Brytyjski sektor wiatrowy zainwestuje bez subsydiów. Pod jednym warunkiem

Brytyjski sektor wiatrowy zainwestuje bez subsydiów. Pod jednym warunkiem
Fot. Senvion

Po wygaszeniu systemu zielonych certyfikatów sektor wiatrowy na Wyspach nie może na razie liczyć na nowe mechanizmy wsparcia dla lądowych farm wiatrowych. Jak zwracają uwagę działający tam deweloperzy, inwestycje wiatrowe nie wymagają już preferencyjnych cen energii, ale przy zmienności panującej na rynku, potrzebna jest stabilizacja przychodów, którą może zapewnić system aukcyjny.

Wielka Brytania to jeden z liderów europejskiego rynku wiatrowego. Na koniec ubiegłego roku działały tam farmy wiatrowe o łącznej mocy 18,8 GW, z czego w 2017 roku zainstalowano 2,59 GW na ladzie oraz 1,68 GW na morzu.

Ostatnie inwestycje w lądowe farmy wiatrowe w Wielkiej Brytanii były efektem wygaszanego systemu certyfikatów przyznawanych za produkcję energii wiatrowej – mechanizmu zbliżonego do polskiego systemu świadectw pochodzenia.

REKLAMA

Ten system miał zostać zastąpiony systemem aukcyjnym, jednak mimo przeprowadzenia już kilka lat temu pierwszej, pilotażowej aukcji, w której wsparciem objęto kilka lądowych projektów wiatrowych, inwestorzy nie mogą doczekać się kolejnych aukcji (w ubiegłym roku przeprowadzono w Wielkiej Brytanii natomiast kolejną aukcję premiującą projekty wiatrowe realizowane na morzu).

W liście skierowanym do brytyjskiego rządu czołowi deweloperzy lądowych farm wiatrowych na Wyspach podkreślają, że w efekcie spadku kosztów technologii w energetyce wiatrowej, ich inwestycje nie potrzebują już subsydiów, a sprzedaż energii może bazować na cenach odpowiadających poziomowi rynkowemu.

REKLAMA

Autorzy listu podkreślają, że o ile inwestycje wiatrowe nie potrzebują już dopłat, to aby można było je realizować, w obliczu zmienności cen na rynku potrzebne są gwarancje stałych przychodów, które może zapewnić mechanizm aukcyjny i bez których trudno będzie uzyskać finansowanie.

Energetyk wiatrowa na lądzie jest obecnie najtańszą formą produkcji energii i popiera ją w badaniach opinii publicznej 3/4 społeczeństwa – mimo to jest wykluczona z konkurowania w systemie aukcyjnym – zwracają uwagę autorzy listu.

List skierowany do brytyjskiego rządu podpisali czołowi inwestorzy – m.in. Statkraft, Innogy, Vattenfall, ScottishPower Renewables, SSE, a także producenci elektrowni wiatrowych Siemens Gamesa i Vestas.

redakcja@gramwzielone.pl


© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.