W przyszłym roku będzie aukcja dla wiatraków

W przyszłym roku będzie aukcja dla wiatraków
Wiceminister energii Grzegorz Tobiszowski. Fot. Ministertswo Energii

Optymizm w branży wiatrowej, który nastał po ogłoszeniu wyników ostatniej aukcji, został szybko przygaszony projektem przygotowanej przez rząd „Polityki energetycznej Polski do 2040 r.”. Teraz jednak Ministerstwo Energii zapewniło, że w przyszłym roku przewiduje kolejną aukcję dla lądowej energetyki wiatrowej.

Ostatnią aukcję dla projektów wiatrowych i fotowoltaicznych o mocy ponad 1 MW należy uznać za wielki sukces branży wiatrowej, która zapewniła odpowiednią frekwencję i konkurencję, oferując jednocześnie niskie ceny za energię – znacznie niższe od cen obecnie notowanych na polskiej giełdzie energii.

Wydawało się, że wyniki tej aukcji skłonią rząd – zmuszony do szukania sposobów wywiązania się Polski z krajowego celu OZE oraz zapewnienia jak najtańszego miksu energetycznego –  do przeprowadzenia w przyszłym roku kolejnych aukcji, dzięki którym zostaną uruchomione następne farmy wiatrowe produkujące energię po cenie nieosiągalnej dla innych technologii energetycznych.

REKLAMA

Dokładnych planów rządu na przyszłoroczne aukcje jeszcze nie znamy – mimo, że Rada Ministrów miała czas do końca października na przyjęcie rozporządzenia, w którym miała wskazać wolumeny dla przyszłorocznych aukcji.

Ministerstwo Energii zapewniało wcześniej, że w przyszłym roku możemy spodziewać się kolejnych aukcji, w których premiowana będzie budowa farm fotowoltaicznych (w koszyku wiatrowo-fotowoltaicznym o mocy do 1 MW), jednak brakowało tak jednoznacznych deklaracji jeśli chodzi o koszyk wiatrowo-fotowoltaiczny dla projektów o mocy ponad 1 MW.

REKLAMA

Szansę na organizację kolejnych aukcji dla energetyki wiatrowej zmalały, gdy okazało się, że w opublikowanym w piątek projekcie „Polityki energetycznej Polski 2040” rząd przyjął, że do roku 2025 potencjał lądowych wiatraków wzrośnie tylko do ok. 7 GW z obecnego poziomu niemal 6 GW (ten wzrost mógłby wynikać niemal wyłącznie z uruchomienia inwestycji z tegorocznej aukcji), a co więcej w „PEP 2040” zapisano, że po roku 2025 potencjał lądowej energetyki wiatrowej miałby już tylko maleć.

Teraz jednak Ministerstwo Energii zapewnia, że przyszłoroczna aukcja dla inwestorów planujących budowę dużych farm wiatrowych odbędzie się. Taką deklarację złożył dzisiaj wiceminister energii Grzegorz Tobiszowski podczas prezentacji raportu Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej oraz Dolnośląskiego Instytutu Studiów Energetycznych pt. „Współpraca konwencjonalnych źródeł węglowych i wielkoskalowego OZE”.

Wiceminister energii stwierdził jednocześnie, odnosząc się do komentarzy na temat polskiego „Windexitu”, które pojawiły się po prezentacji „PEP 2040”, że rząd nie zamierza ograniczać budowy lądowych wiatraków.

Pojawiły się komentarze, że administracyjnie w Polityce energetycznej kosztem budowania nowej nogi, czyli offshore, planujemy wyhamowanie wiatraków na lądzie. To są nieprawidłowe sformułowania. Budujemy drugą nogę nie po to, by amputować pierwszą. (…) Byłoby nieracjonalnością amputowanie tego, co nam się dobrze rozwija – cire.pl cytuje dzisiejszą wypowiedź wiceministra Tobiszowskiego.

redakcja@gramwzielone.pl


© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.