Darłowo ma dostać zaległy podatek od wiatraków

Darłowo ma dostać zaległy podatek od wiatraków
Foto. EDP Renovaveis

Na podstawie wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego gmina Darłowo będzie domagać się uregulowania niezapłaconego podatku od elektrowni wiatrowych. Chodzi o kwotę ponad 19 mln zł.

Październikowy wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego to pokłosie przeforsowanej w 2016 r. przez posłów Prawa i Sprawiedliwości ustawy o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych. Od czasu przyjęcia tej ustawy niejasne stało się, czy podatek od elektrowni wiatrowych gminy powinny naliczać jedynie od części uznanych za budowlane – tak opodatkowywano wiatraki przed ustawą z 2016 r. – czy od całych wiatraków, w tym ich części technicznych, co znacząco zwiększałoby wysokość podatku.

Wyższy podatek miał obowiązywać pierwszy raz za 2017 r., przy czym nie wszystkie gminy, wobec niejasności, których nie rozwiązał rząd, zdecydowały się naliczyć wyższy podatek.

REKLAMA

Ostatni wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego potwierdził prawo gmin do naliczenia wyższego podatku od wiatraków za 2017 r. i dał argument do wyegzekwowania części podatku nieotrzymanego od operatorów wiatraków, którzy zapłacili niższą kwotę zgodnie z zasadami obowiązującymi wcześniej.

Jak informuje „Głos Koszaliński”, taka sytuacja miała miejsce w gminie Darłowo, która po korzystnym dla niej wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego ma otrzymać 19,265 mln zł.

W 2018 powrót do niższego podatku

Wprowadzona w życie w połowie tego roku nowelizacja ustawy o odnawialnych źródeł energii wyjaśniła zamieszanie związane z naliczaniem podatku od elektrowni wiatrowych.

REKLAMA

Dzięki zawartym w niej regulacjom, począwszy od 2018 r. gminy powinny naliczać podatek od wiatraków na zasadach korzystniejszych dla inwestorów, które obowiązywały przed uchwaleniem ustawy „wiatrakowej”.

Gminy, które zdecydowały się na naliczenie wyższego podatku za ten rok, kierując się interpretacją wynikającą z ustawą z 2016 roku, powinny zwrócić „nadwyżkę” inwestorom, co mogą zrobić jednorazowo lub rozkładją w czasie.

Łagodniejsze dla gmin rozwiązanie forsuje Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej, które zaapelowało do inwestorów wiatrowych o przeksięgowanie tegorocznej nadpłaty, powstałej w pierwszej połowie br., na poczet kolejnych rat podatku za obecny rok, a nawet przyszłych zobowiązań podatkowych inwestora w kolejnych latach.

PSEW podkreśla przy tym, że energetyka wiatrowa to długofalowa inwestycja będąca dla lokalnego samorządu źródłem funduszy na rozwój, których najczęściej w inny sposób nie byłby w stanie pozyskać. 

Tymczasem część gmin, które nie chcą się zgodzić na zwrócenie nadwyżki podatku pobranego za pierwszą połowę 2018 roku, zwróciło się w tej sprawie do Trybunału Konstytucyjnego.

redakcja@gramwzielone.pl


© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.