ME potwierdza wycofanie się ze zmian w zielonych certyfikatach

ME potwierdza wycofanie się ze zmian w zielonych certyfikatach
Fot. Gramwzielone.pl (C)

Z opublikowanego wczoraj najnowszego projektu nowelizacji ustawy o OZE wykreślono wcześniejszą propozycję Ministerstwa Energii dotyczącą zmiany formuły kalkulacji opłaty zastępczej, której wdrożenie uderzyłoby w producentów energii odnawialnej.  

Zaproponowany wcześniej w projekcie nowelizacji ustawy o OZE przez Ministerstwo Energii nowy sposób wyliczania opłaty zastępczej spowodowałby odgórne ograniczenie przychodów istniejących instalacji, korzystających z systemu zielonych certyfikatów.

Koncepcja obliczania opłaty zastępczej zakładała że przychód ze sprzedaży energii i certyfikatów nie przekraczałby poziomu 312 zł/MWh, jednakże ze względu na wadliwą konstrukcję przepisów, otrzymywany wynik byłby znacznie niższy, co – jak ocenia Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej – „w bardzo krótkim czasie postawiłoby szereg wytwórców ponownie w obliczu bankructwa”.

REKLAMA

Ministerstwo Energii argumentowało, że producenci energii odnawialnej mogliby nadmiernie skorzystać ze wzrostu cen energii w połączeniu z wyższymi cenami certyfikatów.

Jak podkreśla PSEW – „farmy wiatrowe do powstania takiej sytuacji w żaden sposób się nie przyczyniły, produkując energię elektryczną po konkurencyjnych cenach w stosunku do pozostałych uczestników rynku”.

REKLAMA

Finalnie Ministerstwo Energii jednak przyjęło argumentację branży OZE, formułowaną min. przez PSEW i wspartą przez sektor bankowy, stowarzyszenia przedsiębiorców i organizacje pozarządowe, w konsekwencji wycofując się z wadliwej konstrukcji przepisów.

Rezygnację ze zmian w sposobie wyliczania opłaty zastępczej należy ocenić jednoznacznie pozytywnie. Należy wskazać, że odpowiedzialny za OZE wiceminister energii Grzegorz Tobiszowski wycofania się z przedstawionej propozycji nie uznał za porażkę resortu, tylko za racjonalne podejście do wyników prowadzonych konsultacji. Decyzja o pozostawieniu przepisów o opłacie zastępczej w bieżącym brzmieniu jednoznacznie zasługuje na uznanie – komentuje PSEW.

 Cieszy nas konstruktywny dialog z Ministerstwem Energii i fakt, że podczas konsultacji projektu nowelizacji ustawy o OZE jego przedstawiciele okazali otwartość na racjonalne argumenty partnerów społecznych. Dzięki temu z dokumentu zniknęły elementy wyraźnie sprzeczne z podstawowym celem ustawy o OZE, którym jest wsparcie realizacji celu OZE na 2020 r. – ocenia Janusz Gajowiecki, prezes PSEW.

redakcja@gramwzielone.pl


© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.