VW: baterie w cenie poniżej 100 euro/kWh

VW: baterie w cenie poniżej 100 euro/kWh
Fot. Rob Brewer, flickr cc

Ceny baterii wykorzystywanych w samochodach elektrycznych czy stacjonarnych magazynach energii mają spaść wyraźnie po uruchomieniu ogromnych fabryk, których budowę mocno forsuje m.in. Komisja Europejska. Informacje o aktualnych cenach baterii litowo-jonowych, po których kupuje je przemysł motoryzacyjny, już teraz mogą zaskakiwać.

Podczas ostatniej konferencji Volkswagena, na której niemiecki potentat motoryzacyjny przedstawił swoje plany, szef VW Matthias Müller poinformował o posiadanych kontraktach na dostawę baterii litowo-jonowych do samochodów elektrycznych w cenach poniżej 100 EUR/kWh (ok. 123 USD/kWh).

W tej informacji może zaskakiwać nie tylko, że niemiecka firma nie zdecydowała zachować się jej w tajemnicy, ale przede wszystkim sama podana cena.

REKLAMA

Nie wiadomo jednak, co mieści się dokładnie w cenie podanej przez VW, a także jakiej perspektywy czasowej i wolumenów ma ona dotyczyć. Można natomiast przypuszczać, że Volkswagen podając tą informację chciał liczyć na pokazanie swojej pozycji w wyścigu o rynek elektrycznych samochodów.

Wcześniej baterie dla Volkswagena dostarczał wyłącznie Panasonic, który sprzedaje je również m.in. Tesli, z którą zresztą buduje w Nevadzie ogromną fabrykę baterii – tzw. Gigafactory. Ostatnio jednak niemiecki koncern nawiązał współpracę również z innymi potentatami w produkcji baterii – koreańskimi Samsungiem i LG – który buduje fabrykę baterii pod Wrocławiem (Samsung równolegle uruchamia produkcję m.in. na Węgrzech), czy chińskim CATL, który szykując się do budowy swojej europejskiej fabryki, ma brać pod uwagę także nasz kraj.

Pod koniec ubiegłego roku analitycy Bloomberg New Energy Finance wyliczali, że średnia cena baterii litowo-jonowych wynosiła wówczas około 209 USD/kWh i spadła w ciągu roku niemal o 1/5, przy czym koszt baterii w przypadku Tesli miał być już niższy od 200 USD/kWh.

Amerykański General Motors, który produkuje już w pełni elektrycznego Chevroleta Bolta, informował w ubiegłym roku o cenie, po której kupuje baterie, na poziomie ok. 145 USD/kWh.

Bloomberg zaznaczył, bazując na liczbach zebranych od producentów baterii litowo-jonowych, że dostawcy stacjonarnych magazynów energii muszą płacić za baterie przeciętnie o 51 proc. więcej niż koncerny motoryzacyjne – ze względu na znacznie mniejsze zamówienia. 

REKLAMA

Bloomberg zapowiedział też dalszy spadek kosztów tej technologii, prognozując, że do roku 2025 jej średnia cena spadnie poniżej 100 USD/kWh, czyli – jak podkreśla BNEF – poniżej poziomu uznawanego za krytyczny jeśli chodzi o popularyzację samochodów elektrycznych.

Produkcję pierwszego seryjnego i w pełni elektrycznego modelu – eTron z zasięgiem ok. 500 km – Volkswagen ma rozpocząć tego lata w swojej fabryce w Brukseli, która jest zasilana niemal w całości energią pochodzącą ze źródeł odnawialnych, w tym z umieszczonej na dachach fabryki ogromnej elektrowni fotowoltaicznej, która w skali roku ma produkować ok. 3 GWh energii elektrycznej.

W 2020 r. na rynku ma się pojawić elektryczny, kompaktowy model Volkswagena I.D., którego cena ma być zbliżona do Golfa z tradycyjnym silnikiem i o podobnej mocy.

Do roku 2025 VW ma wprowadzić na rynek 15 elektrycznych modeli, produkując wówczas ok. 3 mln elektryków rocznie. Niemcy zakładają, że będą potrzebować do nich wówczas baterii w skali roku o pojemności 150 GWh. Dla porównania budowana przez Teslę Gigafactory ma osiągnąć docelowo potencjał produkcji około 35 GWh rocznie.

Tak ogromny wolumen powinien oznaczać dalszy wyraźny spadek jednostkowych kosztów zamawianych baterii.

Volkswagen na razie miał zabezpieczyć kontrakty na dostawę baterii na astronomiczną sumę 20 mld euro. 

red. gramwzielone.pl


© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.