Co jest w planie rządu dla górnictwa?
WysokieNapiecie.pl publikuje założenia planu ratowania Kompanii Węglowej. Będzie wielka operacja dokapitalizowania spółki i ratowania jej płynności. Energetyka też będzie w tym miała swój udział.
Do planu ocalenia śląskiego górnictwa przedstawionego przez premiera Donalda Tuska górniczym związkom zawodowym w czwartek 6 czerwca dotarło jako jedyne WysokieNapiecie.pl.
Dokument pt. „Rekomendacje dotyczące dalszych działań zmierzających do poprawy funkcjonowania sektora górnictwa węgla kamiennego w Polsce, w tym jego restrukturyzacji” nie jest jeszcze skończony. Zespół międzyresortowy będzie go poprawiał, ale z grubsza wiadomo, w którą stronę zmierzamy.
Mówi się w nim trochę za mało o przyczynach fatalnej sytuacji Kompanii Węglowej, bo tak naprawdę to tylko ona potrzebuje szybkiej pomocy.
Spadek cen węgla zbiegł się z ożywieniem gospodarki w naszym kraju, a jednocześnie ceny węgla na świecie także idą w dół, podobnie jak ceny ropy i gazu .„Może to wskazywać, że tym razem nie spotykamy się z przypadkiem koniunkturalnego kryzysu, po którym w naturalny sposób przychodzi ożywienie i poprawa sytuacji rynkowej, ale z umacnianiem się nowego trendu obniżania cen surowców energetycznych jako ważnego elementu kosztowej konkurencyjności” – czytamy w raporcie.
Autorzy przyznają, że polskie kopalnie wymagają restrukturyzacji, bo są niekonkurencyjne w porównaniu z światowymi.
Energetyka ma się podzielić?
Na razie rząd musi się skupić na ratowaniu Kompanii Węglowej. Analitycy i mniejszościowi akcjonariusze giełdowych spółek energetycznych boją się, że ciężar ten weźmie na siebie właśnie one. Niestety obawy te są uzasadnione.
„Porównanie rentowności sektora około wydobywczego i energetycznego ujawnia dużą asymetrię korzyści osiąganych w łączącym te sektory łańcuchu kooperacyjnym. Dłuższe utrzymywanie takiej sytuacji może zdestabilizować sytuację na rynku węglowym w Polsce i naruszyć podstawy bezpieczeństwa energetycznego kraju”.
A nieco dalej autorzy piszą wprost: „należy zbudować alternatywny system finansowania spółek węglowych oparty na relacjach z kooperantami”. Czytaj: z energetyką.
Jak to może wyglądać, nie wiadomo. Doraźną formą pomocy są przedpłaty, które przelała Kompanii Węglowej Polska Grupa Energetyczna, oczywiście pod wpływem sugestii rządu. – Dokument mówi prawdę, przedpłata dla Kompanii za węgiel miała miejsce. Nie mogę powiedzieć, ile to było – potwierdza nam źródło w PGE. – Dla nas nie ma to aż tak wielkiego znaczenia, w końcu płacimy za węgiel, który i tak odbierzemy w przyszłości.
Raport nie wspomina jaka kwota wchodzi w grę, ale można domniemywać, że co najmniej kilkadziesiąt mln zł.
Na razie nie wiadomo czy inne spółki energetyczne kontrolowane przez Skarb Państwa spotkały się z podobnymi „sugestiami”.
Na import – kaucje, normy i koncesje
Raport bardzo niewiele mówi o przyczynach i strukturze importu węgla do Polski. To dziwne, zważywszy, ile razy wspominał o tym premier i związkowcy.
Potrzebne są działania weryfikujące konkurencyjność importowanego węgla, skierowane na obniżenie wielkości jego przywozu do Polski. Raport wymienia te działania:
– Przygotowanie i wdrożenie systemu uwierzytelnienia dla importerów węgla wzorowanego na systemie uwierzytelnienia dostawców biomasy dla energetyki (który nota bene jeszcze nie działa – red).
– Wprowadzenie koncesji na obrót węglem, konieczność kaucji, certyfikacja producenta i importera
– Monitoring dostaw i ich zgodności z normami bezpieczeństwa zdrowotnego.
Te „normy zdrowotne” są właśnie opracowywane. Najbardziej prawdopodobny wariant, to jak pisało WysokieNapiecie.pl, wprowadzenie norm dla uranu i radu zawartego w węglu. Ma to też służyć wyeliminowaniu tzw. niesortu, czyli miału zmieszanego z węglem grubym, ziemią itp., który można kupić w Rosji po bardzo atrakcyjnej cenie, posortować w kraju i sprzedać jako pełnowartościowy węgiel.
Czy to coś zmieni? – W sprawie niesortu nic – mówi osoba z branży. – Sortownie przeniosą się do Obwodu Kaliningradzkiego i na Białoruś, a do Polski będzie trafiał węgiel już posortowany. Jedyny efekt będzie taki, że u nas trochę miejsc pracy zniknie, a pojawią się tam.
Zarząd Kompanii ma absolutny zakaz podejmowania jakichkolwiek radykalnych środków naprawczych, które mogłyby drażnić związkowców
Na kaucje i koncesje dla importerów oraz normy radu i uranu jeszcze poczekamy – potrzebna będzie specjalna ustawa.
Priorytet – nie drażnić związkowców
W raporcie jest wspomniana kluczowa kwestia – czyli zamykanie nierentownych kopalń. Jak rząd zamierza rozegrać ten problem gospodarczy i społeczny? Więcej między innymi o tym w dalszej części artykułu na WysokieNapiecie.pl.
Rafał Zasuń, Justyna Piszczatowska, WysokieNapiecie.pl