Ten biznes Tesli rośnie w szybkim tempie, ale fotowoltaika w dół

Ten biznes Tesli rośnie w szybkim tempie, ale fotowoltaika w dół
Magazyny energii Tesla Powerpack. Fot. Tesla

Magazynowanie energii staje się coraz ważniejszym komponentem biznesu firmy Elona Muska. Wyniki wypracowane w tym segmencie w pierwszym kwartale sprawiają, że realne może być osiągnięcie wyznaczonego na ten rok celu trzykrotnego zwiększenia sprzedaży magazynów energii. Gorzej przedstawiają się wyniki w drugim segmencie działu energetycznego Tesli, czyli w fotowoltaice.

W sprawozdaniu za pierwszy kwartał 2018 r. Tesla ujęła dostawy magazynów energii o pojemności 373 MWh, co jest wynikiem o 161 proc. lepszym niż osiągnięty we wcześniejszym kwartale. W danych za pierwszy kwartał uwzględniono jednak dostawę największego na świecie magazynu energii o pojemności 129 MWh i mocy 100 MW, który dostarczono do Australii jeszcze w 2017 r.

Tesla zapewnia ponadto o wzroście zamówień na jej przemysłowe magazyny energii, co ma wynikać z rosnącej świadomości koncernów energetycznych na temat korzyści finansowych i operacyjnych z zastosowania takich urządzeń w celu poprawy bezpieczeństwa systemu energetycznego.

REKLAMA

Kluczowym rynkiem dla amerykańskiej firmy staje się w tym zakresie Australia, gdzie Tesla dostarcza nie tylko przemysłowe magazyny energii Powerpack o pojemności liczonej w dziesiątkach MWh, ale także domowe magazyny energii Powerwall, których wykorzystanie zwiększa się m.in. dzięki wspieranym przez australijskie władze projektów wirtualnych, rozproszonych elektrowni. Więcej na ten temat w artykule: Tesla dostarczy magazyny energii do wirtualnej elektrowni na 1,2 tys. domów.

Przy okazji publikacji wyników finansowych za pierwszy kwartał 2018 r. Tesla pochwaliła się postępem w rozwoju technologii baterii, które są stosowane głównie w jej samochodach elektrycznych, ale stanowią również podstawowy komponent stacjonarnych magazynów energii. Więcej na ten temat w artykule: Tesla nadal pod kreską. Wskazała przyczynę niższej produkcji.

Ostatnio gorzej wygląda natomiast fotowoltaiczny biznes Tesli, który amerykański koncern miał rozkręcać po przejęciu lidera domowej fotowoltaiki w USA, czyli SolarCity, co jednak można częściowo wytłumaczyć zmianą modelu biznesowego.

W pierwszym kwartale 2018 r. Tesla dostarczyła instalacje fotowoltaiczne o mocy 76 MW wobec 87 MW zrealizowanych we wcześniejszym kwartale oraz wobec 150 MW w analogicznym okresie ubiegłego roku.

Jeszcze w ostatnim kwartale 2015 r. SolarCity dostarczył systemy fotowoltaiczne o mocy 272 MW, później jednak potencjał realizowanych instalacji systematycznie malał i nie zmieniło tego wchłonięcie biznesu tej firmy przez Teslę.

REKLAMA

W komentarzu do wyników za pierwszy kwartał 2018  r. Tesla podkreśla jednak, że na jej segment fotowoltaiki korzystnie wpływa zmiana modelu biznesowego i odchodzenie od modelu dzierżawy systemów PV, który gwarantował większe wolumeny zamówień, jednak nie miał już tak pozytywnego wpływu na zysk.

W przychodach Tesli w segmencie fotowoltaiki w pierwszym kwartale br. udział sprzedaży bazującej na gotówce miał wzrosnąć do 66 proc. wobec udziału 31 proc. w pierwszym kwartale 2017 r. oraz wobec 9 proc. rok wcześniej.

Jednocześnie Tesla zapewnia, że wycofuje się z oferowania fotowoltaiki w segmencie komercyjnych instalacji, który zapewnia większy potencjał sprzedanych MW, jednak oznacza niższe marże.

Na razie na wynik Tesli w obszarze fotowoltaiki istotnego wpływu nie ma wdrażany do produkcji produkt Solar Roof. Na razie Tesla rozkręca linie produkcyjne w swojej fabryce ogniw i paneli fotowoltaicznych w Buffalo, w stanie Nowy Jork, a produkcja „solarnych dachówek” ma istotnie wzrosnąć w drugiej połowie br.

W sumie dział energetyczny Tesli, na który składają się magazynowanie energii i fotowoltaika, miał wypracować w pierwszym kwartale br. przychody rzędu 410,02 mln dolarów przy marży rzędu 8,5 proc. Tymczasem we wcześniejszym kwartale wypracowano 298,03 mln dolarów przy marży 5,5 proc., a w pierwszym kwartale 2017 r. wynik tego segmentu wyniósł 213,9 mln dolarów przy znacznie wyższej marży 29,1 proc.

W I kwartale 2018 r. Tesli po raz kolejny udało się zwiększyć przychody, które wyniosły 3,4 mld dolarów wobec wyniku 3,28 mld dolarów odnotowanego we wcześniejszym kwartale oraz wobec przychodów rzędu 2,69 mld dolarów wypracowanych w I kwartale 2017 r.

Mimo wyższych przychodów Tesla odnotowała w pierwszym kwartale br. stratę netto sięgającą 784,6 mln dolarów wobec straty 770 mln dolarów za ostatni kwartał 2017 r. i straty 397,1 mln dolarów za pierwszy kwartał 2017 ub.r.

gramwzielone.pl


© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.