Komisja Europejska tworzy „bateryjnego Airbusa”
Komisja Europejska chce utworzyć „bateryjnego Airbusa”. Polska, myśląc o rozwoju krajowego przemysłu elektromobilności, powinna być częścią tej inicjatywy. Nadzieję na to daje udział w spotkaniu inicjującym projekt KE polskiej wiceminister rozwoju Jadwigi Emilewicz.
W ubiegłym tygodniu w Brukseli odbyło się spotkanie z udziałem przedstawicieli czołowych europejskich koncernów, którego celem było zapoczątkowanie inicjatywy mającej zmierzać do budowy „bateryjnego Airbusa”, czyli unijnego konsorcjum firm mającego rzucić wyzwanie azjatyckim i amerykańskim potęgom w produkcji baterii.
W spotkaniu wzięli udział przedstawiciele m.in. Daimlera, który już inwestuje we własną produkcję baterii w niemieckim Kamenz, a także Siemensa, chemicznego potentata BASF, jednego z najstarszych europejskich producentów baterii Leclanche czy Renault – czyli producenta obecnie najczęściej sprzedawanego w Europie samochodu elektrycznego Zoe.
W finansowanie europejskiego producenta baterii ma się zaangażować Europejski Bank Inwestycyjny.
KE wychodzi z założenia, że tylko wspólne, unijne konsorcjum będzie w stanie konkurować z takimi potentatami w produkcji baterii jak BYD, Panasonic, LG, Samsung czy Tesla.
– Brak europejskiej bazy do produkcji baterii zagraża pozycji europejskiego przemysłu ze względu na brak bezpieczeństwa dostaw, wyższe koszty wynikające z transportu, opóźnienia w zaopatrzeniu, gorszej kontroli jakości i ograniczeń w projektowaniu. Musimy działać szybko i wspólnie, aby przezwyciężyć brak przewag konkurencyjnych i aby budować nasze przywództwo w obszarach związanych z produkcją baterii – od materiałów poprzez integrację systemów i recykling – komentował unijny komisarz Maroš Šefčovic.
Komisja Europejska informuje, że kolejne kroki, które podejmie w celu budowy „bateryjnego Airbusa”, to powołanie grup roboczych dotyczących obszarów logistyki, finansowania, kwestii inżynieryjnych, kwestii handlowych czy badań i rozwoju.
Gotowa strategia rozwoju unijnego konsorcjum zostanie zaprezentowana w lutym 2018 r.
Maroš Šefčovic zapowiada, że w roku 2025 unijny przemysł baterii będzie warty 250 mld euro, czyli mniej więcej tyle, ile warta jest gospodarka Danii.
– Niektóre gospodarki zostaną w erze paliw kopalnych, inne już ładują swoją przyszłą gospodarkę. Europa już dokonała wyboru – podsumował unijny komisarz.
red. gramwzielone.pl
