K. Tchórzewski: program Mój Prąd trafił do serc Polaków

K. Tchórzewski: program Mój Prąd trafił do serc Polaków
Krzysztof Tchórzewski. Fot. TVP Info

Minister energii Krzysztof Tchórzewski na antenie TVP Info pochwalił się efektami realizowanego od dwóch miesięcy programu dopłat do domowych instalacji fotowoltaicznych i podkreślał zalety takich inwestycji. Jednocześnie skrytykował naszych zachodnich sąsiadów za, jego zdaniem, nadmierny rozwój energetyki odnawialnej.

 Program Mój Prąd trafił do serc Polaków. Polacy zrozumieli istotę tego programu. Mój Prąd daje pewność energetyczną każdemu, kto weźmie udział w tym programie. Dzisiaj wyda pieniądze i przez 20 lat nie będzie się w ogóle interesował tym, czy prąd jest drogi czy tani – stwierdził Krzysztof Tchórzewski w porannym programie TVP Info. 

Minister Tchórzewski podkreślił w tym kontekście szybką ścieżkę przyznawania dotacji, oceniając, że Mój Prąd „to najprostszy program pomocowy w Unii Europejskiej”.

REKLAMA

– Dziennie zatwierdzam w granicach 250-350 wniosków do wypłaty – poinformował minister.  

Według najnowszych statystyk Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, który przyjmuje wnioski w programie Mój Prąd i po weryfikacji przekazuje je do akceptacji Ministerstwa Energii, do wczoraj do ME trafiło 5016 wniosków na łączną sumę dotacji 24,698 mln zł, w których wnioskowano o dofinansowanie mikroinstalacji o łącznej mocy 27,973 MW.

Do wczoraj Ministerstwo zatwierdziło wypłatę 4714 dotacji na łączną sumę 23,199 mln zł, która wspomoże prosumentów uruchamiających domowe instalacje PV o całkowitej mocy 26,359 MW.

Natomiast NFOŚiGW wypłacił do wczoraj 4201 dotacji na łączną kwotę 19,655 mln zł, wspierając budowę domowych źródeł PV o łącznej mocy 23,506 MW.

Jednocześnie Fundusz odrzucił 1020 wniosków na łączną sumę 4,93 mln zł.

Niemcy się przeliczyli?

REKLAMA

Jednocześnie pytany w dzisiejszym programie „Minęła 9” w TVP Info o uruchomienie w Niemczech elektrowni węglowej Datteln 4, minister Tchórzewski negatywnie ocenił efekty niemieckiej strategii energetycznej  koncentrującej się na OZE, nazywając ją „hurraoptymizmem”. 

  Okazało się, że przy wybudowanym potencjale energetycznym w OZE o podobnej wielkości jak w energetyce konwencjonalnej, 100 GW mocy odnawialnych może dać tylko średnio 30 proc. energii w stosunku do energetyki konwencjonalnej – stwierdził Krzysztof Tchórzewski.

Niemcy się przeliczyli. (…) Brak energetyki konwencjonalnej zaczął w pewnym momencie przemysł niemiecki drogo kosztować – ocenił szef resortu energii.

Oceniając plany inwestycji w polskiej energetyce, minister Tchórzewski stwierdził, że w najbliższych latach wzrośnie znaczenie elektrowni gazowych i jądrowych.

– Opinia społeczna w Polsce popiera energetykę jądrową – zapewnił minister, informując, że obecnie najbardziej zaawansowane prace jeśli chodzi o projekt jądrowy są prowadzone z Amerykanami.

Natomiast oceniając inwestycje na krajowym rynku OZE, minister zapewnił ,że „odnawialne źródła energii budujemy szybciej od innych państw w Europie”.

Dzisiaj tylko bogatszych stać na to, aby mieć czystą energię, dlatego że obok musi stać i czekać energetyka konwencjonalna. Czyli musimy mieć podwójną energię. Jeśli idziemy w tym kierunku, to nas to więcej kosztuje  – powiedział minister.  

redakcja@gramwzielone.pl


© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.