Bloomberg: w 2020 r. dopłat będzie potrzebować tylko morska energetyka wiatrowa
Bloomberg New Energy Finance prognozuje, że do końca obecnej dekady dopłaty do produkcji energii zachowają jedynie morskie elektrownie wiatrowe. Bloomberg ocenia ponadto, że dalszy spadek kosztów technologii OZE – już bez subsydiowania produkcji zielonej energii – przyczyni się do wzrostu udziału źródeł odnawialnych w europejskim miksie energetycznym do poziomu 60% do 2030 r.
Ostatnie propozycje Komisji Europejskiej zakładają zwiększenie udziału OZE w miksie energetycznym Unii Europejskiej do poziomu 27% do roku 2030. O ile według niektórych państw UE cel założony przez Brukselę jest zbyt ambitny, o tyle ostatnie propozycje KE wydają się bardzo konserwatywne w porównaniu do najnowszej prognozy prestiżowej agencji informacyjnej Bloomberg New Energy Finance (BNEF).
Bloomberg zakłada, że udział OZE w unijnym miksie energetycznym wzrośnie do 40% w roku 2020 oraz do 60% w roku 2030. W tym samym czasie udział paliw kopalnych spadnie według Bloomberga z 48% do 27%.
W swoim najnowszym raporcie „2030 Market Outlook” Bloomberg wskazuje, że do 2030 roku potencjał OZE w Europie wzrośnie aż o 557 GW. W tym samym czasie potencjał elektrowni węglowych spadnie z 195 GW do 125 GW, a elektrowni gazowych wzrośnie nieznacznie z 257 GW do 280 GW.
Ta sytuacja będzie, zdaniem BNEF, efektem zwiększania limitów emisji CO2 oraz spadku konkurencyjności produkcji energii z węgla w porównaniu do kosztów wytwarzania zielonej energii.
– Jak pokazują wyniki naszych badań, dalsza poprawa efektywności kosztowej energetyki wiatrowej i słonecznej oznacza, że będzie ona coraz częściej instalowana bez subsydiów. Oczekujemy, że Europa zainwestuje w energetykę odnawialną prawie 1 bln dol. do roku 2030, z czego inwestycje w energetykę fotowoltaiczną na dachach wyniosą 339 mld dol., a w energetykę wiatrową na lądzie – 250 mld dol. – ocenia Seb Henbest, szef Bloomberg New Energy Finance na Europę, Bliski Wschód i Afrykę.
Zdaniem BNEF, spadek kosztów produkcji energii odnawialnej sprawi, że do końca obecnej dekady wsparcia w postaci dopłat do produkcji energii będzie wymagać tylko energetyka wiatrowa na morzu. BNEF prognozuje, że do 2030 r. w Europie przybędzie 64 GW morskich farm wiatrowych, a wartość inwestycji w offshore wyniesie 296 mld dol.
Bloomberg zakłada, że europejskie rządy będą dalej subsydiować rozwój morskiej energetyki wiatrowej ze względów bezpieczeństwa energetycznego, a także w celu wsparcia rozwoju tego sektora przemysłu. Europa jest obecnie globalnym liderem zarówno w budowie farm wiatrowych na morzu jak i w zakresie produkcji morskich wiatraków.
W przeciwieństwie do innych technologii OZE, w których prym wiodą firmy z Azji czy USA, światowy sektor produkcji morskich elektrowni wiatrowych jest zdominowany przez europejskich producentów – niemieckiego Siemensa i REpower, duńskiego Vestasa czy francuskie firmy Alsom i Areva.
BNEF prognozuje ponadto, że liderem w rozwoju europejskiego sektora energii odnawialnej będzie Wielka Brytania, która ma zainwestować do 2030 r. w sektorze OZE 197 mld dol., z czego inwestycje w wiatraki na morzu mają pochłonąć 89 mld dol., a w małoskalowe instalacje fotowoltaiczne – 49 mld dol. Bloomberg zakłada też, że Brytyjczycy będą inwestować również w generację gazową – w celu balansowania generacji z OZE. Inwestycje w sektorze gazowym na Wyspach do końca 2030 r. mają osiągnąć poziom 8 mld dol.
Natomiast Niemcy do 2030 r. mają zainwestować w OZE 171 mld euro, z czego w małoskalową energetykę fotowoltaiczną 69 mld dol., w morską energetykę wiatrową 70 mld dol., a w wiatraki na lądzie – 18 mld dol.
– Nasz model pokazuje, że popyt na energię w Europie wzrośnie do 2030 tylko o 9%, co będzie skutkiem poprawy efektywności energetycznej. Ten czynnik oraz zwiększanie się konkurencyjności kosztowej energii wiatrowej i słonecznej umożliwią kontynentowi zmniejszenie emisji CO2 z 1,3 mld ton CO2 w roku 2013 do 564 mln ton w roku 2030 – dodaje Seb Henbest.
Bloomberg zakłada ponadto, że w ujęciu globalnym inwestycje w nowe moce wytwórcze wyniosą do 2030 r. 7,7 bln dol., z czego 66% przypadnie na energetykę odnawialną. Największy udział w wydatkach na OZE ma osiągnąć Azja (2,5 bln dol.).
BNEF szacuje, że do końca kolejnej dekady największy udział w generacji energii na świecie zachowa energetyka bazująca na paliwach kopalnych, jednak jej udział w globalnym miksie energetycznym spadnie z obecnych 64% do 44%.
Analitycy szacują, że do końca 2030 r. przybędzie ponad 1 TW elektrowni konwencjonalych – głównie w krajach rozwijających się.
Natomiast udział energetyki wiatrowej i fotowoltaicznej do 2030 r. w globalnym miksie energetycznym wzrośnie według Bloomberga z obecnych 3% do 16%.
gramwzielone.pl