Ugoda Berlina i KE w sprawie niemieckiego systemu wsparcia dla OZE

Ugoda Berlina i KE w sprawie niemieckiego systemu wsparcia dla OZE
Stuart Chalmers, flickr cc

Rząd Niemiec i Komisja Europejska zawarły wstępne porozumienie w sprawie dostosowania zasad niemieckiego systemu wsparcia dla energetyki odnawialnej do unijnej polityki konkurencyjności. 

Komisja Europejska niedawno zażądała od Niemiec zwolnienia energii importowanej z innych krajów Unii Europejskiej od dopłat do produkcji zielonej energii przewidzianej w niemieckiej ustawie EEG. Z takiego mechanizmu korzystają bowiem niemieccy producenci zielonej energii, co stawia importerów energii w mniej korzystnej sytuacji. 

W tym roku wysokość dopłaty, która w ostatnich latach systematycznie rosła wraz ze zwiększaniem przez Niemcy wolumenu produkcji zielonej energii, wynosi 6,24 eurocenta za kilowatogodzinę.

REKLAMA

Niemiecki system wsparcia dla OZE opiera się m.in. na zwolnieniu z ponoszenia kosztów tych dopłat największych i najbardziej energochłonnych niemieckich przedsiębiorstw, w tym elektrowni. 

REKLAMA

Postępowanie Brukseli stawia pod presją niemiecki rząd. Tylko w przypadku jego umorzenia niemieckie przedsiębiorstwa będą mogły wystąpić z wnioskiem o przyznanie im na rok 2015 ulg przewidzianych przez niemieckie prawo.

Po ostatnich negocjacjach między KE i Berlinem wiele wskazuje na to, że w tej sprawie dojdzie jednak do ugody. Niemiecka gospodarka poniesie jednak w związku z tym pewne koszty. 

W ramach umowy KE i Berlina, około 350 niemieckich firm ma spłacić w sumie 30 milionów euro na pokrycie przyznanych im wcześniej ulg. Niemcy mają się także zgodzić na włączenie zagranicznych producentów zielonej energii do planowanych aukcji, które mają być organizowane od 2017 roku. 

W zamian Bruksela miała się zgodzić na dalsze przyznawanie niemieckim firmom , ale tylko do końca 2017 roku, zwolnień w wysokości do 40% dopłat do produkcji zielonej energii ponoszonych przez odbiorców energii w Niemczech. 

gramwzielone.pl