospodarce do roku 2030. O tym, czy cel zostanie wdrożony, zdecydują szefowie państw UE.
O planach wdrożenia celu poprawy efektywności energetycznej o 30% do końca kolejnej dekady poinformował wczoraj unijny komisarz ds. energii Guenther Oettinger.
Cel musi teraz zostać zaakceptowany przez szefów państw Wspólnoty. Jego poparcie zadeklarowała już Francja. Zdaniem Oettingera, jest duża szansa, że podobnego zdania będą również pozostałe kraje UE.
Decyzji w sprawie celu zwiększenia efektywności energetycznej do roku 2030 można się spodziewać podczas październikowego szczytu państw UE. Wówczas szefowie europejskich rządów mają także zdecydować o losie zaproponowanych wcześniej przez Brukselę celów w zakresie ograniczenia emisji CO2 i zwiększenia produkcji energii odnawialnej.
Komisja Europejska zaproponowała 40-procentowe ograniczenie emisji CO2 wobec roku 1990 i co najmniej 27-procentowy udział OZE w unijnym miksie energetycznym. Cel w zakresie ograniczenia emisji CO2 ma być obligatoryjny na poziomie 40% dla wszystkich krajów UE, natomiast cel OZE ma być liczony jako średnia dla całej Unii, bez szczegółowych celów dla poszczególnych państw.
Dwa tygodnie temu Komisja Europejska pozwała Polskę do Trybunału Sprawiedliwości UE za niewdrożenie dyrektywy dotyczącej charakterystyki energetycznej budynków. W przypadku, gdy ETS potwierdzi opinię KE, Polsce grozi kara w wysokości 96,72 tys. euro liczone za każdy dzień opóźnienia we wdrożeniu odpowiednich przepisów.
gramwzieone.pl
