Umowy PPA szansą dla projektów wiatrowych z pozwoleniami na budowę

Umowy PPA szansą dla projektów wiatrowych z pozwoleniami na budowę
Fot. EDF

Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej ocenia potencjał krajowych projektów wiatrowych z ważnymi pozwoleniami na budowę na około 3 GW. Nie dla wszystkich może wystarczyć miejsca w systemie aukcyjnym. Alternatywą umożliwiającą pozyskanie finansowania i uruchomienie inwestycji mogą okazać się komercyjne umowy PPA.

Korporacyjne kontrakty PPA (Power Purchase Agreements), czyli zawierane na wiele lat umowy na sprzedaż energii, to coraz popularniejsze narzędzie umożliwiające rozwój inwestycji w źródła odnawialne – szczególnie w sytuacji wygaszania państwowych gwarancji sprzedaży energii.

Na świecie potencjał korporacyjnych umów PPA na odbiór energii odnawialnej z często jeszcze niewybudowanych instalacji jest już liczony w gigawatach. W Polsce pierwszą komercyjną umowę PPA na odbiór energii odnawialnej podpisał właściciel farmy wiatrowej koło Legnicy oraz Mercedes, który w ten sposób zapewni stabilne dostawy energii po znanych z góry cenach dla fabryki silników powstającej koło Jawora na Dolnym Śląsku.

REKLAMA

Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej zwraca uwagę, że komercyjne umowy PPA dają nadzieję na realizację farm wiatrowych w przypadku projektów, dla których udało się zdobyć pozwolenia na budowę przed wejściem w życie tzw. ustawy odległościowej.

Przyznane pozwolenia nie będą jednak obowiązywać w nieskończoność, a inwestorzy muszą poszukać modeli biznesowych umożliwiających pozyskanie finansowania.

Obok państwowych gwarancji sprzedaży energii w systemie aukcyjnym, taki model będzie można oprzeć – zwłaszcza w sytuacji ostatnio rosnących cen energii na rynku hurtowym – na zawieranych na wolnym rynku wieloletnich umowach z odbiorcami przemysłowymi.

Jak zapewnia PSEW, w warunkach polskich rynkowe umowy PPA mogą być szansą na zrealizowanie projektów, które mają ważne pozwolenia na budowę, ale nie spełniają warunków ustawy odległościowej i w związku z tym muszą zostać zrealizowane do 2021 r.

Stowarzyszenie ocenia, że może chodzić o projekty, które mogą dać w sumie moc zainstalowaną rzędu 3 tys. MW, ale w przypadku których nie ma pewności, czy zmieszczą się  w systemie aukcyjnym. Umowa PPA w takim wypadku może być ostatnią deską ratunku przed utratą projektu – zapewnia PSEW.

REKLAMA

Przykład fabryki Mercedes-Benz pokazuje, że ten światowy trend dotarł też do Polski. I chociaż, według różnych ocen, umowy PPA nie staną się uniwersalną receptą na dalszy rozwój polskiej energetyki wiatrowej, to co najmniej pozwolą przetrwać jej najgorsze lata – komentuje PSEW.

Komercyjne umowy PPA będą tematem jednej z debat podczas XIII Konferencji Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej „Rynek Energetyki Wiatrowej w Polsce”, organizowanej w dniach 6-8 listopada 2018 r. w Serocku.

Przedstawiciele biznesu i rządu będą analizować wpływ cen energii elektrycznej na działalność gospodarczą oraz praktyczne i techniczne strony PPA. Zaproszenie do udziału otrzymały przedsiębiorstwa zużywające duże ilości energii elektrycznej, skupione w ZPP, Konfederacji Lewiatan oraz Izbie Energetyki Przemysłowej i Odbiorców Energii.

Portal Gramwzielone.pl jest patronem medialnym XIII Konferencji Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej „Rynek Energetyki Wiatrowej w Polsce”.

redakcja@gramwzielone.pl


© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.