Prezes PSEW o nadpodaży zielonych certyfikatów: obcięcie wsparcia dla współspalania potrzebne już w małym trójpaku

Prezes PSEW o nadpodaży zielonych certyfikatów: obcięcie wsparcia dla współspalania potrzebne już w małym trójpaku
foto: Jarosław Pole, newseria.pl

{więcej}- Znam firmy, które mają gotowe projekty energetyki wiatrowej, ale teraz nie mogą ich już sfinansować, bo banki w obecnych warunkach wycofują się z rozmów o kredytowaniu – mówi w wywiadzie dla wnp.pl Jarosłw Pole, prezes Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej. 

Zdaniem Jarosława Pole, obecne załamanie się ceny zielonych certyfikatów na Towarowej Giełdze Energii sprawia, że banki nie chcą finansować nowych inwestycji sektora wiatrowego, a inwestorom, którzy oddali niedawno do użytku nowe farmy wiatrowe, grozi bankructwo – szczególnie operatorom mniejszych elektrowni wiatrowych. 

Jak podkreśla w wywiadzie dla wnp.pl nowy prezes PSEW, koszty budowy farm wiatrowych mogą znacząco się różnić, wobec czego trudno wskazać ogólną granicę wsparcia, przy której projekty wiatrowe przestają być opłacalne. 

REKLAMA
REKLAMA

– Granica odporności farm wiatrowych na spadek cen zielonych certyfikatów zależy od konkretnego projektu. Nie sądzę, żeby podawanie jednej konkretnej ceny miało sens, bo koszty budowy elektrowni wiatrowych są w praktyce bardzo zróżnicowane. Potrafią się różnić o wielkie kwoty na przykład w zakresie kosztów przyłączenia, a także wartości zakupu turbin, których ceny spadły o 20-30 proc. w ostatnich dwóch latach, a poza tym produktywność farm wiatrowych też przecież nie jest jednakowa. Projekty na przykład z 2008 roku są bardzo drogie w porównaniu z obecnie budowanymi – wnp.pl cytuje Jarosława Pole, prezesa PSEW. 

Prezes PSEW zwraca uwagę także na sytuację inwestorów sprzedających certyfikaty poza giełdą, na podstawie umów długoterminowych. – Faktem jest, że w przeszłości inwestorzy farm wiatrowych zawierali długoterminowe umowy sprzedaży zielonych certyfikatów po stosunkowo wysokich cenach, co pomagało w uzyskaniu finansowania projektów. Różnica między cenami na TGE i w kontraktach OTC zrobiła się jednak już na tyle duża, że z tego co wiem od członków PSEW umowy sprzedaży zielonych certyfikatów na rynku OTC będą renegocjowane, a co za tym idzie przychody tej grupy inwestorów spadną i oni też być może znajdą się w pobliżu granicy opłacalności projektów – wnp.pl cytuje przedstawiciela PSEW.

W celu przeciwdziałania nadpodaży zielonych certyfikatów Jarosław Pole postuluje wpisanie do procedowanej obecnie w Sejmie, poselskiej nowelizacji ustawy Prawo energetyczne, czyli tzw. małego trójpaku, ograniczenia wsparcia dla współspalania do 5 lat. Prezes PSEW zauważa, że współspalanie otrzymuje obecnie ponad 60% zielonych certyfikatów wydawanych przez Urząd Regulacji Energetyki za produkcję zielonej energii. Jego zdaniem w likwidacji nadpodaży zielonych certyfikatów mógłby też pomóc interwencyjny zakup certyfikatów przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. 
gramwzielone.pl