Kluczowe trendy na rynku magazynów energii według Deloitte
Wykorzystanie baterii do magazynowania energii jest coraz bardziej powszechne. Eksperci firmy doradczej Deloitte rosnącą popularność tego typu rozwiązań wiążą z dynamicznym spadkiem cen baterii oraz globalnym zwrotem w kierunku odnawialnych źródeł energii.
Trendy wskazane w raporcie Deloitte „Supercharged: Challenges and opportunities in global battery storage markets” mają się nasilać wraz z rozwojem inteligentnych sieci elektroenergetycznych oraz elektromobilności. Komercyjnemu wykorzystaniu baterii na rynku energetycznym sprzyja też rozwój technologii cyfrowych, umożliwiających tworzenie „wirtualnych magazynów”.
Rynek magazynowania energii rozwija się w dwucyfrowym tempie. Jak zuważa Deloitte, niektóre z szacunków mówią o tym, że osiągnie on wartość ponad 26 miliardów dolarów do 2022 roku, co przekłada się na roczną stopę wzrostu (CAGR) w wysokości 46,5 proc. Mniej optymistyczne przewidywania zakładają średnioroczny wzrost w wysokości 16 proc., co przełożyłoby się na wartość 7 mld dolarów do 2025 roku.
Jak zauważają eksperci firmy konsultingowej, rozbieżności w prognozach wynikają przede wszystkim z różnego podejścia do definiowania rynku magazynowania energii. Część analityków uwzględnia jedynie wielkoskalowe magazyny usytuowane „przed licznikiem” użytkownika końcowego, instalowane przez energetykę zawodową.
Z kolei inni eksperci biorą również pod uwagę magazyny energii instalowane przez odbiorców energii „za licznikiem”. Zdarza się także, że do definicji rynku wliczany jest dynamicznie rozwijający się segment baterii samochodowych.
To właśnie popularyzacja samochodów elektrycznych doprowadziła do skokowego wzrostu wolumenów produkcji baterii litowo-jonowych, który pociągnął za sobą dynamiczny spadek kosztów produkcji oraz oferowanych cen.
Pomiędzy rokiem 2010 a 2017 ceny baterii w przeliczeniu na kWh spadły o prawie 80 proc., z 1000 USD do 209 USD. W efekcie na rynku magazynowania energii, obok tradycyjnie dominujących elektrowni szczytowo-pompowych, coraz większe znaczenie zaczęły zyskiwać magazyny oparte o baterie.
Rosnąca popularność magazynowania energii w ten sposób nie wynika jednak wyłącznie z malejących kosztów. Równie ważna jest wciąż rosnąca rola, jaką magazyny pełnią w nowoczesnych systemach elektroenergetycznych.
Wielu operatorów sieci rozpoczęło w ostatnich latach modernizację swoich sieci energetycznych, chcąc zwiększyć ich odporność w razie wystąpienia poważnych zakłóceń pogodowych, takich jak burze czy huragany. Dzieje się to zarówno w Polsce jak i na świecie.
Przykładem tego jest zbudowany niedawno przez Teslę, we współpracy z Neonen, australijski magazyn energii o mocy 100 MW. Bezpośrednim bodźcem do inwestycji była wielka awaria systemu, która w roku 2006 pozbawiła elektryczności 1,7 miliona Australijczyków.
– Oprócz standardowych modernizacji poprawiających jakość sieci, projekty te obejmują często wdrażanie inteligentnych technologii, umożliwiających cyfrową kontrolę nad sieciami oraz wykorzystywaniem odnawialnych źródeł energii, co wpływa również na popularyzację systemów magazynowania – mówi Andrzej Zienkiewicz, partner w Zespole ds. Energii i Zasobów Naturalnych Deloitte.
Deloitte podkreśla, że globalny zwrot w kierunku odnawialnych źródeł energii postawił przed zarządzającymi sieciami elektroenergetycznymi nowe wyzwania. Rosnąca ilość mało stabilnych i trudno przewidywalnych źródeł energii, takich jak wiatraki czy farmy fotowoltaiczne, bardzo utrudnia zarządzanie siecią energetyczną i bilansowanie rynku.
– Tu z pomocą przychodzą magazyny energii, które mogą przechować nadmiar energii odnawialnej wyprodukowany w okresach mniejszego popytu i zwrócić go do sieci w okresach szczytu zapotrzebowania. Są one oparte o baterie i charakteryzują się dużą elastycznością, która daje możliwość niemal natychmiastowego uruchomienia. To sprawia, że magazyny energii są coraz częściej wykorzystywane do realizacji usług systemowych na rynku energii, takich jak regulacja częstotliwości sieci energetycznych czy zapewnianie mocy rezerwowej – wyjaśnia Marek Chlebus, dyrektor w Dziale Doradztwa Finansowego Deloitte.
Dynamicznie rosnącym segmentem rynku są również magazyny instalowane „za licznikiem” energii przez odbiorców końcowych, czyli firmy oraz gospodarstwa domowe. Najczęściej magazyny takie są zintegrowane z odnawialnymi źródłami energii i pozwalają na maksymalizację wykorzystania wyprodukowanej w nich energii. To ma istotne znaczenie w sytuacji, gdy warunki odsprzedaży do sieci energii wyprodukowanej przez prosumentów nie są zbyt korzystne.
Głównym motywem skłaniającym odbiorców do inwestycji w magazyny energii jest możliwość zapewnienia sobie samowystarczalności energetycznej. Jest to istotne dla przedsiębiorstw, w których ciągłość dostaw energii ma krytyczne znaczenie dla realizowanych przez nie procesów produkcyjnych.
– Motyw ten ma również duże znaczenie dla licznych odbiorców indywidualnych. Możliwość uniezależnienia się od spółek energetycznych i oparcia o własne, w pełni ekologiczne źródła energii, jest dla nich wartością samą w sobie, skłaniającą ich do inwestycji w baterie nawet wtedy, gdy stopa zwrotu jest bardzo niska – tłumaczy Andrzej Zienkiewicz.
Rozwój inteligentnych sieci energetycznych oraz technologii cyfrowych umożliwia tworzenie magazynów energii złożonych z wielu niewielkich magazynów zainstalowanych „za licznikiem” i rozproszonych na dużym obszarze. W oparciu o takie rozwiązania powstają nowe modele biznesowe, w ramach których przedsiębiorcy pełnią rolę agregatorów oferując usługi takich „wirtualnych” magazynów na rynku.
Niektóre państwa stosują zachęty, chociażby w postaci ulg podatkowych, dla rozwiązań ułatwiających magazynowanie energii elektrycznej. Na takie wsparcie zdecydowały się na przykład rządy Włoch czy Korei Południowej. – Wiele krajów w energii pochodzącej z odnawialnych źródeł i jej magazynowaniu dostrzega szansę na uniezależnienie się od importu energii i wypełnienie luki w tworzonym przez siebie miksie energetycznym – mówi Marek Chlebus.
W Polsce jak dotąd nie zostały wprowadzone istotne zachęty do inwestycji w magazyny energii, jeśli nie liczyć dofinansowania do modernizacji sieci energetycznych z POIiŚ. Pewnym ukłonem w kierunku potencjalnych inwestorów jest również ustawa o rynku mocy dopuszczająca do niego magazyny energii.
– Rynek magazynowania energii zdominowany jest w Polsce przez elektrownie szczytowo-pompowe, jednak wraz rozwojem sieci inteligentnych, na znaczeniu zyskiwać będą magazyny energii oparte o baterie. Budowa takich magazynów stanowi obecnie integralny element projektów związanych z modernizacją sieci elektroenergetycznych, realizowanych przez wiodących operatorów systemów dystrybucyjnych – podsumowuje Marek Chlebus.
redakcja@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.