Branża kolektorów słonecznych niezadowolona z "Prosumenta"

Branża kolektorów słonecznych niezadowolona z "Prosumenta"
gambier20, flickr cc

NFOŚiGW kończy realizację programu dopłat do kolektorów słonecznych i wprowadza program „Prosument” mający na celu dofinansowanie domowych mikroinstalacji OZE. Z jego warunków nie jest jednak zadowolona polska branża kolektorów słonecznych, która w ostatnich latach rozwijała się w dużej mierze właśnie dzięki środkom udostępnianym przez NFOŚiGW, a teraz będzie musiała konkurować z pozostałymi typami mikroinstalacji OZE, których dofinansowanie będzie udzielane na korzystniejszych warunkach. 

Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej kończy realizację programu 45-procentowych dopłat do zakupu i montażu kolektorów słonecznych, z którego mogły korzystać osoby fizyczne i wspólnoty mieszkaniowe. Na realizację programu przeznaczono w sumie 450 mln zł. 

Kontynuacją udzielanego przez NFOŚiGW wsparcia dla osób zainteresowanych wykorzystaniem odnawialnych źródeł energii ma być program „Prosument”, który zakłada przyznawanie dotacji i niskooprocentowanych pożyczek na montaż już nie tylko kolektorów słonecznych, ale także innych rodzajów mikroinstalacji OZE – zestawów fotowoltaicznych, małych elektrowni wiatrowych czy pomp ciepła. 

REKLAMA

W ramach „Prosumenta” będzie można uzyskać dofinansowanie na kolektory słoneczne, jednak będzie można je zainstalować tylko w połączeniu ze źródłem energii elektrycznej – fotowoltaiką czy małą elektrownią wiatrową. Te rodzaje mikroinstalacji będzie można ponadto zainstalować samodzielnie – w przeciwieństwie do źródła energii cieplnej. 

Dofinansowanie na kolektory słoneczne w ramach „Prosumenta” będzie ponadto niższe niż na źródła energii elektycznej. Dotacja na kolektory w pilotażowym okresie realizacji „Prosumenta”, w latach 2014-15 wyniesie 20%, a później 15%. Natomiast dotacja na panele fotowoltaiczne wyniesie odpowiednio 40% i 20%. 

Takie warunki stawiają w bardziej uprzywilejowanej pozycji zwłaszcza rynek fotowoltaiczny. Potwierdzają to pierwsze wnioski o dofinansowanie, które napłynęły do NFOŚiGW. 

REKLAMA

Opinie przedstawicieli branży kolektorów słonecznych na temat „Prosumenta” przytacza dzisiaj forsal.pl. 

Zdaniem cytowanego przez forsal.pl Krzysztofa Romaniaka, prezesa firmy Hoven, rynek kolektorów słonecznych po wygaśnięciu programu 45-procentowych dopłat będzie zdany sam na siebie, a obroty na nim mogą spaść – według szacunków prezesa firmy Hoven – z 520 mln w tym roku do 450 mln zł w roku 2015. 

Z kolei Andrzej Pieróg z firmy Caldoris ocenia na łamach portalu forsal.pl, że firmy instalujące dotychczas wyłącznie kolektory słoneczne będą musiały rozszerzyć swoją ofertę także na inne rodzaje mikroźródeł OZE. 

Kolejnym czynnikiem, który może spowolnić sprzedaż na rynku kolektorów, może być aktualny ograniczony zasięg programu „Prosument”. O dofinansowanie z „Prosumenta” mogą ubiegać się na razie mieszkańcy tylko tych gmin, które przystąpią do programu. Wkrótce dofinansowanie z „Prosumenta” ma być też udostępniane przez wybrane wojewódzkie fundusze ochrony środowiska, jednak również one nie zagwarantują powszechnej dostępności do dofinansowania.

Wiele wskazuje na to, że ogólnopolski zasięg „Prosumenta” zapewni dopiero udział w programie banków, do których będą mogli zgłosić się potencjalni prosumenci. Uruchomienie finansowania za pomocą banków będzie możliwe jednak dopiero przynajmniej za kilka miesięcy. Oznacza to, że na pełne uruchomienie inwestycji w domowe zestawy OZE rynek je oferujący będzie musiał poczekać przynajmniej do przyszłego roku. 

Więcej informacji o zasadach dofinansowania mikroinstalacji OZE w programie „Prosument” na Gramwzielone.pl w zakładce „Program Prosument”. 

gramwzielone.pl